Archiwa tagu: FPP

Far Cry

23 marca 2004

20 lat temu nadszedł prawdziwy killer pecetowych kart graficznych. Niemiecka firma Crytek zaprezentowała tego dnia Far Cry – swą pierwszą grę wykorzystującą autorski silnik CryEngine. Silnik powstał we współpracy z nVidią, by stworzyć demo technologiczne prezentujące możliwości kart graficznych z serii GeForce 3. Następnie, widząc potencjał w swoim produkcie, Crytek zdecydował się go rozwinąć i stworzyć strzelankę FPS o zapierającej w tamtych czasach dech w piersiach grafice. By jednak cieszyć się wspaniałymi krajobrazami, pełnymi detali i do tego płynną animacją trzeba było mieć naprawdę mocny sprzęt. Ja miałem to szczęście, że byłem świeżo po wymianie bebechów mojego blaszaka. Na mającym zaledwie pół roku Athlonie XP z 1 GB RAMu i GeForcem 4Ti Far Cry śmigał jak marzenie.

// screenshoty ze sklepu GOGa oraz Far Cry Wiki

Unreal Tournament 2004 #00

Unreal Tournament 2004

16 marca 2004

20 lat temu zadebiutowała trzecia odsłona Unreal Tournament, ostatecznie potwierdzając dominację serii od Epic Games wśród PC-towych arena shooterów. Mimo iż nie byłem stałym bywalcem kawiarenek internetowych, dobrze pamiętam, że wówczas liczyły się trzy tytuły: Counter-Strike, Unreal Tournament i Quake 3. Przy czym ten ostatni miał już ponad 4 lata, co jak na ówczesne realia było grą z poprzedniej epoki. id Software w ogóle przechodził przez dość burzliwy okres, bo przez 5 lat między trzecim Quakiem a trzecim Doomem, nie wydali żadnej gry, co skrzętnie wykorzystała konkurencja przejmując rynek od twórców i byłych mistrzów gatunku. I aż żal patrzeć, że dziś Epic Games chce zapomnieć o serii gier, która przyniosła im popularność. Serwery nowszych części Unreal Tournament zostały wyłączone a wszystkie gry spod szyldu Unreal wycofane ze sklepów. I jeśi ktoś za wczasu nie zaopatrzył się w te tytuły, zdobycie ich i zagranie w dzisiejszych czasach może być utrudnione.

// screenshoty ze Steama oraz MobyGames

Battlefield: Vietnam #00

Battlefield: Vietnam

15 marca 2004

20 lat temu ukazała się druga odsłona serii Battlefield. Tym razem, po walkach toczonych na polach bitew drugiej wojny światowej, gracz zostaje rzucony w sam środek wojny wietnamskiej. W grze mamy okazję wcielić się w obie strony konfliktu a rozgrywka została odpowiednio zbalansowana, by wyrównać szanse. Strona amerykańska, mimo ciężkiego sprzętu, w tym: czołgów, helikopterów i bombowców wcale nie ma przewagi nad siłami Vietcongu polegającymi na piechocie wyposażonej w broń maszynową i przeciwpancerną. Zupełnie jak miało to miejsce w rzeczywistym konflikcie.

// screenshoty z archiwalnych witryn wydawcy EA oraz dewelopera DICE

Titanfall #00

Titanfall

11 marca 2014

10 lat temu na PC i Xbox One zadebiutował Titanfall. Sieciowa strzelanka od Respawn Entertainement dla maksymalnie 12 osób, w której gracze mogą zasiadać za sterami potężnych mechów zwanych Tytanami. Do dziś zapoczątkowane wówczas uniwersum urosło do dwóch pełnoprawnych części oraz spin-offu battle-royale: Apex: Legends. Ostatnie branżowe plotki wskazują, że kolejny tytuł może znajdować się w produkcji, choć niekoniecznie ma być to Titanfall 3, na którego czekają fani.

// screenshoty ze sklepów cyfrowych

Doom #00

Doom

10 grudnia 1993

Dzisiejszy wpis jest dla mnie dość szczególny, gdyż po raz pierwszy tworzę i wpuszczam go do sieci z wysokości ponad 30000 stóp nad ziemią. Ale i okazja jest nie byle jaka. 30 lat temu ukazała się jedna z najsłynniejszych i najbardziej wpływowych gier w historii – Doom od id Software. Tego dnia na serwerze FTP Uniwersytetu Wisconsin-Madison udostępniono wersję shareware zawierającą pierwszy epizod gry. Pozostałe można było zamówić pocztą przesyłając czek na $40 do siedziby id Software. Pudełkowa wersja gry trafiła do sklepów dopiero w 1995 roku jako zawierający dodatkowy epizod The Ultimate Doom.

Ze sposobem, w jaki pierwsze kopie Dooma trafiły do graczy wiąże się dość ciekawa anegdota. Najpierw pracownicy id nie mogli połączyć się z serwerem FTP, gdyż zbyt wielu użytkowników już nawiązało połączenie w oczekiwaniu na premierę. Z pomocą administratora sieci uniwersyteckiej zwiększono pulę dostępnych połączeń i wyrzucono wszystkich, by zrobić miejsce deweloperom z id. Następnie, gdy Doom już trafił na serwer, w ciągu pół godziny jednocześnie próbowało go pobrać dziesięć tysięcy osób, co dość szybko unieruchomiło całą sieć uniwersytecką.

Dosłownie kilka godzin po premierze sieci akademickie w całych Stanach Zjednoczonych zaczęły blokować ruch związany z Doomem, bo gracze rozgrywający mecze multiplayer zużywali dość ograniczone wówczas zasoby sieciowe. Następnego ranka John Carmack zdołał wypuścić łatkę, która optymalizowała ruch sieciowy podczas rozgrywki wieloosobowej. Więcej ciekawostek możecie przeczytać w opublikowanych przez Wydawnictwo Open Beta książkach „Doom Guy: Życie w Pierwszej Osobie” oraz „Masters of Doom. O dwóch takich co stworzyli imperium i zmienili popkulturę”

// screenshoty własne z Doom wersji Doom Enhanced dostępnej na GOGu.

Deus Ex: Invisible War #00

Deus Ex: Invisible War

2 grudnia 2003

20 lat temu ukazał się Deus Ex: Invisible War. Stworzony przez studio Ion Storm a wydany przez Eidos Interactive sequel doskonale przyjętej gry akcji łączącej elementy pierwszoosobowej strzelanki, RPGa i skradanki. Akcja „Niewidzialnej Wojny” toczy się 20 lat po wydarzeniach z pierwszej części, kiedy ludzkość zaczyna podnosić się po katastrofalnej globalnej depresji. Jako Alex D wnikamy w cyberpunkowy świat drugiej połowy XXI wieku, pełen terrorystów, grup religijnych i politycznych chcących podporządkować sobie społeczeństwo.

// screenshoty ze sklepu Steam i serwisu MobyGames

Half-Life 25th Anniversary Update

Half-Life 25

19 listopada 1998

O Half-Life pisałem dokładnie dwa lata temu. Dziś natomist gra świętuje swoje 25-lecie. Z tej okazji Valve przygotował jubileuszową aktualizację, w ramach której przede wszystkim poprawiono grafikę, dostosowano grę do obecnych sprzętów, wprowadzono pełną obsługę kontrolerów oraz Steam Decka. Przywrócono także wyciętą wcześniej zawartość, dodano elementy z wersji demo, nowe mapy multiplayer, itp. itd. Więcej szczegółów dotyczących zmian na oficjalnej stronie Half-Life 25.

Co więcej, do jutra, czyli do 20 listopada, do godziny 19:00 można całkowicie za darmo przypisać do swojego konta Steam tę kultową pozycję. A na deser, w serwisie YouTube udostępniono trwający ponad godzinę dokument ze wspomnieniami twórców pierwszego Half-Life’a:

// poniższe tapety dostępne w wyższych rozdzielczościach na oficjalnej stronie Half-Life

SiN #00

SiN

5 listopada 1998

25 lat temu ukazał się SiN – pierwszoosobowa strzelanka od Ritual Entertainment. Pewnie będę się powtarzał, ale pamiętam jakby to było wczoraj – #21 numer Resetu ze stycznia 1999 a w nim recenzje trzech FPSów: Blood 2, Half-Life i właśnie SiN. Wszystkie z nich ocenione przez redaktorów Mamuta i RooSa na bardzo wysokie 9 na 10. Z dość niezrozumiałych mi po dziś dzień powodów, bardziej zainteresowałem się SiNem. Być może dlatego, że klimatem rozgrywki bardziej kojarzył mi się z uwielbianym przez mnie w tamtych czasach Duke Nukem 3D, przy którym spędziłem setki godzin zarówno w trybie single player, jak i grając po kablu null-modem z kolegą z bloku po przeniesieniu komputerów do mieszkania jednego z nas. Half-Life był zdecydowanie bardziej „quake’owy”: mroczniejszy, straszniejszy i nie miał tego specyficznego „diukowego” humoru ani też interakcji z elementami otoczenia jak lustra, toalety, itp.

// screenshoty ze sklepów GOG i Steam

Call of Duty #00

Call of Duty

29 października 2003

Drugim z tytułów, które wybrałem na dziś jest Call of Duty. Franczyza jeszcze bardziej popularna niż Fallout, o której ostatnio było dość głośno, między innymi z powodu przejęcia jej właściciela Activision-Blizzard przez producenta Windowsów i Xboxów – Microsoft. Korzeni chyba najsłynniejszej dziś serii pierwszoosobowych strzelanek należy dopatrywać się w nieco dziś zapomnianym FPSie od Electronic Arts – Medal of Honor. Odpowiedzialni za jej trzecią część o podtytule Allied Assault twórcy ze studia 2015 Games, niezadowoleni ze współpracy z EA postanowili założyć nową firmę Infinity Ward. Dzięki pomocnej dłoni Activision, który w zamian za 30% udziałów wyłożył odpowiednie środki na początkową działalność nowego studia a następnie całkowicie przejął Infinity Ward otrzymaliśmy, jeśli dobrze liczę, już 20 tytułów pod szyldem Call of Duty – przez jednych uwielbianej, przez innych znienawidzonej, ale z pewnością doskonale sprzedającej się serii gier FPS.

// screenshoty ze sklepów online oraz z serwisu MobyGames

Shogo: Mobile Armor Division #00

Shogo: Mobile Armor Division

15 października 1998

Czasem zdarza się tak, że powstaje ciekawa, nowatorska gra, mająca teoretycznie wszelkie przesłanki, by stać się hitem. Zbiera doskonałe recenzje w prasie, zdobywa grono wiernych fanów, a jednak nie odnosi komercyjnego sukcesu. Okazuje się bowiem, że w tym samym czasie konkurencja wypuszcza genialne produkcje, które z czasem zyskują status legendarnych. I wtedy gra z ocenami na poziomie 80-90% staje się zwykłym średniakiem. Obchodzący dziś 25-lecie Shogo jest jednym z przykładów takich tytułów. Z jednej strony mamy bardzo solidnego FPSa, z bardzo ciekawą i zróżnicowaną kampanią, w trakcie której na zmianę kierujemy samym bohaterem, albo prowadzonym przez niego mechem. Posiada całkiem przyzwoitą (jak na owe czasy) grafikę i udźwiękowienie a także tryb multiplayer. Jednym słowem wszystko, co pod koniec lat 90-tych oczekiwalibyśmy od pierwszoosobowej strzelanki.

A jednak… tryb fabularny zdecydowanie zostaje w tyle, w porównaniu do wydanego miesiąc później Half-Life’a. Grafika już w momencie premiery nie robiła wrażnia, bo wszyscy jeszcze zbierali szczęki z podłogi po ujrzeniu możliwości silnika zastosowanego w Unrealu. Zaś jeśli chodzi o rozgrywkę dla wielu graczy, to w kawiarenkach niepodzielnie panował Quake 2. Co więcej, podobnych FPSów, które w branżowych pismach zbierały bardzo wysokie oceny było w tamtych czasach mnóstwo: Hexen 2, Jedi Knight, Blood 2, SiN, Turok 2 to tylko niektóre z nich. Bardzo ciepło wspominam Shogo, zwłaszcza za klimat rodem z anime i nowatorskie połączenie tradycyjnego biegania „na nogach” z kierowaniem mechami. Dość słaba sprzedaż z pewnością przełożyła się na brak kontynuacji prac nad serią. A szkoda, bo Shogo zdecydowanie zasługuje na sequel.

A Wy? Znacie jakieś inne bardzo dobre gry, które w porównaniu do konkurencyjnych tytułów wydanych w podobnym czasie, okazały się zbyt słabe by odnieść sukces?

// screenshoty własne