Mad Max

1 września 2015

Dziesięć lat temu, znane wcześniej głównie z serii Just Cause, studio Avalanche wypuściło na rynek grę Mad Max, osadzoną w kultowym uniwersum znanym z filmów George’a Millera. Tytuł ten nie był bezpośrednią adaptacją filmową, lecz samodzielną historią, w której gracz wcielał się w samotnego wojownika przemierzającego pustkowia w poszukiwaniu paliwa, części i szansy na przetrwanie. Ogromny, otwarty świat pustyni, brutalne walki wręcz oraz efektowne starcia charakterystycznie przerobionych pojazdów doskonale oddawały ducha uniwersum.

Mad Max nie zyskał statusu przełomowej gry i w swoim czasie został przyjęty raczej chłodno. Wielu chwaliło widowiskowe bitwy samochodowe, atmosferę i rozmach otwartego świata, inni narzekali na powtarzalność zadań i schematyczną strukturę rozgrywki. Z czasem jednak gra zyskała status produkcji niedocenionej w momencie premiery, do której wielu graczy wracało dla samego klimatu i przyjemności z przemierzania pustkowi za kierownicą samochodu Magnum Opus, który stanowił centrum całej rozgrywki. Dziś, dekadę po premierze, Mad Max pozostaje solidnym przykładem tego, jak można oddać ducha filmowego uniwersum w interaktywnej formie, nawet jeśli nie dorównuje największym hitom epoki.

// screenshoty ze Steama oraz oficjalnej strony Avalanche Games

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain

1 września 2015

Dziesięć lat temu ukazało się Metal Gear Solid V: The Phantom Pain, ostatnie wielkie dzieło Hideo Kojimy pod skrzydłami Konami, które, w dość burzliwy sposób, zamknęło jego wieloletnią współpracę z japońskim wydawcą. Gra była niezwykle ambitna – łączyła charakterystyczną dla cyklu narrację z otwartym światem, dając graczom niespotykaną wcześniej swobodę w realizacji misji i eksperymentowaniu z taktyką. Była to jednocześnie produkcja, która wprowadziła wiele zmian w formule serii, rezygnując z liniowej struktury na rzecz rozległych terenów Afganistanu i Afryki.

Mimo kontrowersji związanych z niedokończoną historią i nieobecnością niektórych planowanych wątków, The Phantom Pain pozostaje jednym z najbardziej pamiętnych i przełomowych tytułów ostatniej dekady. Połączenie dopracowanej mechaniki skradania, realizmu pola walki i nietypowych, często zaskakujących rozwiązań sprawiło, że produkcja wciąż jest wspominana jako wyjątkowy eksperyment w historii serii Metal Gear. Dziesięć lat później tytuł wciąż uchodzi za jedno z najważniejszych doświadczeń w historii gier akcji, a zarazem symbol końca pewnej epoki w twórczości Kojimy.

// screenshoty ze Steama oraz oficjalnej strony Konami

Heroes of Might & Magic

31 sierpnia 1995

Pierwsze „hiroski” to kolejna pozycja, której nie sposób określić dokładną datę premiery. Ubisoft, obecny właściciel praw do marki, wyznaczył na 9 października bieżącego roku zwieńczenie obchodów 30-lecia serii. Z wielu dostępnych źródeł wiemy jednak, że gra na pewno była dostępna we wrześniu, gdyż są dostępne statystyki sprzedaży za ten miesiąc. Najczęściej przewijającym się terminem jest jego początek, bądź też ostatni dzień sierpnia.

Najsłynniejsza seria strategii turowych w świecie fantasy miała początek jako spin-off istniejących na rynku już od ponad dekady i liczących pięć części RPGów Might & Magic. Produkcja studia New World Computing, stworzona przez Jona Van Caneghema, wprowadziła graczy do barwnego świata fantasy, w którym kluczową rolę odgrywało nie tylko budowanie armii i eksploracja mapy, ale też rozwój bohaterów, zdobywanie artefaktów i walka o dominację w krainie pełnej magii.

Pierwsza część, choć dziś może wydawać się skromna w porównaniu z późniejszymi odsłonami, wyznaczyła fundamenty, na których seria rosła przez kolejne lata, doczekując się licznych kontynuacji i wciąż wiernej społeczności fanów. Dziś, w trzydziestą rocznicę premiery, Heroes of Might & Magic: A Strategic Quest pozostaje nie tylko ważnym punktem odniesienia w historii gier strategicznych, ale także symbolem złotej ery lat 90., kiedy to gatunek przeżywał swój największy rozkwit.

// screenshoty ze sklepu GOG

Spider-Man

30 sierpnia 2000

Ćwierć wieku temu na konsolach PlayStation, a później także na innych platformach, zadebiutowała gra Spider-Man stworzona przez studio Neversoft. Była to produkcja, która dla wielu graczy stała się pierwszym prawdziwym spotkaniem z Człowiekiem-Pająkiem w pełnoprawnej, trójwymiarowej przygodzie. Gra imponowała wówczas rozbudowaną kampanią fabularną, barwnymi przerywnikami i obecnością licznych postaci z uniwersum Marvela – od Venoma i Carnage’a przez Daredevila po Punishera czy Kapitana Amerykę. Tytuł spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem, a wielu graczy do dziś wspomina ją jako jedną z najlepszych gier o Spider-Manie. Udało się w niej uchwycić to, co najważniejsze – poczucie bycia superbohaterem, walczącym zarówno z przestępczością, jak i własnymi słabościami.

// screenshoty z serwisu Moby Games

Rayman Legends

29 sierpnia 2013

12 lat temu ukazała się piąta i jak na razie ostatnia część serii kolorowych platformówek Ubisoftu – Rayman Legends. Gra początkowo miała ukazać się jako exclusive dla WiiU, ale chyba widząc, że najnowsze wówczas dziecko Nintendo nie ma szans powtórzenia sukcesu poprzedniej konsoli, Ubi podjęło decyzję o wydaniu tego tytułu także na inne sprzęty. I dobrze się stało, bo Legends to jedna z lepiej, a na wielu platformach najlepiej oceniana odsłona serii.

Oprócz tradycyjnych poziomów gra oferuje także ich wariacje, które należy ukończyć w jak najszybszym czasie; etapy, w których gramy na instrumentach muzycznych w rytm humorystycznych coverów znanych utworów; specjalne zadania dzienne i tygodniowe; mini-grę dla wielu graczy przypominającą piłkę nożną; jak również (po odblokowaniu) wszystkie 40 zremasterowanych poziomów z poprzedniej części przygód Rayman Origins.

// screenshoty ze strony Ubisoft i sklepu Steam, concept arty z serwisu MobyGames

Lara Croft Go #00

Lara Croft Go

27 sierpnia 2015

Dziś mija dziesięć lat od premiery Lary Croft Go, gry mobilnej stworzonej przez studio Square Enix Montréal. Tytuł ten był ciekawym odejściem od tradycyjnej formuły przygód pani archeolog, stawiając na spokojniejsze, logiczne podejście do eksploracji ruin i odkrywania tajemnic starożytnych cywilizacji. Rozgrywka została oparta na turowym systemie poruszania się po planszach przypominających interaktywne łamigłówki, gdzie każdy ruch miał znaczenie, a zagadki stopniowo stawały się coraz bardziej złożone. Gra spotkała się z bardzo pozytywnym przyjęciem, chwalono ją za minimalistyczną, stylizowaną oprawę graficzną, świetną muzykę oraz pomysłowe wykorzystanie motywów znanych z serii Tomb Raider w zupełnie nowym kontekście.

// screenshoty z oficjalnego profilu w serwisie Flickr

Dragon Quest VII #00

Dragon Quest VII

26 sierpnia 2000

25 lat temu na konsolę PlayStation ukazał się Dragon Quest VII o podtytule „Warriors of Eden”. Gra od razu przyciągnęła uwagę skalą swojego świata oraz rozbudowaną fabułą. Oferowała dziesiątki godzin przygody w stylu klasycznego jRPGa, gdzie podróżowanie w czasie, odkrywanie zaginionych wysp i ratowanie krainy przed zagładą łączyło się z tradycyjnym systemem walki i charakterystyczną oprawą graficzną autorstwa Akiry Toriyamy. Choć krytykowano ją za przestarzałą grafikę i powolne tempo rozgrywki, to właśnie siódma odsłona pokazała ambicję twórców i ich dążenie do stworzenia epickiej opowieści. Z czasem doczekała się także odświeżonej wersji na Nintendo 3DS, przypominając o swoim miejscu w historii gatunku.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Castlevania: Dawn of Sorrow #00

Castlevania: Dawn of Sorrow

25 sierpnia 2005

Dwadzieścia lat temu, na konsoli Nintendo DS ukazała się Castlevania: Dawn of Sorrow. Była to bezpośrednia kontynuacja Aria of Sorrow z Game Boy Advance i pierwsza odsłona serii przygotowana z myślą o nowym dwuekranowym handheldzie Nintendo. Gracze ponownie wcielali się w Somę Cruza, wykorzystującego zdolność przejmowania dusz pokonanych wrogów, co stanowiło podstawę systemu rozgrywki a także pozwalało rozwijać bohatera.

Tytuł wprowadził też elementy charakterystyczne dla Nintendo DS, jak korzystanie z ekranu dotykowego do rysowania magicznych pieczęci. Choć Dawn of Sorrow zebrało pozytywne recenzje i uchodzi za solidną metroidvanię, nie jest zwykle wymieniane wśród najwybitniejszych części cyklu. Mimo to pozostaje ciekawym przykładem wczesnych eksperymentów Konami z możliwościami nowej platformy i ważnym rozdziałem w historii serii.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Until Dawn #00

Until Dawn

25 sierpnia 2015

Dziś mija 10 lat od premiery Until Dawn, jednej z najbardziej rozpoznawalnych gier studia Supermassive Games. Ten interaktywny horror szybko zwrócił uwagę swoim unikalnym stylem narracji, stawiając gracza w roli uczestnika filmowego slashera. Wyróżniał się systemem podejmowania decyzji w stylu „efektu motyla”, gdzie nawet drobne wybory mogły zaważyć na losach bohaterów i zdecydować, kto przetrwa noc w odciętej od świata górskiej posiadłości.

Choć Until Dawn nie był wolny od pewnych niedoskonałości, z czasem zdobył status produkcji kultowej. Został doceniony za atmosferę, umiejętne budowanie napięcia i obsadę aktorską, w której znaleźli się m.in. Hayden Panettiere czy Rami Malek, późniejszy laureat Oscara. Dziś, po dekadzie od premiery, gra pozostaje ważnym punktem odniesienia dla interaktywnych opowieści grozy i jednym z najbardziej pamiętnych ekskluzywnych tytułów ery PlayStation 4. Niedawno tytuł został odświeżony i wydany na PlayStation 5 oraz komputery PC.

// screenshoty z bloga PlayStation

Shadow of the Beast II #00

Shadow of the Beast II

24 sierpnia 1990

35 lat temu swoją premierę miała gra Shadow of the Beast II na Amigę. Była to kontynuacja jednego z największych hitów tej platformy, która ponownie zachwycała oprawą wizualną i muzyką. Grafika pełna detali oraz klimatyczna ścieżka dźwiękowa Tima Wrighta tworzyły niezwykłą, mroczną atmosferę, w której łatwo było się zanurzyć.

Choć gra prezentowała się imponująco, to sama rozgrywka okazała się mniej udana niż w pierwszej części. Shadow of the Beast II uchodził za tytuł bardzo trudny i nie zawsze sprawiedliwy, a wielu graczy uważało, że nie dorównuje swojemu poprzednikowi, który wyznaczył bardzo wysokie standardy. Z czasem jednak produkcja zdobyła status kultowej, jako przykład artystycznego podejścia do gier z początku lat 90.

Po debiucie na Amidze, gra została przeniesiona także na inne platformy – trafiła m.in. na Atari ST, FM Towns, Sega Mega Drive/Genesis oraz Mega-CD, pozwalając kolejnym graczom zetknąć się z jej unikalnym klimatem.

// screenshoty z serwisu Lemon Amiga