3 listopada 2015
10 lat temu światło dzienne ujrzała kolejna, o ile dobrze liczę dwudziesta druga, odsłona flagowej serii wyścigów samochodowych od Electronic Arts. Gra, zatytułowana po prostu Need for Speed, miała być ambitnym restartem franczyzy a studio Ghost Games postanowiło przypomnieć graczom, za co kochali tę markę na początku stulecia. Otwarty świat fikcyjnego, wzorowanego na Los Angeles, miasta Ventura Bay oferował nocne wyścigi uliczne, rozbudowany tuning pojazdów i dynamiczny system reputacji. Oprawa wizualna w pełni korzystała z możliwości nowej generacji konsol, zaś fabuła, przedstawiona w formie filmowych przerywników z udziałem prawdziwych aktorów, nadawała całości klimat rodem z filmów o nielegalnych miejskich wyścigach. Dobrze zapowiadający się tytuł psuły jednak dość ograniczona swoboda jazdy, kiepska SI przeciwników i przede wszystkim wymagane stałe połączenie z siecią, co powodowało również brak możliwości zapauzowania rozgrywki.
// screenshoty ze sklepów Steam, EA oraz Xbox











