Archiwa tagu: sierpień

Jak rozpętałem II Wojnę Światową: Nieznane przygody Franka Dolasa #00

Jak rozpętałem II Wojnę Światową: Nieznane przygody Franka Dolasa

29 sierpnia 2003

Dziś pora na kolejny polski tytuł obchodzący swoje 20-lecie. Kilka dni temu wspominaliśmy Maluch Racera a teraz przyszła pora na „Jak rozpętałem II Wojnę Światową: Nieznane przygody Franka Dolasa”. Pod tym nieco przydługim tytułem kryje się dość nietypowa mieszanka RPGa opartego o tradycyjny książkowy system Weird Wars oraz kultowego filmu z Marianem Kociniakiem w roli głównej. Co więcej, bohaterowi gry głosu udzielił sam aktor!

Gra rozpoczyna się w momencie, gdy Franek Dolas (jak zwykle z resztą) znajduje się w nieodpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie. Pewnego dnia statek, którym podróżuje do Norwegii, zostaje trafiony niemiecką torpedą. Franek cudem uchodzi z życiem i dostaje się na pokład hitlerowskiego U-Boota zmierzającego ku wybrzeżom Północnej Afryki. W tym momencie kontrolę nad bohaterem przejmuje gracz i jego zadaniem będzie przede wszystkim przetrwanie najpierw w piaskach pustyni, następnie w zwrotnikowej dżungli, by wreszcie trafić z powrotem na Stary Kontynent w Alpy.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Maluch Racer #00

Maluch Racer

25 sierpnia 2003

20 lat temu od spółki Play otrzymaliśmy Maluch Racera. Grę, w której zasiadaliśmy za kierownicą poczciwego fiacika 126p w jednej z sześciu wersji: Standard, Sporter, Sport, Tuning Sport, Tuner Max, Top Tuning i ścigaliśmy się na jednej z sześciu tras: wieś, warszawska starówka, mała miejscowość, miejski rynek, garaż podziemny i parking pod hipermarketem. Na początku mieliśmy dostęp wyłącznie do najbardziej podstawowej wersji auta i tylko do jednej planszy. Kolejne mogliśmy odblokować wygrywając poszczególne etapy.

Produkcja była tak słaba, że aż stała się legendą. Tutaj nawet powiedzenie „dobre bo polskie” nie bardzo miało zastosowanie. Leżało wszystko to, co liczyło się w komputerowych samochodówkach: model jazdy, fizyka, AI przeciwników, „płaska” grafika bez jakichkolwiek specjalnych efektów czy też irytujące dźwięki. Muzyka na szczęście nie przeszkadzała, bo… jej nie było. Jedyną zaletą była chyba tylko cena, gra była dostępna w kioskach za równowartość banknotu z Bolesławem Chrobrym. Ale i tak nie znam nikogo, kto wówczas zdecydował się aż tyle na Maluchy przeznaczyć. Tę kwotę można było wówczas wydać na 5-7 browarów w studenckim barze i z pewnością była to lepsza inwestycja.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Ultima III: Exodus #00

Ultima III: Exodus

23 sierpnia 1983

40 lat temu Lord British a.k.a. Richard Garriott wydał trzecią część serii RPGów Ultima o podtytule Exodus. Początkowo gra ukazała się na komputery Apple II, by następnie otrzymać porty na 13 innych platform, w tym: małe i duże Atari, Commodore 64, Amiga, PC DOS i liczne japońskie 8-bitowce. Exodus był rewolucyjnym, jak na swoje czasy, tytułem. Jako jeden z pierwszych RPGów oferował animowane postacie a także rozgrywanie walki z przeciwnikiem w systemie turowym, podczas gdy poruszanie się po świecie odbywało się w czasie rzeczywistym. Trzecia Ultima jako pierwsza część serii oferowała możliwość stworzenia drużyny bohaterów zamiast pojedynczego protagonisty.

// screenshoty z serwisu MobyGames z wersji na Apple II

Rainbow Six #00

Tom Clancy’s Rainbow Six

21 sierpnia 1998

25 lat temu miała miejsce premiera pierwszej gry od Ubisoftu firmowanej nazwiskiem amerykańskiego autora powieści sensacyjnych Toma Clancy’ego. Gry na podstawie twórczości pisarza powstawały już dużo wcześniej, ale dopiero Rainbow Six odniósł sukces na tyle znaczący, że dał początek całej franczyzie gier liczącej obecnie osiem głównych części i co najmniej drugie tyle spin-offów oraz samodzielnych dodatków.

Tęcza to tajna, elitarna, międzynarodowa jednostka do zwalczania terroryzmu, zaś tytułowy Rainbow Six to jej dowódca, co jest nawiązaniem do oznaczenia stopnia kapitana amerykańskich wojsk: „O-6”. Gra jest taktyczną strzelanką, w której przed każdą misją zostajemy zapoznani z sytuacją i musimy dokładnie zaplanować akcję. Do naszych zadań zazwyczaj należy uwolnienie zakładników, rozbrojenie bomby oraz zneutralizowanie terrorystów. W zależności od postawionych celów odpowiednio dobieramy drużynę i sprzęt, który umożliwi nam wykonanie zadania.

// screenshoty z oficjalnej strony Ubisoft oraz z serwisu MobyGames

Splinter Cell: Blacklist #00

Tom Clancy’s Splinter Cell: Blacklist

20 sierpnia 2013

Dekadę temu ukazał się Splinter Cell: Blacklist, szósta i jak do tej pory ostatnia część serii skradanek Ubisoftu. W grze ponownie wcielamy się w agenta Sama Fishera, który staje na czele brygady zwanej Czwartym Eszelonem. Naszym zadaniem będzie zidentyfikowanie i powstrzymanie grupy terrorystów określającej się mianem Inżynierów, którzy zagrozili Stanom Zjednoczonym serią ataków, jeśli te nie wycofają wszystkich swoich wojsk przebywających na zagranicznych misjach.

Blacklist to pierwsza gra studia Ubisoft Toronto i jednocześnie pierwsza odsłona Splinter Cell, w której głównemu bohaterowi głosu nie udzielał weteran serii – aktor Michael Ironside. Gra została wydana najpierw na PC, Xbox 360 i PlayStation 3 a nieco później także na Wii U. Spotkała się z pozytywnym przyjęciem, jednak Ubisoft uznał ją jako porażkę, gdyż dwa miliony sprzedanych kopii to wynik zdecydowanie poniżej pierwotnych oczekiwań. I być może dlatego na kolejne przygdy Sama Fishera czekamy już 10 lat.

// screenshoty ze sklepów Ubisoft i Steam

Gone Home #00

Gone Home

15 sierpnia 2013

Okrągłe 10 lat temu ukazało się Gone Home. Tytuł ten to typowy przedstawiciel gatunku niekiedy złośliwie nazywanym „symulator chodzenia”, a więc gra przygodowa, w której główny nacisk położony jest na eksplorację przygotowanego przez twórców obszaru. Zamiast, jak w tradycyjnych przygodówkach, rozwiązywania łamigłówek, główny nacisk położony jest na poruszanie się po wirtualnym świecie i interakcja z jego elementami. Zaś celem gry jest zbadanie śladów przeszłych wydarzeń i odkrycie tajemnicy miejsca, w które trafiliśmy.

W Gone Home przenosimy się w sam środek lat 90-tych i wcielamy się w 21-letnią Katie Greenbriar, która po roku podróży po Europie wraca w rodzinne strony na amerykańskiej prowincji, gdzieś w stanie Oregon. Ku jej zaskoczeniu, zamiast rodziców i młodszej siostry Samanty witają ją puste ściany, zaś większość rzeczy nie została jeszcze rozpakowana po niedawnej przeprowadzce. Jedyna wskazówka jaką Katie zauważa, to krótka, przyklejona na drzwiach notatka od Samanty, by nie próbowała odkryć co tam się wydarzyło. Oczywiście, przejmując kontrolę nad bohaterką, postępujemy dokładnie odwrotnie i zwiedzając posiadłość znajdujemy różne przedmioty, nagrania, które kawałek po kawałku pozwalają nam złożyć historię w całość.

// screenshoty ze sklepów Steam i PlayStation oraz z serwisu MobyGames

Samurai Shodown #01

Samurai Shodown

11 sierpnia 1993

Co do dokładnej daty premiery bijatyki Samurai Shodown pojawia się wiele nieścisłości. Z pewnością gra zadebiutowała w 1993 roku, najpierw na automatach, następnie w krótkim odstępie czasu na konsoli Neo Geo. W salonach gier Samurai Shodown zagościł według jednych źródeł w lipcu, według innych w sierpniu. Natomiast dokładnie 30 lat temu, 11 sierpnia 1993 roku (tutaj już nie ma żadnych wątpliwości) gracze w Japonii mogli podłączyć cartridge’a do swoich domowych sprzętów.

Z czasem powstały liczne porty na większość popularnych sprzętów: SNESa, Segę Mega Drive/Genesis, Game Boy’a, Game Gear a później również Sony PlayStation. Dziś nie ma problemu, by klasyczne wydanie pierwszej odsłony serii ograć na Steamie, dowolnej współczesnej konsoli a nawet telefonie czy tablecie pod kontrolą Androida oraz iOS.

// screenshoty ze sklepów: Nintendo, PlayStation, Steam oraz Apple AppStore

Papers, Please #00

Papers, Please

8 sierpnia 2013

10 lat temu ukazała się bardzo oryginalna niezależna produkcja o tytule „Papers, Please”. Akcja gry toczy się na początku lat 80-tych ubiegłego wieku, w fikcyjnej komunistycznej republice Arstoczka, która właśnie zakończyła sześcioletnią wojnę z sąsiednią Koleczią i odzyskała kontrolę nad dotychczas okupowanym miastem granicznym Grestin.

Gracz wciela się w oficera imigracyjnego, którego zadaniem jest kontrola osób chcących przekroczyć granicę między dwoma państwami. Do jego zadań należy kontrola paszportowa, weryfikacja dokumentów przedstawionych przez NPCów, w tym wizy wjazdowej dla obcokrajowców, zezwoleń na pobyt, pracę, kontrola odcisków palców, itp. Oczywiście musimy wychwycić osoby nielegalnie próbujące dostać się do naszej ojczyzny, powstrzymać przemytników, terrorystów, czy też szpiegów obcych państw.

„Papers, Please” zdobyło uznanie zarówno graczy, jak i krytyków. Średnia ocen w agregatorze MetaCritic waha się w okolicach 90%, w zależności od platformy i to zarówno od recenzentów, jak i graczy. Tytuł zdobył też liczne nagrody na festiwalach gier indie, BAFTA, oraz od takich redakcji jak The New Yorker, Forbes, Wired, Ars Techinca czy PC World. Jeśli jakimś cudem jeszcze o grze nie słyszeliście, lub nie mieliście okazji jej sprawdzić, gorąco polecam. Tytuł dostępny jest na PC, Mac, Linux, PS Vita, iOS i Android.

// screenshoty ze sklepów Steam oraz GOG

Pro Evolution Soccer 3 #00

Pro Evolution Soccer 3

7 sierpnia 2003

Od pewnego czasu nie gram już w elektroniczne adaptacje piłki nożnej. W ogóle moje zainteresowanie tą dyscypliną sportu mocno spadło przez ostatnie kilkanaście lat. Ostatnią FIFĄ, w jaką grałem była 16, którą dostałem w zestawie przy zakupie PlayStation 4. Co innego przed laty. Najpierw oczywiście Sensible Soccer, Potem Actua a następnie, od FIFA 98: Road to World Cup, stałem się fanem futbolu w wydaniu Electronic Arts. Godzinami potrafiliśmy zagrywać się z bratem najpierw na PlayStation a następnie na PC.

Aż w okolicach początku tego stulecia nadeszły słabsze lata dla kopaniny od EA. Brat już od jakiegoś czasu „eksperymentował” ze swoimi kolegami grając w Winning Eleven. Dla mnie jednak to Pro Evolution Soccer 3, obchodzące dziś okrągłą dwudziestą rocznicę premiery, było pierwszą piłkarską grą od Konami. Nigdy nie zostałem wiernym fanem japońskiej wersji futbolu, ale przez te 3-4 lata seria FIFA nie dorastała PESowi do pięt. Później przyszedł czas na wyprowadzkę z rodzinnego domu. Kupiłem Xboxa 360, wróciłem na krótko do „i ej sports cyny gejm”, by wreszcie przestać grać w piłki nożne w ogóle.

// screenshoty z serwisów MobyGames oraz GameWatcher

Secret of Mana #01

Secret of Mana

6 sierpnia 1993

Okrągłe 30 lat temu ukazała się gra Secret of Mana, pierwszy samodzielny tytuł serii jRPGów Mana (Seiken Densetsu), która zaczynała jako spin-off Final Fantasy. W grze wcielamy się w chłopca o imieniu Randi, który w pobliżu swojej wioski odkrywa wbity w skałę miecz. Randi nie zdaje sobie sprawy, że niewinnie wyglądające ostrze to tak naprawdę legendarny Miecz Mana, który przed wiekami przyczynił się do ocalenia świata. Co innego współplemieńcy naszego bohatera, którzy podejrzewając, że to zły omen postanawiają wygnać Randiego z wioski.

Tak zaczyna się przygoda, w której chłopiec przemierza świat, by odkryć tajemnicę, jaką skrywa oręż. Wkrótce dowiaduje się o potężnym czarowniku Thanatosie, który planuje wskrzesić Fortecę Many z poprzedniego kataklizmu i wykorzystać jej energię do przejęcia władzy nad światem. Randi jest w posiadaniu broni, dzięki której jest w stanie pokonać Thanatosa, ale najpierw musi odwiedzić osiem świątyń, by miecz odzyskał dawną moc.

// screenshoty ze e-sklepu Nintendo oraz z serwisu FantasyAnime