Archiwa tagu: PlayStation

Suikoden #00

Suikoden

15 grudnia 1995

30 lat temu na konsoli PlayStation zadebiutował Suikoden, jRPG od Konami, który z czasem zyskał miano jednej z ważniejszych pozycji swojego gatunku. Tytuł charakteryzował się nie tylko klasycznym, turowym systemem walki, ale przede wszystkim rozbudowaną fabułą inspirowaną chińską powieścią „Opowieść znad brzegów rzek”. Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów Suikodena była możliwość zrekrutowania aż 108 postaci, z których część brała udział w walce, inne zaś zajmowały się główną siedzibą bohatera. Własny zamek stopniowo zmieniał się w tętniącą życiem bazę, co dawało poczucie realnego wpływu na świat gry. Z okazji dzisiejszego jubileuszu warto przypomnieć, że niedawno ukazał się Suikoden I+II HD Remaster, obejmujący również kontynuację z 1998 roku. Odświeżona wersja wprowadziła poprawioną oprawę graficzną, usprawnienia interfejsu oraz dostosowanie do współczesnych platform, umożliwiając powrót do obu gier w bardziej przystępnej formie.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Worms #00

Worms

15 listopada 1995

Trzydzieści lat temu na ekranach naszych komputerów zawitały sympatyczne robaki. Worms, jedna z najbardziej charakterystycznych gier lat dziewięćdziesiątych, stworzona przez Andy’ego Davidsona i wydana dzięki Team17 rozwijała prostą, lecz niezwykle wciągającą mechanikę, znaną graczom dzięki Scorched Earth. Drużyny tytułowych robali walczyły w turach na losowo generowanych polach bitew. Teren, który ulegał destrukcji, zmienna prędkość i kierunek wiatru, jak również odmienna fizyka różnych pocisków, to wszystko miało niemały wpływ na ostateczny wynik starcia.

Największym atutem zarówno pierwszych Wormsów, jak i całej serii była potężna dawka humoru: od zachowania robaków, przez ich śmieszne odzywki aż po absurdalne bronie takie jak bomba bananowa, wybuchająca owieczka, czy w późniejszych częściach Święty Granat Ręczny. Tytuł trwale wpisał się w kanon gier towarzyskich dzięki połączeniu intuicyjnych zasad z koniecznością cierpliwego planowania i tego, że najzabawniejsze zwycięstwa rodzą się z odważnych, niedoskonałych decyzji.

// screenshoty ze Steama oraz oficjalnej strony Team17

Driver 2 #00

Driver 2

14 listopada 2000

25 lat temu ukazał się Driver 2, kontynuacja jednego z najgłośniejszych hitów ery pierwszego PlayStation. Studio Reflections Interactive rozwinęło tu wszystko, co tak spodobało się graczom w poprzedniej części: jeszcze większe miasta, dynamiczne pościgi samochodowe i fabularną narrację inspirowaną filmami sensacyjnymi z lat 70. i 80. Tym razem Tanner i jego partner Jones przemierzali cztery miasta: Chicago, Hawanę, Rio de Janeiro i Las Vegas, by rozbić międzynarodowy kartel przestępczy. Największą nowością było wprowadzenie możliwości wysiadania z samochodu i przemieszczania się pieszo, co wówczas było przełomem. Przypomnijmy, że mowa o pierwszej konsoli Sony a GTA III ukaże się na rynku dopiero za rok. Choć ograniczenia techniczne „szaraka” nie pozwalały w pełni rozwinąć tego pomysłu, Driver 2 i tak zdobył rzeszę fanów, imponując rozmachem, rozbudowanymi mapami i filmowym klimatem.

// screenshoty z serwisów MobyGames i IMDb

Twisted Metal #00

Twisted Metal

10 listopada 1995

Trzydzieści lat temu na konsoli PlayStation zadebiutowało Twisted Metal – tytuł, który na zawsze zapisał się w historii gier wideo jako pionier brutalnych, pełnych chaosu pojedynków pojazdów. Stworzona przez SingleTrac i wydana przez Sony produkcja zaoferowała graczom brutalne widowisko, w którym walczyli na arenach o przetrwanie, zasiadając za kierownicą uzbrojonych po zęby samochodów. Choć dziś może wyglądać surowo, w 1995 roku Twisted Metal imponowało rozmachem, klimatem i pomysłowością. Mroczna, a zarazem nieco groteskowa atmosfera i charakterystyczna postać klauna Sweet Tooth stały się znakiem rozpoznawczym całej serii, która w kolejnych latach doczekała się wiele kontynuacji i spin-offów, a nawet niedawnej adaptacji serialowej.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Medal of Honor: Underground #00

Medal of Honor: Underground

24 października 2000

25 lat temu Electronic Arts wydało Medal of Honor: Underground, kontynuację ciepło przyjętej strzelanki FPS od studia DreamWorks Interactive, która ukazała się rok wcześniej. Tytuł przenosił graczy z frontów II Wojny Światowej wprost do okupowanej Francji, pozwalając wcielić się w członkinię ruchu oporu, Manon Batiste. Było to dość odważne posunięcie jak na tamte czasy, bo o ile do kobiecej protagonistki zdążyła nas już przyzwyczaić chociażby Lara Croft, o tyle główna bohaterka w grze wojennej stanowiła rzadkość. Sama historia była inspirowana prawdziwymi wydarzeniami i relacjami kobiet walczących w podziemiu.

Underground kontynuował filmowy styl serii, łącząc dynamiczne misje z nastrojową muzyką Michaela Giacchino, która budowała dramatyzm i podniosły ton opowieści. Gra zachwycała również świetną narracją i rozbudowanymi scenariuszami, w których liczyła się nie tylko celność, ale i dyskrecja. Choć ograniczenia pierwszego PlayStation dawały się we znaki, tytuł imponował oprawą audiowizualną i pozostawił po sobie trwały ślad. Nie tylko jako udana kontynuacja, ale także jako świadectwo dojrzewania serii, która w kolejnych latach przeniosła się na nowe konsole i nowe pola bitew.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Destruction Derby #00

Destruction Derby

20 października 1995

Trzydzieści lat mija właśnie od premiery Destruction Derby. Wyścigi od Reflections Interactive, wydane przez Psygnosis, były jedną z pierwszych w historii produkcji stawiających na czystą, widowiskową demolkę pojazdów. Dotarcie do mety było sprawą drugorzędną. Liczyło się przede wszystkim przetrwanie chaosu na torze i rozbicie jak największej ilości samochodów przeciwników, zaś system punktacji nagradzał agresywną jazdę i efektowne kolizje. Gra oferowała kilka trybów rozgrywki, w tym tytułowe Destruction Derby, w którym kilkanaście samochodów wpadało na siebie na ogromnej arenie. Model zniszczeń, jak na połowę lat dziewięćdziesiątych, robił ogromne wrażenie. Uszkodzone silniki dymiły, zderzaki, błotniki czy maska ulegały deformacji, a każdy kolejny cios miał wpływ na sterowność pojazdu. Prosta, lecz uzależniająca rozgrywka, dynamiczna muzyka i charakterystyczny głos komentatora sprawiły, że gra na długo zapadła w pamięć.

// screenshoty własne

Spyro: Year of the Dragon #00

Spyro: Year of the Dragon

10 października 2000

Dwadzieścia pięć lat temu na konsoli PlayStation zadebiutowało Spyro: Year of the Dragon, trzecia część przygód sympatycznego fioletowego smoka stworzona przez studio Insomniac Games. Tym razem Spyro musiał odzyskać porwane smocze jaja, przemierzając barwne, rozległe światy pełne sekretów, mini-gier i nowych grywalnych bohaterów. Year of the Dragon zachwycało dopracowaną grafiką, płynną animacją, charakterystyczny humorem i pomysłowym projektowaniem poziomów. Było też pożegnaniem Insomniac z serią (studio wkrótce przeniosło się do świata Ratcheta i Clanka) i zarazem jednym z ostatnich wielkich hitów końca ery pierwszego PlayStation.

// screenshoty z serwisu GameFAQs

Sniper Elite #00

Sniper Elite

30 września 2005

Dwadzieścia lat temu na rynku zadebiutowało Sniper Elite, produkcja studia Rebellion, która przenosiła gracza do ostatnich dni II wojny światowej pozwalając wcielić się w snajpera działającego na tyłach wroga. Akcja osadzona w zrujnowanym Berlinie 1945 roku dawała nie tylko okazję do taktycznego podejścia i cierpliwego wyczekiwania na przeciwników, ale przede wszystkim wyróżniała się unikalnym podejściem do realizmu i balistyki – gracz musiał brać pod uwagę kierunek wiatru, oddech czy odległość do celu, aby oddać skuteczny strzał pozwalający wyeliminować wroga. To właśnie tutaj narodziła się także słynna kamera pocisku, później rozwijana w kolejnych odsłonach serii.

// screenshoty ze sklepu GOG

Wipeout #00

Wipeout

29 września 1995

Równo przed trzydziestu laty na konsolach PlayStation pojawił się Wipeout – futurystyczna gra wyścigowa, która z miejsca przyciągnęła uwagę swoją szybkością, stylem i niespotykanym dotąd klimatem. W produkcji brytyjskiego studia Psygnosis, zamiast samochodów czy motocykli, gracze dostali pod kontrolę antygrawitacyjne pojazdy pędzące z zawrotną prędkością po zakręconych torach, w blasku neonów i w otoczeniu futurystycznej architektury. Klimat dopełniała ścieżka dźwiękowa złożona z pulsujących rytmów elektroniki, w której swoje miejsce znalazły takie zespoły jak Orbital, Leftfield czy The Chemical Brothers.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Duke Nukem: Land of the Babes #00

Duke Nukem: Land of the Babes

19 września 2000

25 lat temu ukazał się Duke Nukem: Land of the Babes, mniej znana, ale z pewnością bardzo charakterystyczna odsłona przygód jednego z najbardziej kultowych bohaterów gier wideo lat 90-tych. Stworzona przez studio n-Space i wydana na pierwsze PlayStation gra była bezpośrednią kontynuacją Duke Nukem: Time to Kill, oferując podobną trzecioosobową akcję pełną eksplozji, humoru i przesadzonej brutalności. Fabuła, zgodnie z duchem marki, balansowała na granicy pastiszu i absurdu. Tym razem Duke został wezwany do świata zdominowanego przez obcych, gdzie przyszło mu ratować porwane kobiety z futurystycznych więzień i wspierać je w walce o przetrwanie.

// screenshoty własne