Archiwa tagu: MMORPG

EVE Online #01

EVE Online

6 maja 2003

19 lat temu mała, nikomu wówczas nieznana firma z Islandii wydała EVE Online – MMORPG, w którym zamiast chodzić z mieczem po krainach fantasy, wnikamy w świat sci-fi i zajmujemy miejsce za sterami statku kosmicznego podróżując po obszarze całego Wszechświata obejmującego ponad 7500 układów słonecznych. Wokół gry błyskawicznie powstała zorganizowana społeczność a sam tytuł na stałe wpisał się w historię elektronicznej rozgrywki. Po pierwsze, w 2012 roku jako jedna z 14 gier trafiła do ekspozycji w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku (obecnie lista liczy 23 tytuły).

Po drugie, EVE Online zdobyło kilka osiągnięć odnotowanych w Księdze Rekordów Guinnessa:

Nigdy nie miałem okazji zagrać w EVE Online, chociaż swego czasu namawiało mnie do tego, niezależnie od siebie, co najmniej trzech różnych znajomych. Jako biedny student nie byłem w stanie wysupłać tyle gotówki. by grać w tytuły wymagające opłacania abonamentu. Z tego samego powodu ominął mnie także World of Warcraft. Później, gdy gra przeszła na model free-to-play i jedynie zawartość premium stała się płatna, straciłem zupełnie zainteresowanie grami MMO, a w zasadzie w ogóle rozgrywką dla wielu graczy. Od kilku dobrych lat praktykuję styl gracza samotnika spędzającego czas w swojej jaskini nad tytułami single player. Nawet gdybym kiedyś znów nabrał chęci na multiplayer, to czasu by wniknąć w społeczność graczy EVE Online prawdopodobnie nie będę miał już nigdy.

// screenshoty ze sklepów Steam oraz Epic

Tibia #01

Tibia

7 stycznia 1997

25 lat temu czterech ambitnych studentów z Niemiec wypuściło na rynek tytuł, który zmienił życie wielu graczy. Tibia, to jeden z pierwszych przedstawicieli gatunku, który wówczas jeszcze nie posiadał dzisiaj używanej nazwy. Ta, MMORPG (Massively multiplayer online role-playing game), została wprowadzona kilka miesięcy później przez twórców Ultimy Online, przez wielu mylnie uważanych za pierwszą tego typu grę, ale z pewnością tą, odpowiedzialną za popularyzację gatunku i późniejszy boom na wszelkiego rodzaju MMO.

Tibia, w porównaniu do Ultimy, miała jedną ogromną zaletę: była (i nadal jest) całkowicie darmowa. Model biznesowy opiera się na dodatkowo płatnej zawartości premium. Żeby uruchomić Tibię wystarczy ściągnąć klienta i go zainstalować. Ultima Online natomiast nie dość, że kosztowała tyle co pełnoprawna produkcja AAA, czyli ok. $50-60, to jeszcze wymagała opłacania abonamentu. Co prawda obecnie kwota $10 nie robi wrażenia. To mniej niż miesiąc Netflixa, czy 2 miesiące Spotify Premium. Jednak 25 lat temu stanowiło to 10% przeciętnego wynagrodzenia w naszym kraju. To tak jakbyśmy dziś mieli płacić 500-600 złotych za miesiąc grania. Z pewnością to był główny powód, dla którego Tibia największy sukces odniosła w mniej zamożnych społeczeństwach, takich jak: Brazylia, Polska, czy inne kraje Ameryki Południowej.

Osobiście w Tibię nie zagrałem ani razu, chyba nawet nie widziałem jej na żywo uruchomionej na komputerze. W czasach gdy zbierała przed monitorami najliczniejszą rzeszę odbiorców, ja grałem w Diablo 2 i Guild Wars. Według statystyk, które odnalazłem, pik popularności gra przeżyła w 2007 roku, kiedy miała 250 tys. aktywnych graczy a jednorazowy rekord jednocześnie zalogowanych użytkowników to 64 tys. Biorąc pod uwagę, że dziś według informacji na głównej stronie gry online przebywa kilkanaście tysięcy osób, z powodzeniem można stwierdzić, że Tibia nadal żyje i wciąż ma swoich wiernych fanów.

// screenshoty z serwisu MobyGames