20 października 1995
Trzydzieści lat mija właśnie od premiery Destruction Derby. Wyścigi od Reflections Interactive, wydane przez Psygnosis, były jedną z pierwszych w historii produkcji stawiających na czystą, widowiskową demolkę pojazdów. Dotarcie do mety było sprawą drugorzędną. Liczyło się przede wszystkim przetrwanie chaosu na torze i rozbicie jak największej ilości samochodów przeciwników, zaś system punktacji nagradzał agresywną jazdę i efektowne kolizje. Gra oferowała kilka trybów rozgrywki, w tym tytułowe Destruction Derby, w którym kilkanaście samochodów wpadało na siebie na ogromnej arenie. Model zniszczeń, jak na połowę lat dziewięćdziesiątych, robił ogromne wrażenie. Uszkodzone silniki dymiły, zderzaki, błotniki czy maska ulegały deformacji, a każdy kolejny cios miał wpływ na sterowność pojazdu. Prosta, lecz uzależniająca rozgrywka, dynamiczna muzyka i charakterystyczny głos komentatora sprawiły, że gra na długo zapadła w pamięć.
// screenshoty własne