Archiwum kategorii: kartka z kalendarza

Sony PlayStation #00

Sony PlayStation

3 grudnia 1994

O tej rocznicy przeczytacie dziś zapewne wszędzie. 30 lat temu, w Japonii miała miejsce premiera konsoli PlayStation. Sony, po zakończonej fiaskiem próbie współpracy z Nintendo, przebojem wdarło się na rynek komputerowej rozrywki i dosłownie zmiotło konkurencję na dobre dwie generacje sprzętu. Na całym świecie sprzedano ponad 102 miliony konsol, jak również ponad 960 milionów kopii gier. PlayStation zadebiutowało w cenie 39 800 jenów. W USA było to 299 dolarów, zaś w Europe 299 funtów brytyjskich, 1 490 franków francuskich lub 599 marek niemieckich.

W Polsce sprzęt Sony oficjalnie pojawił się 1 stycznia 1996 a pierwszym dystrybutorem była firma Lanser z Elbląga, która wyceniła konsolę na 1599 zł. Kwota ta dość szybko spadła. 1 czerwca 1996 polski oddział Sony wziął PlayStation pod swoje skrzydła i oferował ją za 1399 zł. Jeszcze w tym samym roku można było nabyć ją poniżej tysiąca złotych. Natomiast rok później cenę obniżono do 649 zł. I właśnie tyle zapłaciłem gdzieś na wiosnę 1997 roku, w jednym z łódzkich autoryzowanych punktów sprzedaży Sony. Potem jeszcze dorzuciłem stówkę, by panowie z tego samego salonu wlutowali mi modchipa i tym samym nie utraciłem gwarancji sprzedawcy.

Najlepiej sprzedające się gry to:
💿 Gran Turismo – 10,85 mln
💿 Final Fantasy VII – 10,02 mln
💿 Gran Turismo 2 – 9,3 mln
💿 Final Fantasy VIII – 8,6 mln
💿 Tekken 3 – 8,3 mln

Tytułami startowymi na PlayStation były (a więc również one obchodzą dziś trzydziestkę):
📀 A IV Evolution: A Ressha de Ikou 4
📀 Crime Crackers
📀 Mahjong Gokū Tenjiku
📀 Mahjong Station: MAZIN
📀 Nekketsu Oyako
📀 Parodius
📀 Ridge Racer
📀 Tama: Adventurous Ball in Giddy Labyrinth

The Need for Speed #00

The Need for Speed

2 grudnia 1994

Trzy dekady temu zadebiutował Need for Speed, jedna z najpopularniejszych i najbardziej uznanych serii gier wyścigowych w historii. Pierwsza część wyróżniała się bardzo realistyczną, jak na swoje czasy, grafiką i modelem jazdy, pięknymi trasami i oczywiście supersamochodami, które większość graczy znała ze zdjęć w magazynach motoryzacyjnych. Co ciekawe, zanim NFS ukazał na najpopularniejszych platformach, takich jak PC, PlayStation czy Saturn, najpierw był czasowym exclusivem dla konsoli 3DO. Powód był dość prozaiczny, Trip Hawkins po zrezygnowaniu z funkcji prezesa Electronic Arts rozwijał nowy biznes pod szyldem The 3DO Company. Równolegle jedank nadal zajmował miejsce w radzie nadzorczej pierwszej założonej przez siebie firmy i dzięki temu był w stanie zagwarantować konsoli przyzwoitą bibliotekę tytułów na start.

// screenshoty z serwisu MobyGames

1942 #00

1942

30 listopada 1984

Dziś Capcom kojarzy się przede wszystkim z takim seriami gier jak Resident Evil, Street Fighter, czy też Monster Hunter. Jednak pierwszym tytułem , dzięki któremu świat usłyszał o firmie z Osaki, był shoot’em up 1942 wydany na automaty arcade dokładnie 40 lat temu. W grze, luźno opartej o Bitwę o Midway w czasie Drugiej Wojny Światowej, wcielamy się w pilota amerykańskiego myśliwca Lockheed P-38 Lightning. Pomimo tego, że gra została stworzona przez deweloperów z Kraju Kwitnącej Wiśni, zadaniem gracza jest walka z siłami powietrznymi Japonii a głównym celem dotarcie do Tokio i zmuszenie sił cesarskich do kapitulacji. Po ogromnym sukcesie w salonach gier, 1942 otrzymało porty na liczne sprzęty domowe: Commodore 64, Amstrad CPC, ZX Spectrum, NES, Game Boy Color, MSX i inne komputery popularne na Dalekim Wschodzie.

// screenshoty własne

Tank #00

Tank

listopad 1974

Pół wieku temu, w listopadzie 1974 roku zadebiutował Tank – najpopularniejszy automat tamtego roku. Gra przenosi dwóch zawodników na wypełnioną przeszkodami arenę, gdzie obserwując z góry pole bitwy sterują czołgami. Celem jest zniszczenie przeciwnika za pomocą ograniczonej liczby pocisków, przy jednoczesnym unikaniu min i innych pułapek. Ten stworzony przez należące do Atari studio Kee Games klasyk znalazł 16 tys. nabywców i zapoczątkował popularność symulacji bitewnych w salonach gier arcade.

// zdjęcia ze strony International Arcade Museum

Wiedźmin Gra Przygodowa #00

Wiedźmin Gra Przygodowa

27 listopada 2014

10 lat temu ukazała się cyfrowa adaptacja stworzonej przez Ignacego Trzewiczka planszówki Wiedźmin Gra Przygodowa. Podobnie jak w tradycyjnej wersji, wcielamy się w niej w jedną z czterech postaci znanych z książek Andrzeja Sapkowskiego: wiedźmina Geralta z Rivii, czarodziejkę Triss Merigold, krasnoludzkiego wojownika Yarpena Zigrina lub charyzmatycznego barda Jaskra. Każdy z bohaterów posiada unikalne zdolności, a napotkane problemy rozwiązuje w charakterystyczny dla siebie sposób. Podczas rozgrywki czekają na nich różnorodne zadania i szereg wyzwań: przyjdzie im walczyć z potworami, gromadzić złoto podczas niebezpiecznych misji, wykrywać spiski oraz poznawać historie napotkanych postaci.

Wiedźmin Gra Przygodowa - planszówka

Według twórców, Wiedźmin Gra Przygodowa została zaprojektowana w taki sposób, aby zarówno wieloletni fani tego uniwersum, jaki i gracze, dla których będzie to z nim pierwszy kontakt, poczuli jej niepowtarzalny klimat, zagłębili się w pasjonującą historię i chcieli do niej wracać. A ja w 100% się z tym zgadzam. Co prawda nie grałem nigdy w wersję cyfrową, ani też nie jestem jakimś zagorzałem fanem gier planszowych, ale przy rozłożonym na stole Wiedźminie czas zawsze miło płynął.

// screenshoty ze sklepu GOG

Tomb Raider: The Last Revelation #00

Tomb Raider: The Last Revelation

24 listopada 1999

Ćwierć wieku temu ukazała się czwarta część przygód Lary Croft – Tomb Raider: The Last Revelation. Tym razem gracz trafia do Egiptu, w świat starożytnych ruin, mitów i pułapek. Fabuła koncentruje się na przypadkowym uwolnieniu przez Larę boga Seta, co zmusza ją do walki z czasem, by zapobiec zniszczeniu świata. Rozgrywka oferuje bardziej liniową strukturę niż wcześniejsze części, z większym naciskiem na narrację i złożone zagadki środowiskowe. Oprócz klasycznych elementów serii, takich jak eksploracja, łamigłówki i walka, wprowadzono nowe mechaniki, m.in. użycie latarki, liny a także bardziej zaawansowane interakcje z otoczeniem. Charakterystyczny klimat serii dopełnia szczegółowa oprawa audiowizualna – bogato zaprojektowane lokacje i nastrojowa ścieżka dźwiękowa, w pełni oddające atmosferę tajemniczych egipskich ruin.

// screenshoty z oficjalnego profilu Tomb Raider w serwisie Flickr

World of Warcraft #00

World of Warcraft

23 listopada 2004

20 lat temu serwery BattleNet rozgrzały się do czerwoności. Tego dnia bowiem zadebiutował World of Warcraft, gra którą bez skrupułów można nazwać MMO wszech czasów. Do dziś w licznych zestawieniach i stronach zajmujących się statystykami okupuje pierwsze miejsce pod względem liczby graczy, zarówno tych aktywnych, jak i wszystkich posiadających konto. W chwili, gdy piszę te słowa, w WoWa gra właśnie ponad 398 tysięcy osób, dzienna liczba graczy jest szacowana na ok. 712 tysięcy, zaś aktywnych kont (z ostatnich 30 dni) było 8,8 miliona. Całkowitą liczbę graczy, którzy zagrali w World of Warcraft szacuje się na nieco ponad 156 milionów.

O samej grze chyba nie ma sensu pisać, bo słyszał o niej chyba każdy gracz. Zwłaszcza, że osobiście nie miałbym zbyt wiele do powiedzenia. W czasach jego największej popularności, jako biedny student, nie mogłem sobie pozwolić na comiesięczne opłacanie abonamentu. Z tego też powodu, zdecydowanie więcej czasu spędziłem w Guild Wars, które kupowało się raz i grało bez żadnej subskrypcji. Dłuższą chwilę w World of Warcraft pograłem dopiero w 2013 roku, kiedy to korzystając z urlopu ojcowskiego wykorzystałem 30-dniowy kod dodawany do edycji kolekcjonerskiej Diablo 3. Gra podobała mi się, ale nic poza tym. Miesiąc wystarczył mi, by zaznajomić się z tym tytułem, pozwiedzać świat Azeroth, porobić questy, poznać fabułę i… stwierdzić, że to nie dla mnie. Jako świeżo upieczony ojciec nie miałem już czasu by na dobre wkręcić się w jakiekolwiek MMO, nawet tak uznane jak WoW.

// screenshoty z archiwum oficjalnej strony World of Warcraft
// statystyki według: ActivePlayerIO oraz MMO Populations

Sega Saturn #00

Sega Saturn

22 listopada 1994

30 lat kończy dziś Sega Saturn. Po znakomitym wyniku konsoli Mega Drive / Genesis, jak również widząc, że współpraca między konkurencją w postaci Nintendo i Sony nie układa się najlepiej, Sega liczyła na kontynuację dobrej passy i zawojowaniu piątej generacji sprzętów do grania. Wyszło dokładnie odwrotnie. Ci pierwsi jakoś sobie poradzili samemu, wydając Nintendo 64 bez napędu optycznego, ci drudzy stworzyli konsolę, która zupełnie zmiażdżyła konkurencję. Mimo iż początkowe wyniki sprzedaży nie wskazywały na katastrofę, ostatecznie Sedze udało się namówić nieco ponad 9 milionów klientów na zakup swojego produktu podczas gdy Nintendo i Sony odpowiednio około 33 i 103 miliony.

Przyczynę porażki należy upatrywać w bardzo skomplikowanej dwuprocesorowej architekturze konsoli z licznymi układami pomocniczymi; braku wyraźnego wsparcia dla 3D, mimo iż Saturn potrafił generować grafikę trójwymiarową, został zaprojektowany głównie z myślą o grach 2D; przedwczesną premierę, która zaskoczyła zarówno konsumentów, jak i partnerów handlowych, sklepy nie były przygotowane, a rynek nie był w stanie dostarczyć wystarczającej liczby gier. Katastrofy dopełniły słaby marketing, reklamy niezrozumiałe lub nieskuteczne w przekazywaniu zalet konsoli; brak spójności i słaba komunikacja w zarządzie Segi – Sega of Japan i Sega of America często miały rozbieżne wizje i strategie; a także problemy we współpracy z Segą, które odstraszyły wielu zewnętrznych twórców gier.

Mimo wszystkich problemów Saturn zdobył pewne grono fanów, którym zaoferował wiele ciekawych gier. Najpopularniejsze były domowe porty z automatów arcade Segi: dwie części Virtua Fighter i Virtua Cop, Sega Rally Championship, Daytona USA. Powstało także wiele innych ciekawych pozycji: NiGHTS into Dreams, Dragon Force, Guardian Heroes oraz seria Panzer Dragoon. Nie zapominajmy również, że Tomb Raider, pierwsza część przygód Lary Croft, utożsamiana dziś przede wszystkim z konsolą Sony PlayStation, najpierw zadebiutowała właśnie na Saturnie, trzy tygodnie przed premierą na innych platformach. Nie pojawił się natomiast tytuł, na który gracze czekali chyba najbardziej: nowa, w pełnie trójwymiarowa odsłona przygód maskotki Segi, niebieskiego jeża Sonica, będąca w stanie konkurować z Super Mario 64 i Crash Bandicoot.

// zdjęcia z Wikipedii oraz ze sklepów internetowych

Unreal Tournament #00

Unreal Tournament

22 listopada 1999

25 lat temu zadebiutował Unreal Tournament, pierwszy arena shooter a jednocześnie drugi FPS od Epic Games. Podobnie jak w przypadku Quake’a 3 od id Software, rozgrywka skupia się na dynamicznych starciach w trybie wieloosobowym. Gracze rywalizują w ramach futurystycznego turnieju, wybierając spośród różnych trybów, takich jak Deathmatch, Capture the Flag czy Assault. W przeciwieństwie do pierwszego Unreala, Tournament w ogóle nie posiada kampanii single player, ale pojedynczy gracz ma okazję rywalizować ze sterowanymi przez sztuczną inteligencją botami. Tytuł wyróżnia się futurystyczną stylistyką, zróżnicowanymi arenami i bogatym arsenałem broni.

Przed dwoma laty, ku rozpaczy wielu fanów, Epic porzucił wsparcie dla wszystkich odsłon serii Unreal, wycofał je ze sklepów z grami i zamknął serwery multiplayer. Kilka dni temu jednak, nagle pojawiła się wiadomość, że Unreal Gold oraz Unreal Tournament w wersji GOTY stały się de facto darmowe. Epic nie chcąc utrzymywać produkcji przy życiu, wypuszczać aktualizacji zapewniających kompatybilność z najnowszymi sprzętami i systemami operacyjnymi, wreszcie zrobił to, co powinien zrobić już dawno – oddał je fanom. Serwis OldUnreal skupiający miłośników serii uzyskał zgodę od wydawcy na udostępnienie własnych instalatorów, które pobierają obrazy ISO zarchiwizowane na ArchiveOrg a także wgrywają własne łatki unowocześniające obie gry.

// screenshoty z GOGa

Instalator Unreal Gold możecie pobrać tutaj:
https://www.oldunreal.com/downloads/unreal/full-game-installers

Instalator Unreal Tournament GOTY możecie pobrać tutaj:
https://www.oldunreal.com/downloads/unrealtournament/full-game-installers/

Nintendo DS #00

Nintendo DS

21 listopada 2004

Dwudzieste urodziny obchodzi dziś Nintendo DS, według statystyk sprzedażowych najpopularniejsza konsola przenośna wszech czasów. Wynik ponad 150 milionów urządzeń, jakie trafiły do graczy, robi tym większe wrażenie, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że Nintendo wreszcie wyrosła na tym polu poważna konkurencja. Poprzednie generacje handheldów: Game Boy, Game Boy Color i Game Boy Advance nie miały sobie równych. Odstawiały konkurencję w postaci Atari Lynx, Sega Game Gear, Neo-Geo Pocket, czy też Nokia N-Gage o kilka długości.

A tymczasem w 2004 roku rękawicę podjęło Sony wypuszczając PlayStation Portable. Ostatecznie, Nintendo zdominowało siódmą generację konsol wygrywając ją nie tylko wśród sprzętów stacjonarnych (o czym pisałem przedwczoraj przy okazji 18 rocznicy Wii), ale także na polu konsol przenośnych. O ile w tej pierwszej konkurencji był to powrót na tron po latach przerwy, o tyle w tej drugiej Sony udało się odkroić całkiem spory kawałek tortu sprzedając ponad 80 milionów PSP.

// zdjęcia z Wikipedii oraz ze sklepów internetowych