Archiwa tagu: Game Boy

Mortal Kombat II #00

Mortal Kombat II

listopad 1993

Okiem gracza listopad to chyba najlepszy miesiąc w roku. Wtedy właśnie pojawia się najwięcej nowych gier oraz sprzętów, bo wszyscy wydawcy i producenci chcą dostarczyć towar przed świątecznym szałem zakupów. Wspominając wszystkie konsole oraz gry, jakie ukazały się te dziesięć, kilkanaście czy dwadzieścia kilka lat temu, umknął mi jeden, ale za to jak ważny tytuł. Głownie chyba z tego powodu, że dokładna data premiery jest niejasna, a wszystkie źródła podają jedynie: listopad 1993.

30 lat temu Midway zaprezentował automat z grą Mortal Kombat II. Ed Boon i spółka przyjęli dość zachowawcze podejście do sequela, oferując to co gracze pokochali w pierwszej części, tylko więcej, bardziej i z jeszcze większą ilością krwi. Dodano nowe postacie, usprawniono podstawowe uderzenia i kopnięcia, wojownicy otrzymali też nowe specjalne ciosy oraz wykończenia.

Dla mnie Mortal Kombat II był pierwszym, w którego grałem w domu na swoim komputerze i to przy nim spędziłem chyba najwięcej czasu z całej serii. Jedynkę znałem z głównie z wizyt u kolegów, którzy mieli Amigę, bo sam miałem zbyt słabego PC-ta, by zdołał ją uruchomić. Jednak na dwójkę to ja zapraszałem do siebie kolegów i pojedynkowaliśmy się bez joysticków na jednej klawiaturze.

// screenshoty własne z wersji arcade

Game Boy Color #00

Game Boy Color

21 października 1998

25 lat temu ukazał się Game Boy Color, nowa wersja konsoli kieszonkowej od Nintendo, która zrewolucjonizowała granie z dala od telewizora. Do dziś trwają spory, czy była to kolejna iteracja sprzętu, czy też międzygeneracyjne odświeżenie (coś jak dziś PlayStation 4 Pro). Z jednej strony możliwość wyświetlania kolorów była ogromnym skokiem jakościowym. Z drugiej jednak, jeśli spojrzymy na parametry techniczne, aż tak dużej różnicy nie odczujemy: Color od Classica ma zaledwie 3 razy więcej pamięci i dwukrotnie większe taktowanie procesora. Jak na niemal 10 lat różnicy nie wydaje się to zbyt wiele. Na dodatek, bardzo często w statystykach źródła podają łączną sprzedaż obu wersji, dzięki czemu Game Boy plasuje się obecnie na czwartym miejscu (za PlayStation 2, Nintendo DS i Nintendo Switch) najpopularniejszych konsol wszech czasów i był pierwszym tego typu sprzętem, który przekroczył magiczną barierę 100 milionów egzemplarzy wyprodukowanych i dostarczonych do konsumentów.

// zdjęcia wersji Pokemon własne, inne źródła dostępne po kliknięciu w szczegóły obrazka

Game & Watch: Octopus #01

Game & Watch: Octopus

16 lipca 1981

Okres wakacji szkolnych to tak zwany okres ogórkowy. Wszyscy przebywają na urlopach. Gazety i telewizja szukają taniej sensacji, do kin nie wchodzą żadne nowe filmy, także w branży gier ciężko o jakieś znaczące wydarzenie. Dlatego dzisiejszy wpis będzie nieco inny niż poprzednie. Okrągłe 40 lat temu premierę miała nie tylko gra, ale jednocześnie podręczna konsola, na której można było ją uruchomić. 1 gra = 1 konsola – takie rozwiązanie zaproponowało Nintendo wypuszczając serię Game & Watch. W latach 1980-91 powstało 60 modeli, którym łącznie udało się sprzedać w ponad 40 milionach egzemplarzy. 16 lipca 1981 premierę miała 10-ta gra: Octopus, znana także jako Mysteries of the Sea.

W grze wcielamy się w płetwonurka, który schodzi pod wodę wyłowić skarby. Jednak musi uważać, by nie wpaść w macki ogromnej ośmiornicy. Za każdy wyłowiony skarb dostajemy 1 punkt, a gdy uda nam się dostarczyć go na powierzchnię, dodatkowe 3. Game and Watch miał trzycyfrowy licznik, więc po osiągnięciu 999 punktów, przekręcał się i liczył od zera. Z grą po raz pierwszy spotkałem się gdzieś w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych. Oczywiście nie z oryginalnym produktem Nintendo, bo wtedy mało kto (w tym ja) wiedział o jego istnieniu, a z radziecką podróbką „Тайны Океана” wyprodukowaną przez firmę Elektronika. Sam, miałem inną grę tej firmy „Охота” – myśliwego polującego na kaczki, ale dość powszechne wówczas było wymienianie się konsolkami ze znajomymi, by poznać inne tytuły. W ten sposób ograłem także ruskie jajeczka oraz kucharza żonglującego naleśnikami.

Obecnie dość ciężko jest wejść w posiadanie zarówno oryginalnego Game & Watcha, jak i podróbki Elektroniki. Na szczęście, Nintendo wypuściło kilka reedycji na Game Boy’a, czy DSa. Wydane w 1997 roku „Game & Watch Gallery” pozwoliło mi wrócić do Octopusa a przede wszystkim, dzięki emulatorowi Gambatte porobić załączone w galerii screenshoty. Każda z czterech gier znajdujących się na cartridge’u (poza Octopusem mamy do dyspozycji także: Fire, Manhole i Oil Panic) oferuje dwa tryby gry: klasyczny, bedący wiernym odwzorowaniem konoslki Game & Watch, a także nowoczesny z grafiką unowocześnioną pod handheld GameBoy Color.

// screenshoty własne z wersji Game & Watch Gallery uruchomionej na emulatorze Gambatte (za wyjątkiem pierwszego zdjęcia przedstawiającego system Game & Watch: Octopus)