Archiwa tagu: strategie

Sid Meier’s Civilization IV #00

Sid Meier’s Civilization IV

25 października 2005

Dwadzieścia lat temu świat strategii turowych wzbogacił się o jedną z najważniejszych premier w historii gatunku. Stworzona przez studio Firaxis pod kierownictwem legendy gamedevu Sida Meiera, czwarta odsłona Cywilizacji stanowiła technologiczny przełom w porównaniu do trzech poprzednich, nawiasem mówiąc również znakomitych, części. Po raz pierwszy cywilizacyjna saga przeszła w pełny trójwymiar, co nie tylko unowocześniło jej wygląd, ale pozwoliło na większą czytelność i płynność rozgrywki. To właśnie czwórka wprowadziła także wiele rozwiązań, które na lata ukształtowały formułę serii: system religii, elastyczne ustroje społeczne i unikalne cechy przywódców, nadające każdej rozgrywce indywidualny charakter.

// screenshoty ze sklepu Steam oraz serwisu MobyGames

Command & Conquer: Red Alert 2 #00

Command & Conquer: Red Alert 2

25 października 2000

Ćwierć wieku temu, na komputerach osobistych zadebiutował Command & Conquer: Red Alert 2, kontynuacja jednej z najbardziej rozpoznawalnych strategii czasu rzeczywistego. Studio Westwood ponownie przeniosło graczy w alternatywną rzeczywistość, gdzie Związek Radziecki i Alianci toczą globalny konflikt o dominację nad światem. Tym razem polem bitwy stały się ulice Nowego Jorku, Waszyngtonu, Moskwy czy Paryża. Gra, kontynuując tradycję oryginalnego Red Alerta, połączyła dynamiczną rozgrywkę, znakomity balans frakcji oraz niepowtarzalny klimat zimnowojennej satyry. Tytuł zachwycał różnorodnością jednostek, rozbudowanymi kampaniami dla obu stron konfliktu i niezapomnianymi przerywnikami filmowymi, które z biegiem lat stały się symbolem epoki FMV. Muzyka Franka Klepackiego, zwłaszcza kultowy utwór „Hell March 2”, idealnie dopełniała atmosferę, jaka towarzyszyła każdej potyczce.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Europa Universalis #00

Europa Universalis

20 października 2000

Ćwierć wieku temu szwedzkie studio Paradox wypuściło grę, która na zawsze odmieniła oblicze strategii historycznych. Europa Universalis pozwalała graczom objąć kontrolę nad jednym z państw i poprowadzić je przez ponad 300 lat historii – od końca średniowiecza po początki epoki napoleońskiej. Nie chodziło jednak tylko o podboje militarne – równie ważne były dyplomacja, handel, religia i kolonizacja, co sprawiało, że każda rozgrywka była unikalną opowieścią o wzroście, upadku i przetrwaniu. Gra, oparta na pierwotnie planszowym pomyśle Philippe’a Thibauta, wyróżniała się niespotykanym wcześniej rozmachem i dbałością o realia historyczne. Choć interfejs i mechanika bywały nieprzystępne dla początkujących graczy, Europa Universalis zdobyła oddane grono fanów, jednocześnie kładąc fundament pod gatunek, który dziś nazywamy „grand strategy”.

// screenshoty ze sklepu GOG

Black & White 2 #00

Black & White 2

4 października 2005

Dwadzieścia lat temu na rynku pojawiło się Black & White 2, kontynuacja jednej z najbardziej oryginalnych gier strategicznych początku tego stulecia. Studio Lionhead pod kierownictwem Petera Molyneux jeszcze raz umożliwiło graczom wcielenie się we wszechmocne bóstwo kierujące losem swoich wyznawców. W odróżnieniu od pierwszej części, gra kładła większy nacisk na elementy strategii: rozbudowę miast i kierowanie armią. Jednocześnie zachowując charakterystycznego „chowańca” – ogromne, uczące się stworzenie, pełniące rolę awatara boskiej woli, które mogło stać się uosobieniem dobroci albo narzędziem zniszczenia.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Command & Conquer #00

Command & Conquer

26 września 1995

30 lat temu zadebiutowało Command & Conquer od kalifornijskiego Westwood Studios, gra, która na zawsze odmieniła krajobraz strategii czasu rzeczywistego. Tytuł przenosił graczy w sam środek konfliktu pomiędzy Global Defense Initiative a tajemniczym Bractwem Nod, oferując dynamiczne budowanie bazy i zarządzanie zasobami połączone z taktycznymi starciami na polu bitwy. To właśnie tu RTSy nabrały charakteru nie tylko ze względu na rozgrywkę, ale przede wszystkim na widowisko, w którym fabuła, muzyka oraz filmowe przerywniki odgrywane przez prawdziwych aktorów, stały się równie istotne. Command & Conquer położyło fundamenty pod całą erę gier strategicznych. Przez lata doczekała się wielu kontynuacji i spin-offów, a także zainspirowała kolejne serie RTSów i ukształtowała gusta milionów graczy.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Heroes of Might & Magic #00

Heroes of Might & Magic

31 sierpnia 1995

Pierwsze „hiroski” to kolejna pozycja, której nie sposób określić dokładną datę premiery. Ubisoft, obecny właściciel praw do marki, wyznaczył na 9 października bieżącego roku zwieńczenie obchodów 30-lecia serii. Z wielu dostępnych źródeł wiemy jednak, że gra na pewno była dostępna we wrześniu, gdyż są dostępne statystyki sprzedaży za ten miesiąc. Najczęściej przewijającym się terminem jest jego początek, bądź też ostatni dzień sierpnia.

Najsłynniejsza seria strategii turowych w świecie fantasy miała początek jako spin-off istniejących na rynku już od ponad dekady i liczących pięć części RPGów Might & Magic. Produkcja studia New World Computing, stworzona przez Jona Van Caneghema, wprowadziła graczy do barwnego świata fantasy, w którym kluczową rolę odgrywało nie tylko budowanie armii i eksploracja mapy, ale też rozwój bohaterów, zdobywanie artefaktów i walka o dominację w krainie pełnej magii.

Pierwsza część, choć dziś może wydawać się skromna w porównaniu z późniejszymi odsłonami, wyznaczyła fundamenty, na których seria rosła przez kolejne lata, doczekując się licznych kontynuacji i wciąż wiernej społeczności fanów. Dziś, w trzydziestą rocznicę premiery, Heroes of Might & Magic: A Strategic Quest pozostaje nie tylko ważnym punktem odniesienia w historii gier strategicznych, ale także symbolem złotej ery lat 90., kiedy to gatunek przeżywał swój największy rozkwit.

// screenshoty ze sklepu GOG

Angry Birds 2 #00

Angry Birds 2

30 lipca 2015

10 lat temu od Finów z Rovio Entertainment otrzymaliśmy Angry Birds 2, kontynuację jednej z najpopularniejszych gier mobilnych w historii. Podobnie jak w pierwowzorze, gracz kontroluje stado wściekłych ptaków, które za pomocą procy są wystrzeliwane w stronę konstrukcji zbudowanych przez zielone świnie – odwiecznych rywali w wojnie o skradzione jajka. Nowa odsłona wprowadza szereg usprawnień. Gracze mogą teraz samodzielnie wybierać kolejność ptaków, którymi atakują, a plansze składają się z kilku etapów. Oprawa graficzna jest znacznie bardziej szczegółowa i dynamiczna niż w poprzednich częściach, a rozgrywkę wzbogacono o elementy strategiczne, czary i system rozwoju postaci. Gra zachowała humorystyczny klimat oryginału, ale (niestety) została dostosowana do standardów free-to-play, oferując codzienne wyzwania, system awansów i opcję rywalizacji z innymi graczami.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Worms 4: Mayhem #00

Worms 4: Mayhem

29 lipca 2005

20 lat temu ukazała się kolejna odsłona kultowej serii turowych gier strategicznych, w której gracze dowodzą drużynami zabójczych, choć niezwykle zabawnych robaków. Tym razem studio Team17 ponownie sięgnęło po trójwymiarową oprawę graficzną, rozwijając pomysły z wcześniejszego Worms 3D ,ale dodając więcej humoru, większe możliwości personalizacji i całkiem nową kampanię fabularną.

Gra oferuje klasyczne dla serii pojedynki, w których każdy z graczy po kolei przemieszcza swoje robaki po deformowalnej mapie i stara się wyeliminować przeciwników przy pomocy bogatego arsenału, nierzadko absurdalnych broni – od bazooki i granatów po eksplodujące owce, strzały zatrutej strzałki i bombardowania krowami. Nowością jest rozbudowany tryb kampanii, w którym drużyna robaków podróżuje przez różne epoki historyczne, od średniowiecza po futurystyczne światy, wykonując zadania zlecane przez ekscentrycznego profesora Worminkle’a. Tryb ten wprowadza nieco więcej narracji, a każdej misji towarzyszą krótkie przerywniki filmowe.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Liga Polska Manager '95 #00

Liga Polska Manager ’95

15 lipca 1995

Połowa lat dziewięćdziesiątych to okres, gdy popularność zaczęły zdobywać menedżery piłkarskie. Problemem zachodnich tytułów, w tym najpopularniejszego Championship Managera, był brak możliwości kierowania zespołem z naszego rodzimego podwórka. Z pomocą przyszedł Rafał Cymerman, który 30 lat temu praktycznie w pojedynkę napisał Ligę Polską Manager ‘95. Dzięki niemu gracze mogli wreszcie pokierować ulubionym klubem z ekstraklasy, zarządzać składem, taktyką, transferami oraz finansami drużyny. Podobnie jak w przypadku zachodnich pierwowzorów, grafika była skromna, rozgrywka toczyła się w uproszczonym interfejsie tekstowym, a mecze prezentowane były w formie opisowej. Gra zawierała dane o prawdziwych zespołach i piłkarzach z sezonu 1994/1995, dzięki czemu zdobyła popularność wśród fanów rodzimej piłki nożnej.

// screenshoty z serwisu MobyGames

First Dwarf #00

First Dwarf

Pixel Heaven to nie tylko event, gdzie można pograć na starych komputerach, posłuchać ciekawych prelekcji, czy też osobiście porozmawiać z twórcami tytułów, w jakie zagrywaliśmy się w dzieciństwie. To także, a może i przede wszystkim, miejsce, gdzie można spotkać ludzi tak samo jak i my pozytywnie zakręconych na punkcie naszego ulubionego hobby. Jedną z takich osób, którą poznałem przy wieczornych piątkowych pogaduchach był mój imiennik Michał z warszawskiego studia Star Drifters.

O Star Drifters mogliście już usłyszeć przy okazji ciepło przyjętego Driftland: The Magic Revival, strategii czasu rzeczywistego, w której gracz jako potężny mag łączy lewitujące wyspy, rozwija swoje królestwo i rywalizuje z innymi władcami o dominację nad światem. I tak, przy mniej lub bardziej bezalkoholowym napoju o złocistej barwie, Michał prezentował na telefonie gameplay z gry, nad którą właśnie trwają prace. First Dwarf wyglądał na tyle obiecująco, że ledwo wróciłem tego wieczora do hotelu, a już odpaliłem na swoim Legionie Go sklep Steama i korzystając z trzydziestoprocentowej promocji wykupiłem wczesny dostęp, by zagrać chwilę jeszcze przed snem.

Tuż po włączeniu, gra wita nas animowanym intrem, mnie stylem przypominające stare kreskówki Hanna-Barbera. Krasnolud Tru, w którego przyjdzie nam się wcielić, lecąc sterowcem natrafia na bardzo niesprzyjające warunki atmosferyczne i rozbija się na jednej z lewitujących wysp. Następnego ranka, gdy przychodzi do szacowania strat, okazuje się, że latający pojazd do niczego już się nie nadaje. Na szczęście, katastrofę przetrwał mechaniczny pancerz, za którego sterami zasiadamy, by zbadać nieznany ląd. Bez uszczerbku na zdrowiu wychodzi także nasza towarzyszka, smoczyca Ragna, która w początkowej fazie rozgrywki pełni rolę przewodnika, ale niebawem będziemy mogli się w nią wcielić, by dolecieć do niedostępnych dla krasnoluda miejsc.

Po przejęciu kontroli nad Tru, uwagę zwraca urokliwy, pełen szczegółów, kolorowy świat, graficznie stylizowany na World of Warcraft. W ucho wpada również przyjemnie grająca w tle muzyka. Po rozprawieniu się z pierwszymi potworami musimy założyć obozowisko, najlepiej w miejscu bogatym w zasoby naturalne. I tu dochodzimy do tego, czym naprawdę ta gra jest. Początkowo wyglądający na hack ‘n slasha – mamy zręcznościową walkę, rozwój naszego bohatera a także mecha i smoczycy – First Dwarf okazuje się być ciekawą hybrydą RPGa, strategii RTS oraz survivalu. Oprócz eksploracji terenu, rozbudowy bazy i zarządzania dość ograniczonymi surowcami, musimy także dbać o energię mecha a przede wszystkim przetrwać w niesprzyjającym świecie, gdzie co rusz atakują nas fale potworów.

Po kilku godzinach spędzonych z nadchodzącą produkcją Star Drifters, moje wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Widać, że to Early Access, ale widać także, że twórcy pracują w pocie czoła. Przy pierwszym podejściu, doszedłem do momentu, w którym nie bardzo wiedziałem co zrobić. Samouczek kazał mi lecieć smoczycą na sąsiednią wyspę, ale po zbadaniu jej wzdłuż i wszerz nie było nic, co popchnęłoby fabułę do przodu. Podobnie w jednej z misji pobocznych, gdzie NPC zniknął zanim wróciłem do niego z wymaganym przedmiotem. Pod koniec czerwca natomiast, wjechała na Steam duża aktualizacja, które te wszystkie błędy naprawiła.

Dalej kuleje natomiast optymalizacja. Legion Go nie jest oczywiście referencyjnym sprzętem. Jednak dziś, gdy handheldy PC zdobyły tak dużą popularność, każdy twórca gier powinien mieć to na uwadze i dopracować swój produkt na tyle, by trzymał te 60 klatek w rozdzielczości Full HD na co najmniej średnich detalach. Obecnie, gdy zaczynało się więcej dziać na ekranie, miałem spadki poniżej 30 fpsów i to w rozdzielczości 1280×800.

Taki urok wczesnego dostępu. Ogólnie nie jestem zwolennikiem tej formy dystrybucji. Wolę grać w ukończone (podkreślam ukończone, nie wydane na szybko) tytuły. Jednak w niektórych przypadkach, gdy bardziej chodzi o okazanie wsparcia małym, niezależnym deweloperom dla ich obiecującej i dobrze zapowiadającej się gry, z przyjemnością jestem w stanie wysupłać te kilkadziesiąt złotych, gdy wierzę, że projekt przerodzi się w coś wartego uwagi.

// screenshoty z materiałów prasowych Star Drifters, bo moje własne nie oddają piękna baśniowej krainy, w której toczy się akcja gry