Nowy Rok 2025

Cztery lata mijają od chwili, gdy wystartowałem z blogiem Koyomi. Grę, której poświęciłem pierwszy wpis, jeszcze przypomnę, bo właśnie obchodzimy okrągłą, trzydziestą rocznicę jej premiery.

Jak co roku, garść statystyk z bloga i innych socjali:

Ten rok był bardzo ciekawy i obfity w doświadczenia. Przede wszystkim, po wielu latach wróciłem do grania na PC. Co prawda w dość ograniczonym zakresie i jedynie na handheldzie w postaci Lenovo Legion Go, nie zaś na dedykowanej gamingowej stacjonarce. Ale i tak nigdy wcześniej nie spędziłem aż tyle czasu przy grach uruchomionych ze bibliotek na Steamie i GOGu. Po drugie, udało mi się nawiązać pierwszą współpracę i przedpremierowo uzyskać kod na grę do recenzji. Dzięki uprzejmości The Farm 51 miałem przyjemność zagrać na Switch w Chernobylite – grę, którą doskonale znałem z wersji PC i PlayStation 4 i która do tej pory jest jednym z moich ulubionych tytułów stworzonych przez polskie studio.

Podsumowując ten rok, nie sposób pominąć Pixel Heaven, imprezy która z organizacyjnego punktu widzenia średnio się udała, ale mimo wszystko miło ją wspominam, gdyż dzięki niej miałem okazję poznać lub ponownie spotkać wiele osób, z którymi zwykle mam kontakt jedynie wirtualnie. W szczególności mam tu na myśli: Nerdzi w Kulturze, Stary Gracz, Kapsuła Czasu, MKwadrat Podcast, Loading i tych wszystkich, których z nazwiska nie będę wymieniał a z którymi mogłem zbić piątkę, zagrać partyjkę na automacie, napić się złocistego trunku a także pogadać o wszystkim i o niczym.

Jak zapewne zauważyliście, zdecydowałem się kontynuować formułę wpisów sprawdzoną z poprzedniego roku, tj. przypominanie okrągłych (10, 20, 25, 30 itp.) rocznic premier gier oraz sprzętów. Już wtedy pisałem o obawach związanych z ilością czasu, jaki na to wszystko poświęcam, ale jakoś dałem radę. Nie udało się jednak wcielić w życie pomysłu, zgodnie z którym planowałem regularnie pisać więcej o sprawach bieżących: grach, w które obecnie gram; książek, które właśni przeczytałem; filmów, jakie obejrzałem i innych dóbr popkultury, które skonsumowałem. Na to zupełnie brakło sił i czasu, więc zwracam się z pytaniem…

What’s next? Co dalej?
Czy bardziej odpowiadają Wam pierwotne założenia bloga, w którym skupiam się i niemal wyłącznie piszę o historii gier. Czy jednak wolelibyście bym ten aspekt ograniczył a pisał więcej o tym co tu i teraz?

3 komentarze do “Nowy Rok 2025

  1. Lou Fontaine

    A ja się akurat zwijam z FB. 🙂
    Fajnie, że zacząłeś grać na PC – ja z kolei staram się poświęcać czas również konsolom. Co do kontentu – czemu nie to i to? 😀
    Pozdro i najlepszego w nowym roku.

    Odpowiedz
    1. koyomi Autor wpisu

      Widzę, że coraz więcej osób i fanpage’y, które obserwuję zwija się z fejsa. Pytanie: Co w zamian?
      Jakoś nigdy nie mogłem się przekonać do krótkiej i zwięzłej formuły Twittera, w związku z czym BSky i Mastodon są raczej nie dla mnie. Discord? Podołączałem do kilku serwerów i przytłacza mnie ilość informacji, która się pojawia bez jakiejkolwiek agregacji interesujących mnie treści. Dam mu jeszcze ten rok na poprawę, chociaż już teraz zauważyłem, że po kliknięciu w „Feeds” („Aktualności”) śmieci znikają i pojawia się wyłącznie zawartość, którą faktycznie śledzę.

      Co do grania na PC, to tylko część mojego czasu poświęconego na granie. Obecnie korzystam z darmowych 3 miesięcy Game Passa dołączonych do Legiona Go. Ale PlayStation nadal pozostanie moim głównym sprzętem.

      Najlepszego!

      Odpowiedz
      1. Lou Fontaine

        U mnie prosta sprawa – blog. Tak, jestem wielką fanką rozwiązań rodem z XIX w. czyli blogów i phpBB. 😛 Że na tym nie zbuduje się żadnej społeczności? No cóż, stawiam na jakość, a nie ilość. 🙂 I sama preferuję blogi, a nie peje na FB, choćby dlatego, że na blogu widzę wszystko co autor chciał, żebym zobaczyła i to w kolejności chronologicznej. A nie co algorytm uzna za stosowne mi pokazać, wymieszane z toną guana i szamba albo spamu typu „mój synek zrobił elektrownię atomową z buraka, ale nikt mu nie pogratulował” tudzież innego „Bijemy rekord polubień dla Jezusa”. xd

        Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *