Archiwa tagu: X-COM

UFO: Enemy Unknown #00

UFO: Enemy Unknown

marzec 1994

To już 30 lat od czasu, gdy po raz pierwszy mogliśmy zmierzyć się z najeźdźcami z kosmosu w grze UFO: Enemy Unknown, poza Europą znanej jako: X-COM: UFO Defense. Współtworzona i wydana przez MicroProse turowa strategia zapoczątkowała serię, która jest kontynuowana po dzień dzisiejszy i liczy kilkanaście tytułów. Co więcej, jest w dobrych rękach. Po zawirowaniach związanych ze zmianami właścicieli MicroProse na przełomie XX i XXI wieku, prawa do marki X-COM przejęło 2K Games, wydawcę mającego pod swoimi skrzydłami studio Firaxis założone przez byłych pracowników MicroProse m.in. legendarnego Sida Meiera. Dziś seria X-COM obok Cywilizacji to flagowy produkt Firaxis.

I jeszcze mała adnotacja dotycząca daty premiery. Nigdzie nie udało mi się znaleźć dokładnego dnia, wszystkie źródła podają „marzec 1994” a dziś miałem okienko, na które nie zaplanowałem żadnego innego wpisu.

// screenshoty ze sklepu GOG i serwisu MobyGames

X-COM: Apocalypse #01

X-COM: Apocalypse

15 lipca 1997

Okrągłe ćwierć wieku mija dziś od premiery X-COM Apocalypse, gry stworzonej przez studio Mythos Games a wydanej przez MicroProse. Był to trzeci tytuł z serii X-COM, po UFO: Enemy Unknown (poza Europą znana jako: X-COM: UFO Defense) oraz X-COM: Terror from the Deep. Podobnie jak poprzednie części, gra jest turową strategią a rozgrywka podzielona jest na dwa etapy: zarządzanie bazą oraz walka z najeźdźcą.

Akcja X-COM: Apocalypse toczy się w 2084 roku, niemal pół wieku po wydarzeniach z Terror from the Deep. Na zniszczonej wojną Ziemi, aby zapewnić ocalałym mieszkańcom przetrwanie, życie zostało zorganizowane wokół samowystarczalnych państw-miast. Pierwszym z takich skupisk ludzkich było Mega Primus, zbudowane na zgliszczach kanadyjskiego Toronto. I to tutaj będziemy mieli swoją siedzibę. W przeciwieństwie do dwóch pierwszych części X-COM jesteśmy ograniczeni wyłącznie do naszego Megalopolis, nie mamy do dyspozycji całej planety. Faza walki natomiast oferuje powiew świeżości, albowiem oprócz znanego z wcześniejszych odsłon systemu turowego, możemy przełączyć się w tryb czasu rzeczywistego.

Mimo dość napiętych stosunków między deweloperem a wydawcą, scysji dotyczących szaty graficznej, zbyt ambitnych początkowo ustalonych celów, projekt został dowieziony do końca i znalazł uznanie zarówno recenzentów, jak i graczy. W ówczesnej prasie Apocalypse zbierało zwykle ósemki i dziewiątki, a i dziś zarówno na GOGu, jak i na Steamie dominują bardzo pozytywne oceny.

// screenshoty ze sklepu GOG oraz z serwisu MobyGames