Archiwa tagu: DOS

FX Fighter #00

FX Fighter

16 czerwca 1995

30 lat temu PC-towi gracze otrzymali pierwszą w pełni trójwymiarową bijatykę na swoją platformę. Stworzony przez Argonaut Software i wydany przez GTE Entertainment FX Fighter próbował konkurować z konsolowymi hitami, takimi jak Tekken czy Virtua Fighter i to w czasach, gdy akceleratory graficzne nie były jeszcze standardem. Akcja gry toczy się w futurystycznym uniwersum, gdzie różne istoty z całej galaktyki biorą udział w turnieju i walczą, by udowodnić swoją dominację. Gracz wybiera jednego z ośmiu wojowników, z których każdy posiada unikalny styl, specjalne ciosy oraz futurystyczny wygląd, często inspirowany motywami sci-fi. Pojedynki toczą się na zamkniętych arenach w przestrzeni kosmicznej lub na egzotycznych planetach, z pełną swobodą ruchu w trzech wymiarach.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Centurion: Defender of Rome #00

Centurion: Defender of Rome

29 maja 1990

35 lat temu ukazał się Centurion: Defender of Rome, gra strategiczna wydana przez Electronic Arts i stworzona przez Kelly’ego Beckera – jednego z projektantów gry Defender of the Crown. Akcja toczy się w czasach starożytnego Rzymu, a gracz wciela się w tytułowego centuriona, który rozpoczyna karierę wojskową w Republice Rzymskiej i wspina się po szczeblach kariery wojskowej i politycznej, dążąc do objęcia władzy jako cesarz.

Rozgrywka łączy elementy strategii turowej, w tym zarządzania prowincjami i podejmowania decyzji dyplomatycznych, z rozgrywanymi w czasie rzeczywistym bitwami, oraz elementami zręcznościowymi, jak walki gladiatorów czy też wyścigi rydwanów. Grę chwalono za atmosferę, prostotę obsługi i klimatyczną oprawę audiowizualną, a także za wprowadzenie gracza w świat antycznego imperium w przystępny sposób.

// screenshoty z serwisu MobyGames oraz sklepu GOG

Sołtys #00

Sołtys

23 maja 1995

30 lat miała miejsce premiera przygodówki Sołtys, point-and-clicka od rzeszowskiego studia LK Avalon. Akcję gry osadzono w realiach polskiej wsi lat dziewięćdziesiątych, pełnej specyficznego humoru, absurdalnych sytuacji i odniesień do rodzimej kultury. Gracz wciela się w tytułowego sołtysa wsi Poraż, a głównym zadaniem jest odnalezienie i sprowadzenie na ślub córki zbuntowanego pana młodego, który uciekł sprzed ołtarza. Rozgrywka polega na eksploracji wsi, rozmowach z mieszkańcami i rozwiązywaniu różnorodnych, często nielogicznych zagadek, które wymagają kreatywnego myślenia i dużej dozy cierpliwości. Bardzo pomocna okazywała się też znajomość popularnych w tamtych czasach dowcipów o Wąchocku.

Obecnie Sołtys udostępniony jest za darmo w ramach projektu ScummVM.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Sid Meier’s Railroad Tycoon #00

Sid Meier’s Railroad Tycoon

maj 1990

35 lat temu, bliżej nieokreślonego dnia w maju 1990 roku na półki sklepowe trafiły pudełka z najnowszą grą sygnowaną nazwiskiem Sida Meiera. Wydany przez MicroProse Railroad Tycoon to strategia ekonomiczna, w której gracz wciela się w rolę magnata kolejowego i buduje imperium transportowe, zarządzając siecią torów, stacjami, pociągami oraz finansami. Akcja gry toczy się w XIX i XX wieku w Ameryce Północnej, Wielkiej Brytanii lub Europie. Celem jest rozwój przedsiębiorstwa poprzez budowę połączeń między miastami, przewóz towarów i pasażerów oraz skuteczne konkurowanie z innymi firmami. Gracz musi podejmować decyzje inwestycyjne, reagować na zmiany rynkowe i dbać o rentowność swojej spółki, także poprzez handel akcjami. Railroad Tycoon wyróżnia się dużą swobodą działania i realistycznym odwzorowaniem procesów gospodarczych. Zapoczątkował serię gier i wyznaczył standardy dla przyszłych symulacji ekonomicznych.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Milionerzy #00

Milionerzy

15 maja 2000

25 lat temu ukończono pracę nad grą, o której nikt z Was w życiu nie słyszał. Co więcej, liczbę osób, jakie miały okazję zobaczyć ją na żywo można oszacować na palcach jednej ręki.

Podczas gdy Wy graliście na lekcjach informatyki w Wolfensteina, Małysza czy Counter-Strike’a, u mnie w liceum zajęcia wyglądały nieco inaczej. Cały semestr w drugiej klasie poświęcony był nauce programowania w Pascalu i na zaliczenie przedmiotu każdy musiał napisać program z uwzględnieniem całego przerobionego materiału: pętli, sortowania, odczytu i zapisu plików, trybu graficznego, zaś na „szóstkę” także czegoś ekstra, np. obsługę myszki. Nie wystarczyło też przynieść gotowy kod źródłowy, umieć go skompilować i zaprezentować działanie programu. Podczas zaliczenia otrzymywaliśmy krótkie pytanie lub zadanie jak np. zmiana tekstu na ekranie, koloru elementu graficznego, czy też kierunku poruszającego się obiektu. Zadanie trywialne, gdy ktoś faktycznie napisał program samemu, ale ciężkie do przeskoczenia, gdy wzięło się kod od starszego rocznika czy poprosiło kogoś o napisanie.

W moim przypadku stanęło na grze Milionerzy, opartej na, będącym wówczas u szczytu popularności, turnieju prowadzonym przez Huberta Urbańskiego. Pamiętam, że mimo młodego wieku i znikomego jeszcze doświadczenia w programowaniu, samo stworzenie gry nie przysporzyło mi zbyt wielu problemów. Najbardziej czasochłonne było wprowadzenie pytań i aby mieć prawdziwy ich zestaw cała moja rodzina oglądała TVN z kartką i długopisem w ręku spisując je z ekranu. Problem był z tymi za wyższą stawkę, bo o ile dobrze kojarzę, to pytanie za milion padło wtedy chyba tylko raz. Na szczęście, kilka dni przez zaliczeniem, gdy wszystko było już w miarę gotowe, w moje ręce wpadła książka dla osób przygotowujących się do udziału w teleturnieju. Wystarczyło tylko wprowadzić wszystko do komputera.

Za datę premiery powinienem przyjąć dzień, w który odbywało się moje zaliczenie z informatyki, jednak po tylu latach nie jestem w stanie dociec, kiedy to miało miejsce. Daty utworzenia dwóch najważniejszych plików, jakie odnalazłem na starej płytce z kopią zapasową dokumentów to 15 maja 2000 i istnieje duże prawdopodobieństwo, że siedziałem nad tym zaliczeniem do ostatniej chwili, co zdaje się potwierdzać godzina ostatniego zapisu 1:52 w nocy.

Kod źródłowy, dodatkowe biblioteki i plik z pytaniami wrzuciłem na GitHuba. Sprawdzałem tuż przed przystąpieniem do pisania tego artykułu i nawet dzisiaj, ćwierć wieku później wszystko pięknie działa w DOSBoxie a nawet bez problemów kompiluje się w ściągniętym z sieci Turbo Pascalem.

Terminal Velocity #00

Terminal Velocity

1 maja 1995

30 lat temu zadebiutowało Terminal Velocity, futurystyczna strzelanka 3D, stworzona przez studio Terminal Reality. Była to pierwsza gra, jaka ukazała się z popularnym logiem 3D Realms. Początkowo, w połowie lat 90-tych Apogee Software stworzyło markę o tej nazwie, by wydawać gry z akcją w trzech wymiarach. Szybko jednak stała się ona na tyle popularna, by firma z głębokimi tradycjami sięgającymi jeszcze poprzedniej dekady całkowicie zmieniła swoją nazwę.

W Terminal Velocity gracz zasiada za sterami nowoczesnego myśliwca bojowego TV-202 w świecie, gdzie Ziemia toczy wojnę z byłymi sojuszniczymi planetami. Rozgrywka opiera się na szybkiej, dynamicznej walce powietrznej w trójwymiarowym środowisku. Na tle konkurencji tytuł wyróżniał się wyjątkowo płynną grafiką, szybkim silnikiem 3D i arkadowym podejściem do latania – bez symulacji fizyki, ale z dużą dawką adrenaliny. Posiadał też charakterystyczną ścieżkę dźwiękową i nieliniową konstrukcję misji.

// screenshoty ze sklepu Steam i oficjalnej strony 3D Realms

Full Throttle #00

Full Throttle

30 kwietnia 1995

30 lat temu otrzymaliśmy od Tima Schafera i studia LucasArts przygodówkę Full Throttle, jeden z najlepszych point-and-clicków lat dziewięćdziesiątych. Gracz wciela się w Bena Throttle, lidera gangu motocyklowego Polecats, który zostaje wrobiony w morderstwo prezesa firmy Corley Motors, ostatniego producenta jednośladów w kraju. Aby oczyścić swoje imię, musi odkryć spisek i stawić czoła bezwzględnym rywalom z konkurencyjnego gangu. Jak w każdej tego typu produkcji, rozgrywka skupia się na eksploracji i rozwiązywaniu zagadek, ale pojawiają się też dynamiczne sekwencje akcji, w tym walki na motocyklach. Full Throttle wyróżnia się dynamiczną fabułą, wyrazistymi postaciami i charakterystycznym humorem. Styl graficzny i animacje nawiązują do kreskówek, a ścieżka dźwiękowa, zawierająca utwory zespołu The Gone Jackals, podkreśla rockowy klimat produkcji.

// screenshoty z materiałów promocyjnych LucasArts

LHX: Attack Chopper #00

LHX: Attack Chopper

kwiecień 1990

W kwietniu mija 35 lat od premiery symulatora lotu helikopterem od Electronic Arts LHX: Attack Chopper. Tytuł wydano najpierw na PC pracujące pod kontrolą MS-DOS, a następnie także na konsole Sega Mega Drive. Do dyspozycji gracza oddano nowoczesne śmigłowce bojowe, między innymi tytułowy prototyp LHX (Light Helicopter Experimental, jak również: AH-64 Apache, UH-60 Black Hawk i V-22 Osprey. Rozgrywka koncentruje się na wykonywaniu misji bojowych w różnych regionach świata, w tym na Bliskim Wschodzie i w Europie Wschodniej. Gracz musi niszczyć cele wroga, eskortować sojusznicze jednostki i unikać obrony przeciwlotniczej. LHX oferuje widok z kokpitu, trójwymiarową grafikę wektorową oraz realistyczny, jak na swoje czasy, model lotu. Był to pierwszy symulator helikoptera, z którym miałem do czynienia, jeszcze przed serią Gunship od MicroProse.

// screenshoty z serwisów MobyGames i Kotaku

Mortal Kombat 3 #00

Mortal Kombat 3

15 kwietnia 1995

30 lat mija dziś od chwili, gdy w salonach gier arcade zaczęły pojawiać się automaty z trzecią częścią Mortal Kombat. Klasyczne dwuwymiarowe mordobicie od Midway Games koncentruje się na inwazji Shao Kahna na Ziemię, co zmusza bohaterów do walki o przetrwanie ludzkości. W grze pojawia się wielu znanych wojowników, takich jak Liu Kang, Sub-Zero czy Sonya Blade, a także nowi: Sektor, Cyrax i Kabal. W porównaniu do dwóch poprzednich odsłon, nowością jest mechanika biegu, pozwalająca na szybsze zbliżanie się do przeciwnika oraz kombosy ułatwiające łączenie ciosów w sekwencje. Najbardziej charakterystyczny element serii Mortal Kombat, czyli brutalne wykończenia przeciwnika po wygranej walce, wzbogaciły się o Animality, pozwalające postaciom przemieniać się w zwierzęta podczas egzekucji przeciwników.

// screenshoty z wersji arcade z serwisu MobyGames

Paperboy #00

Paperboy

kwiecień 1985

40 lat temu, w kwietniu 1985 roku, do salonów arcade trafiły wyprodukowane przez Atari automaty z grą Paperboy. W tej klasycznej zręcznościówce wcielamy się w młodego chłopca rozwożącego poranną prasę. Sterując rowerem bohatera dostarczamy gazety do prenumeratorów, wrzucając je do odpowiednich skrzynek lub drzwi, jednocześnie unikając przeszkód i utrudnień na drodze. Musimy uważać między innymi na samochody, agresywne zwierzęta, niesfornych przechodniów czy bawiące się dzieci. Punkty zdobywamy za celne doręczenie prasy a także za wybijanie szyb w oknach domów osób nie korzystających z naszych usług. Po udanej premierze w salonach gier, Paperboy doczekał się wielu wersji na chyba wszystkie popularne wówczas platformy domowe.

// screenshoty z wersji arcade z serwisu MobyGames