Archiwa tagu: strzelaniny

Half-Life 25th Anniversary Update

Half-Life 25

19 listopada 1998

O Half-Life pisałem dokładnie dwa lata temu. Dziś natomist gra świętuje swoje 25-lecie. Z tej okazji Valve przygotował jubileuszową aktualizację, w ramach której przede wszystkim poprawiono grafikę, dostosowano grę do obecnych sprzętów, wprowadzono pełną obsługę kontrolerów oraz Steam Decka. Przywrócono także wyciętą wcześniej zawartość, dodano elementy z wersji demo, nowe mapy multiplayer, itp. itd. Więcej szczegółów dotyczących zmian na oficjalnej stronie Half-Life 25.

Co więcej, do jutra, czyli do 20 listopada, do godziny 19:00 można całkowicie za darmo przypisać do swojego konta Steam tę kultową pozycję. A na deser, w serwisie YouTube udostępniono trwający ponad godzinę dokument ze wspomnieniami twórców pierwszego Half-Life’a:

// poniższe tapety dostępne w wyższych rozdzielczościach na oficjalnej stronie Half-Life

SiN #00

SiN

5 listopada 1998

25 lat temu ukazał się SiN – pierwszoosobowa strzelanka od Ritual Entertainment. Pewnie będę się powtarzał, ale pamiętam jakby to było wczoraj – #21 numer Resetu ze stycznia 1999 a w nim recenzje trzech FPSów: Blood 2, Half-Life i właśnie SiN. Wszystkie z nich ocenione przez redaktorów Mamuta i RooSa na bardzo wysokie 9 na 10. Z dość niezrozumiałych mi po dziś dzień powodów, bardziej zainteresowałem się SiNem. Być może dlatego, że klimatem rozgrywki bardziej kojarzył mi się z uwielbianym przez mnie w tamtych czasach Duke Nukem 3D, przy którym spędziłem setki godzin zarówno w trybie single player, jak i grając po kablu null-modem z kolegą z bloku po przeniesieniu komputerów do mieszkania jednego z nas. Half-Life był zdecydowanie bardziej „quake’owy”: mroczniejszy, straszniejszy i nie miał tego specyficznego „diukowego” humoru ani też interakcji z elementami otoczenia jak lustra, toalety, itp.

// screenshoty ze sklepów GOG i Steam

Call of Duty #00

Call of Duty

29 października 2003

Drugim z tytułów, które wybrałem na dziś jest Call of Duty. Franczyza jeszcze bardziej popularna niż Fallout, o której ostatnio było dość głośno, między innymi z powodu przejęcia jej właściciela Activision-Blizzard przez producenta Windowsów i Xboxów – Microsoft. Korzeni chyba najsłynniejszej dziś serii pierwszoosobowych strzelanek należy dopatrywać się w nieco dziś zapomnianym FPSie od Electronic Arts – Medal of Honor. Odpowiedzialni za jej trzecią część o podtytule Allied Assault twórcy ze studia 2015 Games, niezadowoleni ze współpracy z EA postanowili założyć nową firmę Infinity Ward. Dzięki pomocnej dłoni Activision, który w zamian za 30% udziałów wyłożył odpowiednie środki na początkową działalność nowego studia a następnie całkowicie przejął Infinity Ward otrzymaliśmy, jeśli dobrze liczę, już 20 tytułów pod szyldem Call of Duty – przez jednych uwielbianej, przez innych znienawidzonej, ale z pewnością doskonale sprzedającej się serii gier FPS.

// screenshoty ze sklepów online oraz z serwisu MobyGames

Shogo: Mobile Armor Division #00

Shogo: Mobile Armor Division

15 października 1998

Czasem zdarza się tak, że powstaje ciekawa, nowatorska gra, mająca teoretycznie wszelkie przesłanki, by stać się hitem. Zbiera doskonałe recenzje w prasie, zdobywa grono wiernych fanów, a jednak nie odnosi komercyjnego sukcesu. Okazuje się bowiem, że w tym samym czasie konkurencja wypuszcza genialne produkcje, które z czasem zyskują status legendarnych. I wtedy gra z ocenami na poziomie 80-90% staje się zwykłym średniakiem. Obchodzący dziś 25-lecie Shogo jest jednym z przykładów takich tytułów. Z jednej strony mamy bardzo solidnego FPSa, z bardzo ciekawą i zróżnicowaną kampanią, w trakcie której na zmianę kierujemy samym bohaterem, albo prowadzonym przez niego mechem. Posiada całkiem przyzwoitą (jak na owe czasy) grafikę i udźwiękowienie a także tryb multiplayer. Jednym słowem wszystko, co pod koniec lat 90-tych oczekiwalibyśmy od pierwszoosobowej strzelanki.

A jednak… tryb fabularny zdecydowanie zostaje w tyle, w porównaniu do wydanego miesiąc później Half-Life’a. Grafika już w momencie premiery nie robiła wrażnia, bo wszyscy jeszcze zbierali szczęki z podłogi po ujrzeniu możliwości silnika zastosowanego w Unrealu. Zaś jeśli chodzi o rozgrywkę dla wielu graczy, to w kawiarenkach niepodzielnie panował Quake 2. Co więcej, podobnych FPSów, które w branżowych pismach zbierały bardzo wysokie oceny było w tamtych czasach mnóstwo: Hexen 2, Jedi Knight, Blood 2, SiN, Turok 2 to tylko niektóre z nich. Bardzo ciepło wspominam Shogo, zwłaszcza za klimat rodem z anime i nowatorskie połączenie tradycyjnego biegania „na nogach” z kierowaniem mechami. Dość słaba sprzedaż z pewnością przełożyła się na brak kontynuacji prac nad serią. A szkoda, bo Shogo zdecydowanie zasługuje na sequel.

A Wy? Znacie jakieś inne bardzo dobre gry, które w porównaniu do konkurencyjnych tytułów wydanych w podobnym czasie, okazały się zbyt słabe by odnieść sukces?

// screenshoty własne

Max Payne #00

Max Payne 2

14 października 2003

20 lat temu Remedy Entertainment uraczyło nas drugą odsłoną przygód Maxa Payne’a. Akcja sequelu dzieje się 2 lata po wydarzeniach, których świadkami byliśmy w pierwszej części. Max wraca na stanowisko detektywa nowojorskiej policji i zostaje przydzielony do śledztwa nad gangiem płatnych zabójców działających jako Squeaky Cleaning Company (w skrócie Cleaners, czyli Sprzątacze). Niespodziewanie Payne spotyka Monę Sax, kobietę-zabójczynię, którą uważał za zmarła wedle wydarzeń z poprzedniej odsłony gry. Mona, mając swe prywatne porachunki ze Sprzątaczami pomaga naszemu bohaterowi w śledztwie, w wyniku czego oboje zbliżają się do siebie.

Mimo iż Remedy sprzedało w 2002 roku prawa do serii Max Payne wydawcy gry Rockstar Games, to obie firmy podpisały niedawno umowę, dzięki której twórcy mogą stworzyć własne wersje dwóch pierwszych części. Prace nad remakiem już ruszyły, choć są na tak wczesnym etapie, że nie znamy nawet przybliżonej daty premiery. Ogłoszono jednak, że będzie to jedna duża gra, póki co nosząca roboczy tytuł Max Payne 1&2.

A na zakończenie jeszcze mała ciekawostka. Szukając obrazków do niniejszego wpisu, przypadkowo trafiłem na stronę Rockstar Games zarchiwizowaną dzięki Wayback Machine. Tam, oprócz załączonych niżej screenshotów i tapet, nadal można ściągnąć filmiki – trailery i gameplay’e (przypominam, że to mamy rok 2003, kiedy pomysł na YouTube’a zapewne dopiero rodził się w głowie jego twórcy). I co najciekawsze – oficjalną skórkę do Winampa, prosto od twórców Maxa Payne’a.

// screenshoty z oficjalnej strony Rockstar Games (zarchiwizowanej w Wayback Machine)

Rainbow Six #00

Tom Clancy’s Rainbow Six

21 sierpnia 1998

25 lat temu miała miejsce premiera pierwszej gry od Ubisoftu firmowanej nazwiskiem amerykańskiego autora powieści sensacyjnych Toma Clancy’ego. Gry na podstawie twórczości pisarza powstawały już dużo wcześniej, ale dopiero Rainbow Six odniósł sukces na tyle znaczący, że dał początek całej franczyzie gier liczącej obecnie osiem głównych części i co najmniej drugie tyle spin-offów oraz samodzielnych dodatków.

Tęcza to tajna, elitarna, międzynarodowa jednostka do zwalczania terroryzmu, zaś tytułowy Rainbow Six to jej dowódca, co jest nawiązaniem do oznaczenia stopnia kapitana amerykańskich wojsk: „O-6”. Gra jest taktyczną strzelanką, w której przed każdą misją zostajemy zapoznani z sytuacją i musimy dokładnie zaplanować akcję. Do naszych zadań zazwyczaj należy uwolnienie zakładników, rozbrojenie bomby oraz zneutralizowanie terrorystów. W zależności od postawionych celów odpowiednio dobieramy drużynę i sprzęt, który umożliwi nam wykonanie zadania.

// screenshoty z oficjalnej strony Ubisoft oraz z serwisu MobyGames

Astron Belt #00

Astron Belt

sierpień 1983

40 lat temu, w sierpniu 1983 roku, do Europy trafiły automaty z kosmiczną strzelaniną Segi – Astron Belt. O ile w japońskich salonach gier tytuł ten był już dostępny od kilku miesięcy, o tyle w przypadku naszego kontynentu data ta jest warta odnotowania, gdyż była to pierwsza gra korzystająca z technologii LaserDisc, jaka trafiła do naszego regionu.

// screenshoty z serwisów The Dot Eaters oraz Museum of the Game

Rise of the Triad #01

Rise of the Triad

31 lipca 2013

Dawno temu, na przełomie 1994 i 1995 roku pojawiła się gra Rise of the Triad. Według pierwotnych założeń miała to być kontynuacja kultowego Wolfensteina 3D. Projekt został jednak porzucony przez id Software, a licencję przejęło Apogee Software.

Dokładnie 10 lat temu światło dzienne ujrzał natomiast remake o identycznym tytule, czasem dla odróżnienia określany: Rise of the Triad (2013). Tak się składa, że od dziś będziemy świętować podwójną rocznicę, gdyż do dystrybucji trafia właśnie remaster oryginału z lat 90-tych zatytułowany Rise of the Triad: Ludicrous Edition.

// screenshoty z Rise of the Triad (2013) ze sklepu Steam oraz serwisu MobyGames

Battlefield 2 #01

Battlefield 2

22 czerwca 2005

18 lat temu ukazał się Battlefield 2, a więc… trzecia odsłona serii sieciowych strzelanek FPS on studia DICE, która obecnie rozrosła się do flagowych tytułów w portfolio Electronic Arts. W przeciwieństwie do dwóch pierwszych części (druga wojna światowa i wojna w Wietnamie), dwójka przenosi nas w obecne czasy, w realia fikcyjnego konfliktu, który rozpętał się na początku XXI wieku. Biorą w nim udział siły Stanów Zjednoczonych (oczywiście!), wspomagane przez państwa Unii Europejskiej (dziwne, że ani słowa o NATO), przeciwko Chinom, Rosji i koalicji państw Bliskiego Wschodu.

Battlefield 2 to według serwisu Metacritic najlepsza odsłona serii, ze średnią ocen 91%. Również wśród graczy, choć tutaj minimalnie gorsza od pierwszego Battlefield 1942. Niestety, w dzisiejszego osiemnastolatka już za bardzo nie pogramy, przynajmniej oficjalnie. Gra została zdjęta z online’owych sklepów a serwery wyłączono w 2014 roku. Gdyby jednak komuś udało się wejść w posiadanie kopii, pozostaje kampania single player, bądź też gimnastykowanie się z siecią lokalną lub nieoficjalnymi serwerami.

// screenshoty i grafiki z press-packów Electronic Arts, dostępnych obecnie w serwisie MobyGames

Spy Hunter #21

Spy Hunter

11 czerwca 1983

40 lat temu w Stanach Zjednoczonych zadebiutował automat Spy Hunter wyprodukowany przez firmę Bally Midway. Gra to typowy shoot’em up, gdzie ekran porusza się z góry na dół a gracz kieruje samochodem wyposażonym w liczne bronie i przeszkadzajki, za pomocą których eliminuje wrogów. Wyraźnie widać zatem inspiracje filmami z przygodami 007 – najsłynniejszego szpiega w popkulturze. Według początkowych planów Spy Hunter miał nawet powstać pod szyldem Jamesa Bonda.

Spy Hunter sit-down arcade

Spy Hunter
automat w wersji „siedzącej”

Spy Hunter
automat w wersji „stojącej”

Po bardzo entuzjastycznym przyjęciu w salonach gier arcade (Spy Hunter w ciągu czterech miesięcy 1984 roku był najlepiej zarabiającym automatem w USA), tytuł doczekał się licznych portów na większość popularnych w latach 80-tych domowych sprzętów, z których najlepiej moim zdaniem prezentowała się wersja na NESa, aczkolwiek te z ZX Spectrum oraz C64 też mają swój urok.

// screenshoty z serwisu MobyGames