Archiwa tagu: strategie

Worms: Armageddon #00

Worms: Armageddon

29 stycznia 1999

Ćwierć wieku temu Team 17 dostarczyło trzecią część gry o wojowniczych robakach: Worms Armageddon. Początkowo planowano ją wydać pod tytułem Wormageddon i miał być to dodatek do drugiej odsłony serii. Ostatecznie, chyba patrząc na ogrom zmian w stosunku do poprzedniczki, wydawca zdecydował się sprzedać nowe robale jako oddzielny produkt i z perspektywy czasu można stwierdzić, że była to dobra decyzja. Armageddon przez wielu jest uważany za najlepszą część serii i wielokrotnie pojawiał się w różnych zestawieniach gier wszech czasów.

// screenshoty ze sklepów GOG, Steam oraz z oficjalnej strony Team 17

The Settlers III #00

The Settlers III

20 listopada 1998

25 lat temu miała miejsce premiera trzeciej części Osadników. Największą zmianą w mechanice gry, w porównaniu do dwóch pierwszych części, był brak sieci dróg, o którą gracz musiał dbać, by zapewnić transport dóbr i zasobów pomiędzy odległymi obszarami budowanego królestwa. Zamiast tego osadnicy poruszali się swobodnie po całej mapie a o wyszukiwanie ścieżek dbały algorytmy.

Osobiście w Settlers 3 nie grałem aż tak dużo jak w jedynkę i dwójkę. Pamiętam jednak, że w naszym kraju tytuł ten zdobył ogromną sławę z dość ciekawej przyczyny. Telefony i maile pomocy technicznej wydawcy, internetowe grupy dyskusyjne oraz rubryki z korespondencją w magazynach o grach były zalewane pytaniami od graczy, twierdzących, że odkryli błąd w Settlersach. W pewnym momencie, gdy przyszło im rozbudować armię królestwa, okazywało się, że nie są w stanie przetopić żelaza. Huty zamiast sztabek metalu produkowały świnie. Rzekomy bug okazał się dość nietypowym i bardzo sprytnym zabezpieczeniem antypirackim. Nielegalna kopia uruchamiała się i początkowo działała normalnie, jak gdyby nigdy nic. Dopiero z czasem okazywało się, że coś jest nie tak…

// screenshoty ze sklepu GOG, strony Ubisoft oraz serwisu MobyGames

Railroad Tycoon II #00

Railroad Tycoon II

2 listopada 1998

W latach 90-tych nierzadko grało się w to, do czego akurat miało się dostęp, bo kumpel z klasy skądś przyniósł albo kolega ojca z pracy od swojego znajomego pożyczył. Zdaję sobie sprawę, że wydano wtedy wiele strategii ekonomicznych, gdzie naszym zadaniem było zbudowanie i rozwój ekosystemu: miasta, szpitala, lunaparku, mrowiska, itp. Ja, mimo że całkiem podobały mi się tego typu gry, kojarzę jedynie trzy tytuły, w które wówczas miałem okazję grać: dwie części SimCity, tę pierwszą klasyczną oraz 2000, a także Railroad Tycoon II, które właśnie obchodzi 25 lat od premiery. Co do dokładnej daty, oczywiście znów pojawiają się wątpliwości, bo źródła podają aż trzy wersje, oddalone od siebie co 2 dni. Wybrałem więc tę środkową.

// screenshoty ze sklepów GOG i Steam

Master of Orion #00

Master of Orion

6 września 1993

30 lat temu ukazał się pierwszy Master of Orion, czasem rozpatrywany jako nieformalny spin-off Cywilizacji utrzymany w tematyce sci-fi. Podobnie jak w epokowym dziele Sida Meiera stajemy na czele jednej z kilku nacji i kierujemy jej rozwojem poprzez powiększanie kontrolowanego obszaru, wykorzystywanie zasobów naturalnych, rozwój technologiczny oraz wojskowy a także interakcja z przeciwnikami, zarówno na drodze militarnej, jak i dyplomatycznej. Największa różnica to oczywiście umiejscowienie akcji w kosmosie. Master of Orion to pierwsza strategia, przy promocji której użyto terminu 4X (eXplore, eXpand, eXploit, eXterminate).

// screenshoty ze Steama oraz z dawnej strony MicroProse

Dune 2000 #00

Dune 2000

4 września 1998

25 lat temu ukazała się Dune 2000, odświeżona wersja jednego z pierwszych RTSów, kultowej Dune II: The Building of Dynasty. W nowej odsłonie otrzymaliśmy wszystko to co znane i lubiane: konflikt między trzema stronami, przedstawicielami rodów: Atreides, Ordos oraz Harkonnen, czerwie, walkę o przyprawę, znajome budowle i jednostki oraz zdecydowanie większą ilość przerywników filmowych. Pomimo tego Dune 2000 nie zdobyła aż takiej renomy jak pierwowzór. Świat poszedł już zdecydowanie naprzód, albowiem na rynku niepodzielnie królowały StarCraft i Command & Conquer: Red Alert i aby im dorównać potrzeba było zdecydowanie czegoś więcej.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Dota 2 #01

Dota 2

9 lipca 2013

10 lat temu ukazała się Dota 2, gra bez której ciężko byłoby dziś wyobrazić sobie scenę esportową. Co prawda pod względem ilości turniejów, graczy biorących w nich udział, czy też liczby oglądających zmagania zawodników, dzisiejszy jubilat ustępuje takim tytułom jak League of Legends, Fortnite, Valorant a nawet poczciwemu Counter-Strike’owi. Jednak Dota 2 zdecydowanie przoduje pod względem puli nagród w organizowanych wydarzeniach. Do niej należy także rekord wysokości wygranych w pojedynczym turnieju – w trakcie odbywającego się w październiku 2021 roku w Rumunii „The International 10” zawodnicy wrócili do domów z ponad 40 milionami dolarów. Co ciekawe, według portalu escharts.com gromadzącego wszelkie esportowe statystyki, zaledwie sześciu innym grom udało się zaoferować uczestnikom większą kwotę w sumie we wszystkich turniejach zorganizowanych w historii.

// screenshoty ze sklepu Steam, tapety z oficjalnej strony dota2.com

WarCraft III: Reign of Chaos #00

WarCraft III: Reign of Chaos

3 lipca 2002

Zaledwie przedwczoraj pisałem o dwudziestej rocznicy premiery dodatku The Frozen Throne do WarCrafta III. Nie sposób zatem nie wspomnieć o podstawowej wersji gey, która na sklepowe półki trafiła dokładnie 21 lat temu, a więc niemal równy rok przed rozszerzeniem. Po wojnie ludzi z orkami zakończonej zniszczeniem Mrocznego Portalu, czego świadkami byliśmy w grze WarCraft II: Tides of Darkness, pozostali przy życiu orkowie zostali umieszczeni w obozach internowania. Fabuła trzeciej części rozpoczyna się w momencie gdy nowy przywódca Hordy wyzywala swych pobratymców, po czym wszyscy wyruszają przez morze na nowy kontynent. W międzyczasie ludzi zaczyna dotykać tajemnicza plaga zamieniająca zakażonych w nieumarłych.

Oprócz znanych już wcześniej ras ludzi i orków dostajemy do dyspozycji nieumarłych oraz nocne elfy. Z wielu innych nowych elementów rozgrywki wprowadzonych w trójce dość istotnym było wprowadzenie elementów RPG. Naszym przygodom towarzyszą bohaterowie – bardzo silne jednostki, które rozwijamy w trakcie rozgrywki i które przechodzą z nami przez kolejne etapy kampanii. Oprócz tego, jak w każdej grze role-playing, możemy szkolić ich w różnych umiejętnościach i wyposażyć w elementy ekwipunku. WarCraft III to absolutna klasyka gatunku RTS, chociaż dziś jego legenda została nieco naruszona dość kontrowersyjnym remakiem WarCraft III: Reforged.

// screenshoty i tapety dostępne niegdyś na stronie Blizzarda

WarCraft III: The Frozen Throne #00

WarCraft III: The Frozen Throne

1 lipca 2003

20 lat temu otrzymaliśmy dodatek The Frozen Throne do jednej z najsłynniejszych strategii czasu rzeczywistego – WarCraft III od studia Blizzard. Rozszerzenie zawierało dokładnie to czego każdy fan podstawowej wersji gry mógł oczekiwać: nowe kampanie dla pojedynczego gracza, nowych bohaterów, jednostki i budynki dla każdej z ras, nowych bohaterów neutralnych, jak również liczne usprawnienia rozgrywki zarówno dla trybów single, jak i multiplayer. Fabularnie The Frozen Throne kontynuował wydarzenia z oryginalnej gry, ale dodawał również nowe wątki, który zwieńczenie znalazło się w kolejnej grze Blizzarda – MMORPGu World of Warcraft.

// screenshoty z serwisu MobyGames

The Settlers #00

The Settlers

30 czerwca 1993

30 lat obchodzi dziś jedna z najbardziej zasłużonych serii RTSów – The Settlers. Tego dnia w niemieckich sklepach z grami ukazała się amigowa wersja pierwszej części osadników. Tytuł dość szybko zdobył ogromną popularność i został wydany na innych rynkach, wkrótce debiutując również na PC-tach. Była to też jedna z pierwszych gier w pełni spolonizowanych przez CD-Projekt. Ja z pierwszych Settlersów najbardziej zapamiętałem możliwość gry w dwie osoby na podzielonym ekranie, jeśli udało nam się podłączyć i uruchomić dwie myszki jednocześnie. O ile mnie pamięć nie myli, poza drugimi osadnikami, nie oferowała tego żadna inna strategia czasu rzeczywistego.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Commandos: Behind Enemy Lines #00

Commandos: Behind Enemy Lines

24 czerwca 1998

25 lat temu ukazała się taktyczna strategia RTS autorstwa Hiszpanów z Pyro Studios. W przeciwieństwie do klasyki gatunku: WarCrafta, StarCrafta czy też Command & Conquer, rozgrywka nie polega na zbieraniu surowców, rozbudowie bazy, produkcji jednostek i ostatecznie pokonaniu przeciwnika. Tutaj, na początku każdej misji, otrzymujemy kilku komandosów ze ścisłą specjalizacją: kierowca, snajper, nurek, saper, szpieg i oczywiście Zielony Beret – specjalista od mokrej roboty a także przywódca grupy. Każdy poziom gry to konkretne zadanie, którym najczęściej jest wysadzenie strategicznych obiektów, ale czasem także uwolnienie z niewoli żołnierza sprzymierzonej armii bądź zlikwidowanie wrogiego oficera. Co ważne, komandosi muszą nie tylko wykonać rozkaz, ale także z powodzeniem ewakuować się w bezpieczne miejsce. Ciche działania na tyłach wroga są zatem więcej niż zalecane.

Commandos: Behind Enemy Lines to jedna z moich ulubionych strategii tamtego okresu. Gra była dosyć trudna, wymagała nieszablonowego myślenia, niektóre akcje dywersyjne należało poprzedzić długim planowaniem, chociażby śledząc ścieżki jakimi poruszają się patrole wrogich żołnierzy lub w którym miejscu nie zauważy nas wartownik z wieży obserwacyjnej. Każde głośniejsze działanie, użycie broni palnej w pobliżu jednostek przeciwnika, lub też nie dość dokładne ukrycie ciał wyeliminowanych wrogów kończyło się wszczęciem alarmu i w zasadzie mogliśmy odczytać ostatni stan gry.

Commandosi otrzymali dodatek Beyond the Call of Duty, a także dwie kolejne części serii oraz dość przeciętnego FPSa. Na fali popularności gry od Pyro Studios powstały podobne produkcje przenoszące nas na Dziki Zachód, do średniowiecznej Anglii, feudalnej Japonii, bądź też do Stanów Zjednoczonych w czasy międzywojennej prohibicji. Dla mnie jednak to pierwsza część Commandosów wraz z dodatkiem na zawsze pozostaną numerem jeden.

// sceenshoty ze sklepu Steam oraz z serwisu MobyGames