Archiwa tagu: bijatyki

Mortal Kombat 3 #00

Mortal Kombat 3

15 kwietnia 1995

30 lat mija dziś od chwili, gdy w salonach gier arcade zaczęły pojawiać się automaty z trzecią częścią Mortal Kombat. Klasyczne dwuwymiarowe mordobicie od Midway Games koncentruje się na inwazji Shao Kahna na Ziemię, co zmusza bohaterów do walki o przetrwanie ludzkości. W grze pojawia się wielu znanych wojowników, takich jak Liu Kang, Sub-Zero czy Sonya Blade, a także nowi: Sektor, Cyrax i Kabal. W porównaniu do dwóch poprzednich odsłon, nowością jest mechanika biegu, pozwalająca na szybsze zbliżanie się do przeciwnika oraz kombosy ułatwiające łączenie ciosów w sekwencje. Najbardziej charakterystyczny element serii Mortal Kombat, czyli brutalne wykończenia przeciwnika po wygranej walce, wzbogaciły się o Animality, pozwalające postaciom przemieniać się w zwierzęta podczas egzekucji przeciwników.

// screenshoty z wersji arcade z serwisu MobyGames

Mortal Kombat X #00

Mortal Kombat X

14 kwietnia 2015

Dokładnie dekadę temu zadebiutował Mortal Kombat X, stworzona przez NetherRealm Studios dziesiąta część jednej z najpopularniejszych serii bijatyk. Tytuł kontynuuje historię serii, przedstawiając starcie wojowników w walce o losy świata. Kampania fabularna przenosi graczy 25 lat po wydarzeniach z miękkiego rebootu Mortal Kombat z 2011 roku, wprowadzając nowych bohaterów, takich jak Cassie Cage, Jacqui Briggs, Takeda czy Kung Jin, obok znanych postaci jak Scorpion, Sub-Zero, Liu Kang i Raiden. Mortal Kombat X oferuje dynamiczny system walki, w którym każda postać ma do wyboru trzy różne style, wpływające na zestaw dostępnych ciosów i strategię. Charakterystyczne dla serii wykończenia Fatality są jeszcze bardziej widowiskowe, krwawe i brutalne.

// screenshoty ze sklepu Steam

Yakuza 0 #00

Yakuza 0

12 marca 2015

Równo przed dekadą ukazała się Yakuza 0, przygodowa gra akcji stworzona przez Ryu Ga Gotoku Studio będące własnością Sega Corporation. To prequel całego cyklu niedawno przemianowanego na Like a Dragon, a jednocześnie pierwsza część serii, w jaką miałem okazję zagrać. Akcję tej odsłony osadzono w końcówce lat 80-tych XX wieku, kiedy to Japonia zmagała się ze spekulacyjną bańką rynku nieruchomości. W tych sprzyjających okolicznościach dobrze znani Kazuma Kiryu i Gorō Majima rozpoczynają swe kariery w przestępczym świecie.

Gracz eksploruje fikcyjne dzielnice Kamurocho i Sotenbori, bazujące odpowiednio na Kabukichō w Tokio i Dōtonbori w Osace. Oprócz rozbudowanej fabuły, pełnej intryg, zdrad, gangsterskich dramatów i porachunków, możemy angażować się w przeróżne aktywności poboczne takie jak: karaoke, bilard, zarządzanie klubem nocnym czy inwestowanie w nieruchomości. Główny element gry to oczywiście walki uliczne a jedna z jej największych zalet to rozbudowany dynamiczny system potyczek z możliwością zmiany stylów w czasie rzeczywistym.

// screenshoty własne

Double Dragon (Neo Geo) #00

Double Dragon (Neo Geo)

3 marca 1995

30 lat temu na automaty arcade bazujące na systemie Neo Geo MVS ukazała się stworzona przez Technōs Japan bijatyka 2D Double Dragon. Tytuł oparto na filmowej adaptacji kultowej serii beat’em-upów a rozgrywka znacznie różni się od klasycznych odsłon. Zamiast chodzonego mordobicia oferuje pojedynki jeden na jednego, znane ze Street Fightera czy Fatal Fury. Mamy ciosy specjalne, combosy i superataki aktywowane po napełnieniu paska mocy. Gracze mogą wcielić się w braci Billy’ego lub Jimmy’ego Lee oraz inne postacie znane z filmu, każda z unikalnym stylem walki. Płynna animacja, kolorowa grafika i dynamiczna ścieżka dźwiękowa nie pomogły grze odnieść większego sukcesu. Tej odsłonie Double Dragon zarzucano przede wszystkim odejście od klasycznej formuły beat’em up i do dziś pozostaje mniej znaną odsłoną cyklu.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Tekken #00

Tekken

9 grudnia 1994

30 lat temu do japońskich salonów gier trafiły wyprodukowane przez Namco automaty z grą Tekken. Ta druga, po Virtua Fighterze od Segi, trójwymiarowa bijatyka wprowadziła unikalne sterowanie, w którym każdy z przycisków odpowiadał jednej kończynie postaci. Rozgrywka opierała się na dynamicznych starciach jeden na jednego, z wykorzystaniem szerokiego wachlarza ciosów, chwytów i kombinacji. Gracze mogli wcielić się w ośmiu dostępnych wojowników, z których każdy miał unikalny styl walki i motywacje fabularne. Tekken wyróżniał się realistyczną fizyką ruchu, szczegółową grafiką oraz muzyką podkreślającą klimat walk. Kilka miesięcy później gra trafiła na konsolę PlayStation, zaś jej sukces, zwłaszcza na domowym sprzęcie Sony, stał się fundamentem dla dalszego rozwoju serii i ugruntował jej miejsce w historii bijatyk.

// screenshoty z wersji na automaty z serwisu MobyGames

Karateka #00

Karateka

grudzień 1984

40 lat temu do sprzedaży trafił Karateka, pierwsza gra Jordana Mechnera, który później zdobył światową sławę jako twórca serii Prince of Persia. Tytuł przenosi gracza do feudalnej Japonii, gdzie wciela się on w mistrza karate, którego celem jest uratowanie porwanej księżniczki Mariko z rąk złowrogiego Akumy. Rozgrywka opiera się na pojedynkach jeden na jednego, w których precyzyjnie wymierzone ciosy i uniki decydują o zwycięstwie. Gra wyróżnia się płynną animacją postaci, osiągniętą dzięki zastosowaniu rotoskopii oraz prostą, lecz klimatyczną oprawą audiowizualną.

Po ciepło przyjętej premierze na Apple II, wkrótce powstały porty na właściwie wszystkie liczące się platformy 8-bitowe, a także na Atari ST i PC DOS. W sumie tytuł sprzedał się w ponad 500 tys. egzemplarzy. Nie jest to zły wynik nawet obecnie, zwłaszcza mając na uwadze, że Jordan stworzył Karatekę praktycznie w pojedynkę, łącząc kodowanie z nauką na Uniwersytecie Yale. Pamiętajmy jednak, że cztery dekady temu rynek gier wideo był nieporównywalnie mniejszy, ledwie kilka procent obecnego.

W żadnym z dostępnych źródeł nie odnalazłem dokładnej dziennej daty premiery Karateki. Skontaktowałem się z Jordanem Mechnerem, gdyż twórca znany jest ze skrupulatnego prowadzenie dzienników, które później nawet wydaje w postaci książek. Niestety, on również nie był w stanie podać konkretnego dnia. Ze swoich notatek odtworzył jedynie, że musiała mieć ona miejsce między 3 a 12 grudnia. Sam otrzymał swoją kopię 6-go grudnia a 13-go jeden ze sklepów w Nowym Jorku wyprzedał już wszystkie kopie, jakie pierwotnie zamówił. Co więcej, podkreślił także, że w tamtych czasach, zwłaszcza w przypadku małych niezależnych twórców, raczej nie istniało pojęcie „release day”. Sklepy wykładały towar na półki zaraz jak tylko go otrzymały. I wiadomo, że w tak dużym kraju jak USA dostawy w bardziej odległe rejony mogły być opóźnione nawet o kilka dni.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Mortal Kombat: Deception #00

Mortal Kombat: Deception

4 października 2004

20 lat temu ukazała się szósta część serii Mortal Kombat o podtytule Deception. W grze otrzymaliśmy nie tylko klasyczny, brutalny styl walki z wieloma dobrze znanymi postaciami, ale też nowe, innowacyjne tryby, które podnosiły adrenalinę na zupełnie nowy poziom. Po raz pierwszy gracze mogli zmierzyć się online, a interaktywne areny pełne śmiertelnych pułapek dodawały każdej walce dodatkowy element nieprzewidywalności. Unikatowy tryb Konquest, będący połączeniem fabularnej gry akcji z elementami eksploracji, pozwalał wcielić się w rolę podróżnika, który odkrywa mroczne sekrety świata Mortal Kombat. Oprócz tego, otrzymaliśmy szachy i puzzle oparte na mechanice walki, będące gratką dla fanów wyzwań. Podobnie jak w przypadku poprzedniej odsłony, Midway zdecydowało się wydać Mortal Kombat: Deception wyłącznie na konsole szóstej generacji, pomijając graczy PC-towych, przez co do dziś żałuję, że tytuł ten zupełnie mnie ominął.

// screenshoty z serwisu MobyGames

King of Fighters '94 #00

King of Fighters ’94

25 sierpnia 1994

30 lat mija dziś od premiery King of Fighters ‘94, pierwszej części serii mordobić od SNK, początkowo przeznaczonych na automaty arcade oraz konsole Neo Geo. W grze udostępniono postacie z wcześniejszych bijatyk SNK: Fatal Fury i Art of Fightning, a także bohaterów innych franczyz, jak np. Ikari Warriors lub Psycho Soldier. Sukces King of Fighters ‘94 spowodował, że przez 10 następnych lat SNK wypuszczało nową odsłonę z kolejnym rokiem w tytule. Później seria była odświeżana mniej lub bardziej regularnie, a na dzień dzisiejszy ostatnią jest King of Fighters XV wydany 2,5 roku temu.

// screenshoty własne oraz z serwisu MobyGames

Super Smash Bros. #00

Super Smash Bros.

21 stycznia 1999

Ćwierć wieku temu gracze w Japonii otrzymali na Nintendo 64 grę Super Smash Bros. Była to pierwsza z liczącej dziś 5 części serii kreskówkowych bijatyk, w której możemy kierować absolutnym miksem przeróżnych postaci, jakie kiedyś gościły na platformach Nintendo (i nie tylko). W obchodzącym dziś jubileusz tytule, do wyboru było co prawda jedynie 12 bohaterów z serii własnych Nintendo, takich jak: Mario, Zelda, Pokémon czy Donkey Kong. Jednak w najnowszej części Super Smash Bros. Ultimate na Switchu gracze mogą kontrolować blisko setkę postaci z 40 franczyz, należących także do innych producentów gier, np. Castlevania, Final Fantasy, Fire Emblem, Metal Gear, Street Fighter, Tekken a nawet Minecraft i Sonic.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Yakuza #00

Yakuza

8 grudnia 2005

18 lat temu narodziła się seria Yakuza, znana obecnie jako Like a Dragon. Pierwsza część liczącej dziś około dwudziestu pozycji (wraz z remake’ami i spin-offami) sagi gier akcji i RPGów została wydana jako exclusive na konsole PlayStation 2 i była to chyba pierwsza (poprawcie mnie, jeśli się mylę) nowa franczyza Segi po tym, gdy firma zaprzestała produkcji sprzętu i skupiła się na wydawaniu gier. Według ostatnich dostępnych danych seria sprzedała się w ponad 23 milionach egzemplarzy, zaś na fali popularności gier powstał pełnometrażowy film, serial TV a także słuchowisko radiowe.

// screenshoty z serwisu MobyGames