19 listopada 2006
18 lat temu ukazało się Wii – konsola, która przebojem wdarła się na rynek i zdominowała konkurencję w postaci Xboxa 360 i PlayStation 3. Nintendo, po dwóch generacjach sprzętowych przegranych z kretesem w starciu z Sony, znów wróciło na szczyt. Z ponad 100 milionami sprzedanych egzemplarzy, Wii stało się wówczas trzecią najpopularniejszą konsolą stacjonarną i piątą w ogóle w historii. Podczas gdy Sony i Microsoft licytowały się na rozdzielczość, liczbę klatek, gigaflopy wydajności, ilość megabajtów pamięci czy gigaherców procesora, Nintendo, w swoim stylu, postawiło na gry towarzyskie, które przede wszystkim miały bawić każdego.
I to właśnie było kluczem do sukcesu. Na Wii, zwłaszcza w Europie Zachodniej, w Ameryce Północnej i w Japonii całe rodziny zagrywały się w Wii Sports, Wii Fit, Wii Play, czy też Wii Party. Sukcesu dopełniło nowatorskie sterowanie. Wiiloty miały niższy próg wejścia i były zdecydowanie łatwiejsze do opanowania przez osoby, dla których był to pierwszy kontakt z grami wideo. W Polsce jednak Nintendo wciąż jeszcze miało łatkę producenta zabawek dla dzieci i szanującym się graczom nie przystawało nawet spojrzeć w kierunku ich sprzętu. Do dziś pamiętam zalegające w elektromarketach pudełka z Wii, podczas gdy na zachodzie wszystko wyprzedawało się na pniu a w okresie przedświątecznym zdobycie tej konsoli stanowiło wyzwanie nie mniejsze niż zakup PlayStation 5 w czasach pandemii.
// zdjęcia z Wikipedii oraz ze sklepów internetowych