Archiwa tagu: FPS

Battlefield 2 #01

Battlefield 2

22 czerwca 2005

18 lat temu ukazał się Battlefield 2, a więc… trzecia odsłona serii sieciowych strzelanek FPS on studia DICE, która obecnie rozrosła się do flagowych tytułów w portfolio Electronic Arts. W przeciwieństwie do dwóch pierwszych części (druga wojna światowa i wojna w Wietnamie), dwójka przenosi nas w obecne czasy, w realia fikcyjnego konfliktu, który rozpętał się na początku XXI wieku. Biorą w nim udział siły Stanów Zjednoczonych (oczywiście!), wspomagane przez państwa Unii Europejskiej (dziwne, że ani słowa o NATO), przeciwko Chinom, Rosji i koalicji państw Bliskiego Wschodu.

Battlefield 2 to według serwisu Metacritic najlepsza odsłona serii, ze średnią ocen 91%. Również wśród graczy, choć tutaj minimalnie gorsza od pierwszego Battlefield 1942. Niestety, w dzisiejszego osiemnastolatka już za bardzo nie pogramy, przynajmniej oficjalnie. Gra została zdjęta z online’owych sklepów a serwery wyłączono w 2014 roku. Gdyby jednak komuś udało się wejść w posiadanie kopii, pozostaje kampania single player, bądź też gimnastykowanie się z siecią lokalną lub nieoficjalnymi serwerami.

// screenshoty i grafiki z press-packów Electronic Arts, dostępnych obecnie w serwisie MobyGames

Unreal #01

Unreal

22 maja 1998

Ulubiony FPS przełomu tysiącleci? Chyba nie byłbym w stanie wskazać jednego tytułu. Grałem we wszystko, co wyszło i co udało mi się zdobyć. Kończący w dniu dzisiejszym 25 lat Unreal z pewnością zajmuje bardzo wysokie miejsce. Zapamiętałem go z jednego powodu, poza oczywiście doskonałą jak na owe czasy grafiką. Była to jedna z pierwszych strzelanek (a na pewno pierwsza, z jaką miałem kontakt), która out-of-the-box, bez żadnych modyfikacji umożliwiała pojedynczemu graczowi zasmakować trybów rozgrywki typowych dla sieciowego multiplayera.

Tak się złożyło, że w tamtych czasach jedyny komputer, na którym miałem dostęp do internetu, stał u ojca w pracy i nie miałem możliwości instalowania na nim gier. W kawiarenkach internetowych również przebywałem sporadycznie. Zanim ukazał się Quake 3: Arena, to właśnie dzięki wsparciu botów w pierwszym Unrealu mogłem rozgrywać deathmatche bez wychodzenia z domu i bez narażania się na wysokie rachunki od Telekomunikacji Polskiej.

Trochę szkoda, że Epic niedawno wycofał grę ze wszystkich sklepów online…

UPDATE:
Z ciekawostek… Unreal to pierwsza gra, która otrzymała „dychę” w CD-Action. Recenzja udostępniona przez Magazyn CD-Action do przeczytania tutaj: https://bit.ly/3MMnqr9

// screenshoty własne i z serwisu MobyGames

Metro: Last Light #01

Metro: Last Light

14 maja 2013

10 lat temu miała miejsce premiera Metro: Last Light, drugiej części serii gier opartej na prozie Dmitrija Głuchowskiego, stworzona przez ukraińskie studio 4A Games. Akcja uniwersum wykreowanego przez rosyjskiego pisarza (choć trzeba przyznać, że obecnie bardzo niemile widzianego przez władze na Kremlu) dzieje się w czwartej dekadzie XXI wieku w tunelach moskiewskiego metra. Mieszkańcy stolicy, jak również innych miast, zostali zmuszeni do zejścia pod ziemię, gdyż jej powierzchnia stała się niezdatna do życia w konsekwencji konfliktu nuklearnego, jaki ogarnął naszą planetę. Ciekawostką jest, że historia przedstawiona w grze została opisana przez samego Głuchowskiego i wydana jako trzecia część trylogii: „Metro 2035”.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Postal 2 #00

Postal 2

14 kwietnia 2003

20 lat kończy dziś Postal 2, szalony FPS od Running With Scissors. I z tej okazji producent zapowiedział na dziś aktualizację. W momencie, gdy piszę te słowa nie wiadomo co w niej będzie, ale gdy tylko RWS uchylą rąbka tajemnicy dopiszę stosowną informację. Przyznacie jednak, że nieczęsto zdarza się, by gra była tak długo wspierana i po tylu latach otrzymywała oficjalne wsparcie i nową zawartość.

// screenshoty z oficjalnej strony Running With Scissors oraz ze sklepu Steam

SWAT 4 #01

SWAT 4

5 kwietnia 2005

18 lat temu ukazała się gra SWAT 4. Mimo iż jest to taktyczna strzelanka, w które wcielamy się w członków jednostki specjalnej amerykańskiej policji, gra w prostej linii wywodzi się od przygodówek point and click. SWAT 4 to dziewiąta odsłona serii Police Quest, zapoczątkowanej jeszcze w latach osiemdziesiątych, w złotych czasach Sierry On-Line.

// screenshoty z serwisu GOG

Crysis 3 #01

Crysis 3

19 lutego 2013

10 lat temu premierę miała trzecia, i póki co ostatnia, część serii Crysis. W grze wcielamy się w znanego z poprzednich części Laurence’a „Propheta” Barnesa, aczkolwiek po raz pierwszy mamy okazję pokierować jego losami. Akcja gry toczy się w 2047 roku, a więc 24 lat po wydarzeniach z drugiej części. Ponownie wdziewamy Nanokombinezon i zostajemy rzuceni w wir wydarzeń na terenie już nie do końca miejskiej dżungli Nowego Jorku. Naszym zadaniem będzie stawienie czoła obcej rasie Seph a także korporacji Cell, która sprawiła, że cały Manhattan przykryła gigantyczna kopuła mająca chronić pozostałości pozaziemskiej cywilizacji.

Jak zwykle w przypadku produkcji Cryteka gra była nie tylko niezłym FPSem, ale także swoistą demonstracją możliwości silnika CryEngine i jednym z najładniejszych pierwszoosobowych strzelanek swoich czasów. Jednocześnie, w przypadku wersji PC-towej, stała się wyznacznikiem na najbliższe miesiące jak powinna wyglądać konfiguracja gamingowego komputera. Jeśli Crysis na nim się nie zacinał, to wiadomo było, że sprzęt uciągnie wszystko.

// screenshoty z oficjalnej strony EA, sklepu xbox.com oraz z serwisu MobyGames

Quake II #01

Quake II

9 grudnia 1997

Tydzień temu rozmawialiśmy o Quake’u III. Pójdźmy zatem za ciosem, bo jest doskonała okazja by wspomnieć o poprzedniej części serii od id Software. Dziś mija 25 lat od premiery Quake’a II. Sequel wydanego półtora roku wcześniej FPSa, który zrewolucjonizował gatunek umożliwia graczom wcielenie się w postać żołnierza, którego misją jest powstrzymanie inwazji obcych na Ziemię. Gra oferuje dynamiczną akcję, w której gracz musi walczyć z wrogami i odkrywać tajemnice na swojej drodze.

W Quake’u II znajdziemy wiele różnych trybów rozgrywki, w tym dla pojedynczego gracza, tryb kooperacji i multiplayer. Tryb pojedynczego gracza składa się z dziewięciu poziomów, z których każdy składa się z wielu sekcji. Gracz musi poradzić sobie z wieloma wyzwaniami, aby ukończyć każdy z nich. W trybie kooperacji gracze mogą współpracować, aby przejść przez wszystkie poziomy. Rozgrywka multiplayer pozwala graczom rywalizować ze sobą lub pracować razem, w typach rozgrywki takich jak: deathmatch, team deathmatch lub capture the flag.

Drugi Quake jest wciąż popularnym tytułem, a wiele z jego cech zostało wykorzystanych w innych grach FPS. Dzisiejszy jubilat jest stałym punktem w historii gier wideo i wprowadził wiele elementów, które stały się standardami w branży. A jeśli drogi czytelniku dotarłeś już tutaj, to mam dla Ciebie małą niespodziankę. Ten wpis jest nieco inny niż wszystkie, jakie do tej pory pojawiły się na blogu Koyomi. Pierwsza osoba, która prawidłowo odgadnie co takiego wyróżnia dzisiejszą notatkę i napisze stosowny komentarz pod oryginalnym postem na fanpage’u (a także polubi lub będzie śledzić fejsbukową stronę Koyomi) zostanie nagrodzona kluczem do Quake’a II do wyboru na GOGu lub Steamie. Na odpowiedzi czekam na końca tego weekendu, czyli do północy w nocy z niedzieli na poniedziałek.

// screenshoty ze sklepów GOG i Steam oraz serwisu MobyGames

Quake III Arena #01

Quake III Arena

2 grudnia 1999

23 lata temu na naszych PC-tach zagościła trzecia odsłona Quake’a. Dość innowacyjna, bo podobnie jak w przypadku wydanego 10 dni wcześniej Unreal Tournament, zrezygnowano całkowicie z fabularnego trybu dla jednego gracza a skupiono się na rozgrywce multiplayer: capture the flag oraz różnych odmianach deathmatcha. Oczywiście nie zapomniano całkowicie o samotnikach siedzących w swoich jaskiniach nie podłączonych do globalnej sieci, umożliwiając im grę ze sterowanymi przez komputer botami.

W tamtych czasach szerokopasmowe łącze we własnym domu zdecydowanie było luksusem. Natomiast gra przez modem i wdzwanianie się na 0202122 było przyjemne tylko do pierwszego rachunku za telefon. Między innymi dlatego, szczególnie w naszym kraju, quake’owe życie toczyło się przede wszystkim w kawiarenkach internetowych. Nie byłem ich stałym bywalcem. Swojego PC-ta do gier miałem wtedy już od niemal dziesięciu lat. Również do internetu uzyskałem dostęp stosunkowo wcześnie, bo gdzieś w połowie lat 90-tych, dzięki ojcu pracującemu na wyższej uczelni, a jak wiadomo ośrodki akademickie były jednymi z pierwszych instytucji z dostępem do sieci. Niestety, korzystać mogłem tylko w weekendy i tylko na komputerze, który do gier zupełnie się nie nadawał.

Mimo że gier multiplayer nigdy specjalnie nie lubiłem, a jeśli już to wolałem jakieś RTSy czy hack ‘n slashe w co-opie, produkcja idSoftware była takim tytułem, który nawet mnie potrafił przyciągnąć. W domu trenowałem z botami a po lekcjach niejednokrotnie wracając z kumplami do domu wpadaliśmy na godzinkę, by zostawić kieszonkowe w pobliskiej kawiarence. I zawsze był to Quake 3, nie żaden Counter-Strike ani też Unreal Tournament.

// screenshoty ze sklepów GOG i Steam oraz serwisu MobyGames

Blood II: The Chosen #00

Blood II: The Chosen

25 listopada 1998

Jak już kiedyś wspominałem, doskonale pamiętam #21 numer magazynu Reset ze stycznia 1999 roku. Wydanie to otwierały trzy recenzje FPSów: dwie autorstwa red. RooSa – Half-Life i Sin oraz jedna napisana przez red. Mamuta opisująca sequel gry Blood. Co znamienne, wszystkie z tych gier otrzymały ocenę 9/10, ale dziś po latach możemy stwierdzić, że tylko jedna z nich uzyskała status kultowej pozycji.

Tytułem ten nie jest Blood II: The Chosen, świętujący dziś 24 urodziny. Co więcej, patrząc z perspektywy czasu, można stwierdzić, że ta „dziewiątka” była oceną przyznaną mocno na wyrost. Przypomnijmy jakie mamy wtedy czasy. Jest rok 1998 – przez wielu (także przeze mnie) nazywany najlepszym rokiem w historii gier. Mamy też złoty okres FPSów, między innymi dzięki szybkiemu rozwojowi kart graficznych i akceleratorów 3D. Pierwszoosobowe strzelanki produkowane są niemal masowo i żeby się przebić trzeba czymś się wykazać. Tego jednak dzisiejszemu jubilatowi brakło.

Cytując recenzję z Gamblera (numer z marca 1999): „Blood II to gra powyżej przeciętnej, jednak najsłabsza z ważnych tytułów ubiegłego roku. Nie ma rozmachu Half-Life czy Sina, oryginalności i atmosfery Thiefa, ani grafiki Unreala”. I to właśnie Gambler zachował największą trzeźwość umysłu przyznając drugiemu Bloodowi „siódemkę”. Tak samo ja też go zapamiętałem i podobne opinie można znaleźć w agregatorze ocen Metacritic. To wciąż przyzwoita gra, ale nic poza tym. Nie powtórzyła sukcesu pierwszej części i gdyby nie magia jedynki, dziś o Blood II: The Chosen z pewnością mało kto by pamiętał.

// screenshoty ze sklepów GOG i Steam oraz z serwisu MobyGames

Counter-Strike: Source #01

Counter-Strike: Source

7 października 2004

Osiemnastkę obchodzi dziś Counter-Strike: Source. Trzecia z kolei pozycja w serii, która zaczynała jako mod do Half-Life’a. Niekwestionowany król kawiarenek internetowych, FPS dla wielu graczy o bardzo prostej, ale jakże wciągającej mechanice. Połowa uczestników wciela się w terrorystów i próbuje podłożyć oraz zdetonować ładunek wybuchowy, bądź też przetrzymać zakładników. Pozostali uczestnicy potyczki przyjmują rolę antyterrorystów i mają za zadanie odnaleźć i rozbroić bombę lub odbić zakładników.

Source był czymś, co dzisiaj nazwalibyśmy remasterem pierwszego Counter-Strike’a. Wydany na miesiąc przed Half-Life 2 (i dołączany za darmo do niektórych jego edycji) jest niczym innym, jak oryginalnym CSem przeniesionym na nowy silnik. Oczywiście zawiera liczne modyfikacje i usprawnienia, mniej lub bardziej zmieniające balans rozgrywki. Część map przeniesiono z pierwowzoru i nieco odświeżono a także dodano kilka nowych. Zniknął też mało popularny tryb gry Assassination, gdzie jeden z graczy w drużynie antyterrorystów wcielał się w VIPa, którego reszta zespołu eskortowała do punktu docelowego, zaś terroryści mieli za zadanie go zlikwidować.

Szanuję tę serię, bo odcisnęła spore piętno na historii gier video. Jednak Counter-Strike, podobnie jak inne multiplayerowe FPSy to zupełnie nie moja działka. Próbowałem licznych tytułów i różnych trybów rozgrywki i zdecydowanie wolę strzelanki z rozbudowaną fabułą dla pojedynczego gracza. Dlatego proszę o wyrozumiałość, gdybym walnął jakiegoś babola w tej krótkiej wspominkowej notce.

// screenshoty ze Steama oraz serwisu MobyGames