14 grudnia 1990
35 lat temu zadebiutował Commander Keen, niepozorna platformówka, która na zawsze zmieniła postrzeganie tego typu gier na komputerach PC. Gra stworzona przez zespół, który wkrótce przyjął nazwę id Software, opowiadała o ośmioletnim geniuszu Billym Blaze, ratującym galaktykę przed kosmitami z rasy Vorticonów. Lekka i pełna humoru fabuła, a także model dystrybucji shareware sprawiły, że gra szybko trafiła do szerokiego grona odbiorców. Jednak to nie one stanowiły o wyjątkowości tego tytułu.
Najważniejszym elementem Commandera Keena była technologia. Dzięki opracowanemu przez Johna Carmacka płynnemu przewijaniu ekranu w trybie EGA, gra oferowała jakość znaną wcześniej głównie z konsol. Otwarta struktura poziomów, mapa świata i swoboda eksploracji wyróżniały tytuł na tle liniowych platformówek z tamtych lat. Seria doczekała się kilku odsłon w pierwszej połowie lat 90., stopniowo rozwijając mechanikę i styl graficzny.
Z perspektywy czasu produkcja ta pozostaje niezmiernie ważnym punktem w historii gier komputerowych. To od niego zaczęła się droga id Software do takich serii jak Wolfenstein, Doom czy Quake, zaś sam Keen stał się symbolem momentu, w którym PC zaczęły realnie konkurować z konsolami także w gatunku gier zręcznościowych.
// screenshoty własne oraz ze sklepu GOG











