Archiwa tagu: symulacja

X-Wing: Alliance #00

X-Wing Alliance

24 marca 1999

25 lat temu zadebiutował X-Wing Alliance – czwarta część symulatorów kosmicznych, w których mogliśmy zasiąść za sterami statków znanych z trylogii Gwiezdnych Wojen. Do dyspozycji gracze otrzymali naprawdę imponujący zestaw maszyn: od rebelianckich A-, B-, Y- oraz X-Wingów, przez imperialne TIE Fightery/Bombery/Defendery a nawet TIE Advanced Dartha Vadera, aż po „najszybszą kupę złomu w całej galaktyce”, czyli mocno zmodyfikowany koreliański frachtowiec YT-1300, znany jako „Sokół Millenium”. Nowością w stosunku do poprzednich części była właśnie możliwość pilotowania wielozałogowych statków, takich jak Sokół. Gracz mógł przejąć stery, bądź też obsługiwać jedno ze stanowisk strzelniczych. Komputer natomiast kontrolował pozostałych członków załogi, ale można było im wydawać podstawowe polecenia.

// screenshoty ze sklepów GOG i Steam

F-19 Stealth Fighter #01

F-19 Stealth Fighter

Jeśli miałbym wskazać pierwszą grę, na punkcie której dostałem świra, z pewnością byłby to wydany w 1988 roku przez MicroProse symulator F-19 Stealth Fighter. W ogóle w latach 90-tych, w czasach podstawówki, byłem totalnie zakręcony na punkcie lotnictwa wojskowego. Jeśli tylko nie siedziałem przed komputerem ani nie biegałem za piłką na dworze, nałogowo sklejałem plastikowe modele. W bibliotekach regularnie pożyczałem i czytałem, czasem nawet po kilka razy, różne książki o samolotach. Po tylu latach już nie wiem od czego wszystko się zaczęło. Czy najpierw ojciec przyniósł od jakiegoś znajomego z pracy dyskietkę z F-19, czy też kupił mi na jakiś prezent model do sklejenia Ił-2m3 produkcji pruszkowskiego ZTS Plastyk.

F-19 Stealth Fighter to gra wydana przez ówczesnych mistrzów gatunku symulatorów MicroProse, której głównym projektantem był współzałożyciel firmy, legenda światowego gamedevu Sid Meier. Gracz zasiadał za sterami fikcyjnego, niewidzialnego dla radarów myśliwca amerykańskiej armii F-19. Żeby zrozumieć fenomen tej maszyny, należy nieco cofnąć się w czasie. Gdy zaczynają się prace nad grą, mamy mniej więcej połowę lat 80-tych. Żelazna kurtyna jeszcze nie opadła, zimna wojna trwa w najlepsze. Najnowsze technologie wojskowe są trzymane w tajemnicy zdecydowanie dłużej niż obecnie. Oficjalnie, niewykrywalny dla radarów samolot nie istnieje. F-117 Nighthawk, pierwsza tego typu maszyna, wzbiła się w powietrze już w 1983 roku, ale zostanie ujawniona opinii publicznej dopiero w listopadzie 1988 roku, a więc już po premierze gry. Oczywiście przed tym wydarzeniem pojawiały się wzmożone obserwacje niezidentyfikowanych obiektów latających w pobliżu baz lotniczych, gdzie F-117 stacjonowały. W 1986 roku producent modeli do sklejania Testor wypuścił zestaw F-19 Stealth Fighter, który udało się stworzyć korzystając rzekomo z informacji pozyskanych przy użyciu białego wywiadu. Następnie MicroProse przeniósł samolot do komputerów i każdy gracz mógł już zasiąść za sterami hipotetycznego myśliwca, do którego oficjalnie Pentagon się nie przyznawał.

Wspomniałem na wstępie, że na punkcie gry F-19 Stealth Fighter, podobnie z resztą jak na punkcie samolotów w ogóle miałem totalnego świra. Jakie były tego symptomy? Pierwsze objawy rozpoczynały się jeszcze przed uruchomieniem właściwej gry. Symulator miał dosyć ciekawe zabezpieczenie antypirackie. Tuż po uruchomieniu należało dopasować wizerunek samolotu do jednego z podanych na liście. Wszystko oczywiście zostało dokładnie opisane w opasłej instrukcji dołączanej do każdego legalnie nabytego egzemplarza. A że w Polsce przełomu lat 80-tych i 90-tych legalna dystrybucja zachodnich tytułów jeszcze nie istniała, nikt takowej nie posiadał. Tymczasem, po przestudiowaniu niezliczonej ilości książek dotyczących lotnictwa nie był to dla mnie żaden problem. Ba… nawet dziś, po ponad 30 latach, nie mam problemów z rozpoznaniem samolotów na zdjęciu, czy według przedstawionego szkicu.

W okresie największej fazy na latanie F-19, do pilotowania myśliwca zasiadałem odpowiednio przygotowany. Za hełm służył mi pożyczony od ojca kask do wspinaczki wysokogórskiej oraz gogle narciarskie. Miałem też zeszyt z dziennikiem pokładowym pilota, w którym zapisywałem przebieg każdej misji, informacje o wykonanych zadaniach, zniszczone cele naziemne oraz zestrzelone samoloty wroga, zdobyte medale czy też awanse na kolejne stopnie wojskowe. O ile dobrze pamiętam, dotarłem do rangi podpułkownika. Wyżej nie dałem rady, gdyż wymagało to zwiększenia poziomu trudności i włączenia kolizji, zaś wtedy bezpieczne lądowanie było jedynym elementem, którego nie opanowałem.

Po latach dowiedziałem się, że F-19 Stealth Fighter był tylko jednym z wielu symulatorów wydanych przez MicroProse i na dodatek wcale nie najpopularniejszym. Zdecydowanie więcej osób, z którymi rozmawiałem, grało w jedną z trzech części F-15 bądź też w symulacje helikoptera Gunship lub jego sequel Gunship 2000. Byłbym w siódmym niebie, gdyby wówczas wpadły w moje ręce. Ale takie to były czasy. Grało się w to, co akurat wpadło w ręce. A o istnieniu niektórych tytułów człowiek dowiadywał się dużo dużo później.

https://youtube.com/shorts/miAfvDhQ3CA
Harvest Moon 64 #00

Harvest Moon 64

5 lutego 1999

Kilka a może już kilkanaście lat temu tłumnie zakładano konta na Facebooku, by móc pograć w FarmVille. Dziś, jeśli chcemy pouprawiać sobie roślinki, mamy do dyspozycji albo realistyczny Farming Simulator albo nieco uproszczony, ale niezwykle popularny Stardew Valley. Ten ostatni tytuł, z grafiką utrzymaną w stylu retro pixelart, garściami czerpie z popularnej w latach 90-tych serii Harvest Moon (obecnie Story of Seasons). Pierwszą z nich wydano na SNESa, drugą na Game Boy’a, zaś dziś mija 25 lat od premiery trzeciej części serii – Harvest Moon 64, która ukazała się na Nintendo 64.

// Screenshoty z Nintendo eShop

Gran Turismo 6 #00

Gran Turismo 6

6 grudnia 2013

Okrągłe 10 lat temu otrzymaliśmy od studia Polyphony Digital szóstą część serii wyścigów Gran Turismo. Gra ukazała się wyłącznie na konsolę PlayStation 3, co było dość zaskakującym posunięciem z uwagi na to, iż nastąpiło to już po premierze PS4. Twórcy tłumaczyli się, że wciąż widzieli potencjał w poprzedniej generacji, jednak w mojej opinii był to zmarnowany potencjał. Siódma generacja konsol wtedy już #nikogo i mimo bardzo dobrych ocen w branżowych mediach, kilku nagród dla najlepszych wyścigów roku, a także krótkotrwałego wzrostu sprzedaży PlayStation 3 po premierze gry, Gran Turismo 6 to najgorzej sprzedająca się główna odsłona serii, plasująca się nawet za Gran Turismo 5 Prologue.

// screenshoty z oficjalnych stron Gran Turismo oraz PlayStation

Papers, Please #00

Papers, Please

8 sierpnia 2013

10 lat temu ukazała się bardzo oryginalna niezależna produkcja o tytule „Papers, Please”. Akcja gry toczy się na początku lat 80-tych ubiegłego wieku, w fikcyjnej komunistycznej republice Arstoczka, która właśnie zakończyła sześcioletnią wojnę z sąsiednią Koleczią i odzyskała kontrolę nad dotychczas okupowanym miastem granicznym Grestin.

Gracz wciela się w oficera imigracyjnego, którego zadaniem jest kontrola osób chcących przekroczyć granicę między dwoma państwami. Do jego zadań należy kontrola paszportowa, weryfikacja dokumentów przedstawionych przez NPCów, w tym wizy wjazdowej dla obcokrajowców, zezwoleń na pobyt, pracę, kontrola odcisków palców, itp. Oczywiście musimy wychwycić osoby nielegalnie próbujące dostać się do naszej ojczyzny, powstrzymać przemytników, terrorystów, czy też szpiegów obcych państw.

„Papers, Please” zdobyło uznanie zarówno graczy, jak i krytyków. Średnia ocen w agregatorze MetaCritic waha się w okolicach 90%, w zależności od platformy i to zarówno od recenzentów, jak i graczy. Tytuł zdobył też liczne nagrody na festiwalach gier indie, BAFTA, oraz od takich redakcji jak The New Yorker, Forbes, Wired, Ars Techinca czy PC World. Jeśli jakimś cudem jeszcze o grze nie słyszeliście, lub nie mieliście okazji jej sprawdzić, gorąco polecam. Tytuł dostępny jest na PC, Mac, Linux, PS Vita, iOS i Android.

// screenshoty ze sklepów Steam oraz GOG

Forza Motorsport #00

Forza Motorsport

3 maja 2005

Dawno, dawno temu, jeśli chodzi o symulację wyścigów samochodowych była sobie seria Gran Turismo a potem długo, długo nic. Różne firmy próbowały szczęścia, powstawały lepsze bądź gorsze produkcje, mniej lub bardziej popularne, ale żadnej serii nie udało się wyrobić takiej marki, jak produkcja Polyphony Digital. W końcu, rękawicę podjął Microsoft. Gigant z Redmond specjalnie do tego celu powołał nowe studio deweloperskie Turn 10 i zlecił mu stworzenie konkurencji dla Gran Turismo na powstającą właśnie konsolę Xbox. W ten sposób, dokładnie 18 lat temu, narodziła się seria Forza Motorsport.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Surgeon Simulator #00

Surgeon Simulator

19 kwietnia 2013

10 lat temu ukazał się Surgeon Simulator (wówczas jako Surgeon Simulator 2013). Tytuł ukazuje w krzywym zwierciadle pracę początkującego chirurga, który staje przed zadaniem przeprowadzenia skomplikowanych operacji: przeszczepu serca, mózgu i innych narządów. W kolejnych misjach poziom trudności rośnie, gdyż operacje wykonujemy w pędzącym ambulansie, gdzie wszystko lata dookoła a precyzyjne ruch decydujące o życiu pacjenta są znacznie utrudnione.

Prototyp gry powstał w 48 godzin w trakcie Global Game Jamu 2013 w Londynie. Podczas prezentacji dla innych drużyn biorących w evencie, Surgeon Simulator wzbudził bardzo pozytywną i żywiołową reakcję publiczności. Zachęceni pozytywnym odbiorem produkcji chłopaki z Bossa Studios postawnowili dokończyć grę i po zaledwie 2,5 miesiąca wydali ją na Steamie. Graczom również pomysł się spodobał, o czym świadczą w większości pozytywne oceny, jak również ponad 2 miliony kopii sprzedanych w ciągu dwóch lat od premiery.

// screenshoty z oficjalnej strony Surgeon Simulator, oraz ze sklepów GOG i Steam

X-Wing #01

X-Wing

15 lutego 1993

O symulatorze lotu imperialnego myśliwca TIE Fighter pisałem w zeszłym roku. Dziś natomiast wrócimy pamięcią do lutego 1993 roku, gdyż wtedy, a więc okrągłe 30 lat temu, ukazał się X-Wing – pierwszy z serii symulatorów ze świata Gwiezdnych Wojen. Akcja gry toczy się równolegle z Nową Nadzieją, czyli czwartym epizodem filmu George’a Lucasa. Wcielamy się w niej w młodego pilota Rebelii, który za sterami myśliwców A-Wing, Y-Wing i tytułowego X-Winga toczy gwiezdne potyczki z siłami Imperium. W ostatnia misji podstawowej wersji gry, już jako Luke Skywalker, stoimy przed zadaniem zniszczenia Gwiazdy Śmierci. X-Wing otrzymał dwa rozszerzenia: Imperial Pursuit i B-Wing dodające nowy statek a także kolejne misje łączące fabularnie czwartą i piątą część filmu.

// screenshoty ze sklepów Steam i GOG

Gran Turismo 25th Anniversary

Gran Turismo

23 grudnia 1997

Koniec roku i święta już za pasem. W czasie gdy wszyscy jesteśmy zabiegani w przygotowaniach do tego szczególnego okresu, łatwo przeoczyć wiadomość, że w dniu dzisiejszym mija ćwierć wieku od pojawienia się jednej z najważniejszych serii wyścigowych w historii i jednocześnie gry, która jak żadna inna kojarzy się z konsolami Sony PlayStation. Gran Turismo w momencie gdy się ukazało powodowało opad szczęki u każdego miłośnika kierowania wirtualnym samochodem. W czasch gdy konkurencja oferowała ledwie kilka tras i co najwyżej kilkanaście samochodów, Polyphony Digital (wówczas Polys Entertainment) zdołało upchnąć na czarną płytę CD 11 torów (plus ich odwrócone wersje), oraz 140 różnych pojazdów. Jakby tego było mało, każdy z pojazdów można było w dowolny sposób modyfikować za zarobioną w grze walutę, ulepszając poszczególne elementy silnika, układu napędowego, hamulce, aerodynamikę, itp.

Gran Turismo Christmas
Tryb foto w Gran Turismo Sport ze świątecznymi dekoracjami

Pierwsze Gran Turismo to najlepiej sprzedający się tytuł na konsolę Sony PlayStation, z niemal 11 milionami sprzedaych egzemplarzy wyprzedza Final Fantasy VII, oraz… Gran Turismo 2. Cała seria znalazła niemal 85 miionów nabywców i to nie wliczając najnowszej, siódmej odsłony. Bariera stu milionów z pewnością wkrótce zostanie pokonana, bo w wielu regionach GT7 notowało rekordowe poziomy sprzedaży w pierwszych tygodniach po trafieniu na półki sklepów. Pierwsza część Gran Turismo (podobnie z resztą jak większość pozostałych gier z serii) zgarniała bardzo wysokie, nierzadko wręcz maksymalne oceny od recenzentów, a także wszelkie możliwe nagrody nie tylko branży związanej z grami wideo, ale również z motoryzacją. W 2017 roku magazyn Top Gear uznał ją za najlepszą grą wyścigową w historii.

Warto też wspomnieć o pewnej ciekawostce związanej z Gran Turismo. Jak pewnie doskonale wiecie, w ścigałkach samochodwych możemy prowadzić albo prawdziwe pojazdy jakie spotykamy na ulicach (ewentualnie włączając jakiś Eurosport transmitujący zawody odpowiedniej serii wyścigowej), albo też całkowicie zmyślone przez programistów. Różnica w znakomitej większości wypadków bierze się z konieczności wykupienia licencji na wykorzystanie poszczególnych marek samochodów, a na to stać tylko największe studia deweloperskie. Sony, wraz z Polyphony Digital poszło o krok dalej. Oprócz setek licencjonowanych aut dostępnych w każdej z części, powołano do życia program Vision Gran Turismo, w ramach którego programiści we współpracy z firmami motoryzacyjnymi projektują koncepcyjne prototypy pojazdów i następnie umieszczają je w grze. Początkowo projekty zazwyczaj nie opuszczały wirtualnych desek kreślarskich, powstawały co najwyżej makiety w skali 1:1.

Lamborghini Vision GT
Lamborghini V12 Vision Gran Turismo

Pierwszy taki fikcyjny pojazd (Nike ONE 2022 w Gran Turismo 4) nie był co prawda firmowany marką z branży motoryzacyjnej, ale już kolejne: dostępny w Gran Turismo 5: Prologue GT by Citroën, a także Red Bull X2010, za sterami którego mogliśmy zasiąść w pełnej wersji Gran Turismo 5 powstały już przy współudziale odpowiednio Jean-Pierre’a Ploué’a z zespołu projektantów Style Citroën oraz Adriana Newey’a szefa inżynierów zespołu Formuły 1 Red Bull Racing. W ramach projektu Vision Gran Turismo powstało już kilkadziesiąt koncepcyjnych prototypów. Co więcej, ostatnimi czasy część z nich trafia do fabryk i w bardzo ograniczonej liczbie egzemplarzy dla bardzo bogatych klientów powstają prawdziwe wersje samochodów początkowo zaprojektowanych dla gry na PlayStation. Jednym z nich jest zaprezentowane na zdjęciu powyżej Lamborghini V12 Vision Gran Turismo (więcej fotek tutaj).

// screenshoty z serwisu MobyGames, zdjęcia własne

Microsoft Flight Simulator 2004 #01

Microsoft Flight Simulator 2004

29 lipca 2003

Obecnie Microsoft to jeden z największych graczy na rynku gier wideo. Jednak dwie dekady temu, gdy firma z Redmond wchodziła na rynek ze swoim Xboxem, mało kto łączył ją z rozrywką. Owszem, miała w swoim portfolio takie tytuły jak Age of Empires, czy Microsoft Golf, ale w opinii szarego zjadacza chleba krojonego był to producent systemów operacyjnych i pakietów biurowych. Zaś jeśli chodzi o gry, to kojarzył się jedynie z uwielbianymi na poczcie i w administracji państwowej pasjansem i saperem. Myślę, że nawet dziś mało kto zdaje sobie sprawę, że jednym z najstarszych produktów Microsoftu, starszym nawet od wspomnianego Windowsa i Office’a a ustępująca wiekiem tylko DOSowi i kilku innym pomniejszym projektom, jest seria symulatorów lotu Microsoft Flight Simulator.

Do pierwszej części być może jeszcze kiedyś wrócimy, a dziś nadarza się okazja by wspomnieć trochę o wirtualnym lataniu, albowiem 19 lat temu ukazała się dziewiąta odsłona serii: Microsoft Flight Simulator 2004 o podtytule „A Century of Flight”. W początkowym okresie mojej kariery gracza symulatory lotów były moim ulubionym gatunkiem, ale z serią Microsoftu nigdy nie było mi po drodze. Od cywilnego relaksacyjnego latania wolałem lotnictwo wojskowe, zwłaszcza w wydaniu mistrzów gatunku w tamtych czasach – MicroProse. FS2004 był natomiast pierwszym tytułem, gdzie miałem okazje spróbować swoich sił za sterami maszyny nieco spokojniejszej niż uzbrojony po zęby naddźwiękowy myśliwiec. I niestety, nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Latanie bez celu nie przypadło mi wówczas do gustu. Dopiero kolejna część serii: Flight Simulator X przyciągnęła mnie na dłużej, sprawiła, że zainwestowałem w porządnego joy’a z przepustnicą i doceniłem edukacyjną wartość symulatora od Microsoftu.

// screenshoty z serwisu MobyGames