Archiwum autora: koyomi

Resident Evil - Code: Veronica #00

Resident Evil – Code: Veronica

3 lutego 2000

25 lat temu posiadacze konsol Sega Dreamcast otrzymali Resident Evil – Code: Veronica. Była to czwarta część flagowej serii survival-horrorów od Capcomu, a jednocześnie pierwsza, wydana na konsolę inną niż Sony PlayStation. Gracz wciela się w Claire Redfield, która trafia do więzienia na odizolowanej wyspie Rockfort, opanowanej przez istoty zainfekowane po ataku bioterrorystycznym. W poszukiwaniu brata Chrisa odkrywa tajemnice korporacji Umbrella i spotyka nowych przeciwników, w tym Alfreda Ashforda zarządzającego wyspą. Code: Veronica oferuje rozgrywkę w klasycznym stylu serii – eksplorację, rozwiązywanie zagadek i walkę o przetrwanie z ograniczonymi zasobami. Nowością natomiast było wprowadzenie w pełni trójwymiarowej grafiki oraz dynamicznych kamer, zastępujących pre-renderowane tła i statyczne ujęcia znane z poprzednich części.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Mercs #00

Mercs

luty 1990

Mniej więcej 35 lat temu, w lutym, zadebiutował jeden z najpopularniejszych automatów wydanych 1990 roku – Mercs od Capcomu (oryginalny tytuł: Senjō no Ōkami II). To dynamiczna strzelanka typu run and gun z widokiem z góry, gdzie wcielamy się w najemnika elitarnej jednostki „Wolf Force” i stajemy przed zadaniem odbicia byłego prezydenta fikcyjnego kraju Afrykańskiego z rąk terrorystów. Wersja arcade oferowała tryb kooperacji nawet dla trzech graczy, podczas gdy konwersje na domowe platformy ograniczały ją jedynie do trybu single player.

// screenshoty z wersji arcade z serwisu MobyGames

Loom #00

Loom

styczeń 1990

Pora na ostatnią rocznicę w tym miesiącu, niestety bez dnia, bo nie udało mi się odnaleźć dokładnej daty. 35 lat temu, w styczniu 1990 roku ukazał się Loom, klasyczna gra przygodowa stworzona przez Lucasfilm Games. Jej akcję osadzono w oryginalnym, baśniowym świecie, gdzie gracz kieruje losami Bobbina Threadbare’a, młodego członka Gildii Tkaczy, który wyrusza w podróż, aby odkryć prawdę o tajemniczym zniknięciu swojego ludu. Loom wyróżniał się bardzo nietypową mechaniką – zamiast typowych dla point-and-clicków poleceń („weź”, „użyj”, „otwórz”, itp.), Bobbin korzystał z magicznego narzędzia tkackiego (w języku polskim określanego jako przęślica), na którym wygrywał melodie reprezentujące zaklęcia. Loom to jedna z pierwszych gier, która postawiła na nastrojowe, artystyczne doświadczenie, kładąc większy nacisk na atmosferę i opowieść niż na skomplikowane łamigłówki.

// screenshoty ze sklepu GOG

Life Is Strange #00

Life Is Strange

29 stycznia 2015

Dekadę temu świat poznał pierwszy epizod Life Is Strange, gry przygodowej stworzonej przez paryskie studio Dontnod Entertainment. Podobnie jak popularne wówczas produkcje od Telltale Games, całą grę podzielono na wydawane co kilka miesięcy rozdziały, z których ostatni, piąty, ukazał się 20 października tego samego roku. Akcja tytułu toczy się w fikcyjnym miasteczku Arcadia Bay, gdzie wcielamy się w Max Caulfield, młodą studentkę fotografii, która odkrywa w sobie zdolność cofania czasu.

Mechanika manipulacji czasem pozwala eksplorować różne ścieżki fabularne, wpływać na losy bohaterów i kształtować wydarzenia. Gra zachwyciła artystyczną oprawą wizualną, nastrojową ścieżką dźwiękową oraz wielowymiarowymi postaciami. Jednak to poruszanie trudnych tematów, takich jak przyjaźń, trauma, samotność czy konsekwencje podejmowanych decyzji, zapewniło jej miejsce w sercach graczy i uznanie krytyków na całym świecie.

// screenshoty ze sklepu GOG

Dying Light #00

Dying Light

27 stycznia 2015

10 lat temu miała miejsce premiera Dying Light, pierwszoosobowej gry akcji z elementami survival horroru, stworzonej przez wrocławskie studio Techland. Jej akcja toczy się w fikcyjnym mieście Harran, opanowanym przez epidemię wirusa zmieniającego ludzi w zombie. Gracz wciela się w Kyle’a Crane’a, agenta, którego misja polega na infiltracji zamkniętej strefy, gdzie musi zmierzyć się zarówno z zagrożeniem ze strony nieumarłych, jak i rywalizujących frakcji ludzi.

Rozgrywka skupia się na eksploracji otwartego świata, walce z przeciwnikami, a także na dynamicznym systemie parkouru, pozwalającym na swobodne przemieszczanie się po mieście. Cykle dnia i nocy wpływają na poziom trudności – po zmroku strefa staje się znacznie bardziej niebezpieczna za sprawą potężniejszych przeciwników.

Gra oferuje rozbudowany system craftingu, możliwość rozwoju postaci oraz tryb kooperacji dla maksymalnie czterech graczy. Wyróżnia się klimatyczną oprawą audiowizualną, intensywną atmosferą i naciskiem na dynamiczną akcję. Tytuł został bardzo ciepło przyjęty i obecnie Dying Light to zaraz po Wiedźminie i Cyberpunku jedna z najbardziej rozpoznawalnych na świecie serii gier, opracowanych przez naszych rodzimych deweloperów.

// screenshoty ze sklepów Steam i PlayStation

Oddworld: Stranger's Wrath #00

Oddworld: Stranger’s Wrath

25 stycznia 2005

20 lat temu ukazała się czwarta część serii gier osadzonych w świecie Oddworld. Stranger’s Wrath to przygodowa gra akcji, gdzie gracz wciela się w postać tajemniczego łowcy nagród tytułowego Strangera, podróżującego po rozległych dzikich terenach w poszukiwaniu bandytów. Celem bohatera jest zdobycie środków na kosztowną operację, która zmieni jego życie. Chyba najbardziej charakterystycznym elementem gry była kusza, jedna z broni jaką bohater miał do dyspozycji, której amunicję stanowiły drobne, żywe stworzenia o różnych właściwościach: przypominające skunksy granaty z trującym gazem, bezmuszlowe ślimaki jako kule armatnie, nietoperze będące bombą z opóźnionym zapłonem czy też wystrzeliwane z dużą szybkością pszczoły zamieniające naszą broń w karabin maszynowy.

// screenshoty z dawnych materiałów prasowych

The Witcher: Battle Arena #00

The Witcher: Battle Arena

22 stycznia 2015

Kilkanaście lat temu, po sukcesie LoLa i Doty, wszyscy wydawcy gier oraz właściciele rozpoznawalnych uniwersów zapragnęli mieć w swoim portfolio grę typu MOBA. Tak otrzymaliśmy między innymi: osadzone w świecie gier Blizzarda Heroes of the Storm, tolkienowskie Guardians of Middle-earth, Warhammer Online: Wrath of Heroes, Star Wars: Force Arena, jak również nasz rodzimy The Witcher: Battle Arena, który dziś obchodzi 10 urodziny.

Chociaż w tym wypadku należałoby powiedzieć „obchodziłby”, gdyż produkcja, w której mogliśmy pokierować drużyną dowodzoną przez Geralta, Triss czy Zoltana, nie przetrwała próby czasu. Podobnie zresztą jak większość tego typu produkcji, mało której po dobrze zapowiadającym się starcie udaje się utrzymać liczbę graczy wystarczającą, żeby gra przynosiła jakikolwiek dochód. Serwery wiedźmińskiej MOBY zostały wyłączone jeszcze w 2015 roku, co zakończyło jej krótki, ale intensywny żywot.

// screenshoty z The Witcher wikia

Crime Cities #00

Crime Cities

15 stycznia 2000

25 lat temu miała miejsce premiera Crime Cities, futurystycznej gry akcji z elementami symulatora lotu, rozgrywającej się w trójwymiarowym mieście przyszłości a opracowanej przez polskie studio Techland. W grze jako Garm Tiger, ziemski policjant zdradzony przez własnych ludzi, wyruszamy do systemu planetarnego Pandemia, aby rozpracować organizacje mafijne, które przejęły tam całkowitą kontrolę.

Rozgrywka toczy się w trójwymiarowym świecie, gdzie sterujemy latającym pojazdem wyposażonym w zaawansowane uzbrojenie. Misje obejmują pościgi, walki z przeciwnikami oraz eskortowanie sojuszników. Gra oferuje różnorodne zadania, dynamiczne walki i możliwość modyfikowania pojazdu. Wizualnie wyróżnia się cyberpunkową estetyką i klimatyczną ścieżką dźwiękową.

// screenshoty ze sklepów GOG i Steam

Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej #00

Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej

W czasie przerwy świąteczno-noworocznej, podczas wizyty w swoich rodzinnych stronach miałem wreszcie okazję odwiedzić łódzkie Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej. To, jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie, „największe w Europie Środkowej centrum poświęcone kulturze popularnej” zlokalizowano w „Nowym Centrum Łodzi”, a konkretnie w zrewitalizowanym i rozbudowanym kompleksie dawnej elektrociepłowni EC1, który stał się siedzibą instytucji kultury i nauki. Oprócz wspomnianego Centrum Komiksu znajdziemy tu także: Planetarium, Centrum Nauki i Techniki oraz Narodowe Centrum Kultury Filmowej. A wszystko to w bardzo dogodnej lokalizacji, tuż obok Łodzi Fabrycznej, jednego z dwóch głównych łódzkich dworców kolejowych.

Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej rozlokowano na trzech poziomach dość obszernego budynku, zatem na brak miejsca z pewnością nie można narzekać. Na parterze, zaraz za kasami, tuż obok statuetki Geralta w skali 1:1, znajdziemy sekcję zarezerwowaną na wystawy czasowe, udostępniane za dodatkową opłatą. Obecnie, tj. od września ubiegłego roku do początku marca znajduje się tutaj „Największa w historii, przekrojowa i pełna humoru wystawa twórczości jednego z klasyków polskiego komiksu, Tadeusza Baranowskiego. Nieopodal, mamy strefę relaksu, gdzie możemy wygodnie usiąść i poczytać książki, komiksy, magazyny o grach, zagrać na jednym z kilku stanowisk z grami, a także… posłuchać podcastu Stary Gracz lub pooglądać wybrane materiały video przygotowane przez chłopaków z kanału Loading.

Największą część parteru zajmuje Strefa Retro, gdzie autorzy wystawy pozwalają oglądającym wrócić do lat 80-tych i 90-tych XX wieku. Wrażenie zrobiły na mnie Pokoje Graczy ze starannie dobranym wystrojem, meblami i sprzętem, z jakim pierwsze pokolenie graczy w naszym kraju zaczynało swą przygodę z wirtualną rozrywką. Możemy zasiąść przy biurku ze starym Atari, ZX Spectrum, Amstradem, Commodore 64, Pegasusem a nawet Amigą i wiekowym PC chodzącym pod kontrolą DOSa. Stefa Retro to także wystawa poświęcona Giełdom Komputerowym, na których zaopatrywaliśmy się w sprzęt oraz oprogramowanie; oraz Salon Gier, gdzie w ciasnym i ciemnym kącie mającym imitować słynne Wozy Drzymały zgromadzono flippera i kilka, niestety nieoryginalnych, automatów z największymi hitami arcade.

Na pierwszym piętrze sporą część powierzchni zajmuje Game Lab: Strefa Tworzenia Gier, gdzie Centrum dzięki współpracy z CD Projekt RED wprowadza zwiedzających w tajniki tworzenia gier: od prototypu, przez projektowanie poziomów, modelowanie postaci, udźwiękowienie, aż po testowanie. Wirtualnymi przewodnikami po tej części wystawy są Geralt i Ciri a zgromadzono tu wiele ciekawostek, pamiątek i gadżetów związanych z grami toczącymi się w uniwersum stworzonym przez łodzianina Andrzeja Sapkowskiego. Tutaj również znajdziemy pokój graczki upamiętniający przedwcześnie zmarłą po długiej i wyczerpującej chorobie Karolinę Grochowską, producentkę pierwszego Wiedźmina w CD-Projekt, Bulletstorm w People Can Fly i Gears of War w Epic Games.

Pozostałą część pierwszego piętra, jak również całe drugie zajmuje Anatomia Komiksu – stała ekspozycja poświęcona komiksowi w jego najważniejszych aspektach. Zaczynamy od strony technicznej a konkretnie od języka komiksu, gdzie bohaterowie Papcia Chmiela – Tytus, Romek i A’Tomek tłumaczą nam czym w ogóle jest komiks i definiują najważniejsze pojęcia z nim związane. Następnie dowiadujemy się o różnych technikach tworzenia komiksu, począwszy od metod tradycyjnych po nowoczesne narzędzia cyfrowe, zaś na przykładzie prac znanych autorów możemy poznać różne style graficzne i odmienne sposoby kolorowania plansz. Ostatnia część ekspozycji na tym piętrze to scenariusz komiksu, gdzie poznajemy najlepszych polskich scenarzystów, dowiadujemy się skąd czerpią pomysły, jakich narzędzi używają i w jaki sposób pracują.

Drugie piętro to m. in. część historyczna obrazująca ponad 100-letnią tradycję polskiego komiksu od pierwszych krótkich historyjek obrazkowych drukowanych w prasie tuż po odzyskaniu przez nasz kraj niepodległości, poprzez okres PRL-u, lata 90-te aż po współczesnych twórców. Tutaj także poznamy różne gatunki komiksu, jego klasyfikację ze względu na tematykę, sposób wydania, docelowego odbiorcę, czy też pełnioną funkcję. Na przykładzie Wiedźmina autorzy wystawy przedstawili także współistnienie komiksu i jego związki z innymi elementami popkultury: książkami, grami, serialami a nawet gadżetami. Całości dopełnia pomieszczenie poświęcone Międzynarodowemu Festiwalowi Komiksów i Gier organizowanemu w Łodzi od 35 lat.

Niestety, na zwiedzenie całości miałem zaledwie półtorej godziny. Pozwoliło to jedynie pobieżnie zerknąć na ekspozycje i usiąść na chwilę przy konsolach wypożyczonych przez Fundację Dawne Komputery i Gry z okazji 30-lecia PlayStation. Nie skorzystałem z dodatkowo płatnych atrakcji w postaci Strefy VR, czy też wystawy poświęconej twórczości Tadeusza Baranowskiego. Skupiłem się na części dotyczącej Anatomii Komiksu, oraz przede wszystkim produkcji gier komputerowych. Najbardziej żałuję, że brakło mi czasu na bliższe zapoznanie się z ofertą Salonu Gier. Na pewno tu jeszcze wrócę przy następnej okazji, ale kolejną wizytę z pewnością postaram się lepiej zaplanować. Teraz już wiem czego się spodziewać i nie będę musiał biegać po piętrach z zegarkiem w ręku patrząc, ile jeszcze mi czasu zostało.

// zdjęcia własne; podczas opisu poszczególnych części ekspozycji wspomagałem się oficjalną stroną CKiNI

Commodore 128 #00

Commodore 128

5 stycznia 1985

40 lat temu na targach Consumer Electronics Show w Las Vegas Commodore zaprezentowało następcę swego najpopularniejszego sprzętu. Commodore 128 Personal Computer posiadał dwa razy więcej pamięci od C64, ale także dwa procesory: MOS 6510 oraz Zilog Z80. Co ciekawe, wersja w obudowie typu desktop C128D posiadała trzecią jednostkę centralną MOS 6502, która zarządzała zintegrowaną stacją dyskietek.

Commodore 128 - logo

Commodore 128 reklamowano jako trzy komputery w jednym, a to za sprawą trzech trybów pracy:

  • C128: wykorzystywał nowe funkcje i rozszerzoną pamięć.
  • C64: w pełni kompatybilny z oprogramowaniem i sprzętem Commodore 64.
  • CP/M: dzięki Z80 obsługiwał system operacyjny CP/M i programy dla niego.
Commodore 128 - startup

Dane techniczne Commodore 128:

  • Procesory:
    • MOS 8502 o taktowaniu 2 MHz (lub 1 MHz w trybie kompatybilności z C64)
    • Zilog Z80 4 MHz (efektywnie 2 MHz, aby umożliwić VIC-IIe dostęp do szyny systemowej)
    • MOS 6502 (dla zintegrowanego kontrolera stacji dysków, tylko wersja desktop C128D)
  • Pamięć: 128 KB RAM z możliwością rozszerzenia do 512 kB
  • Grafika: ulepszony układ VIC-IIe z możliwością wyświetlania 40- i 80-znakowych trybów tekstowych.
  • Dźwięk: doskonale znany z C64 układ dźwiękowy SID – MOS 6581 (lub MOS 8580 w wersji C128D)
  • Porty: Wszystkie znane z C64, kompatybilne w 100%, w tym dla joysticka, magnetofonu, drukarki, stacji dysków, itp.

Tymczasem, na tych samych targach, największy konkurent Commodore, czyli Atari pod wodzą nowego szefa Jacka Tramiela, wjechało na pełnej k… i zapowiedziało Atari ST, czyli zupełnie nową generację komputerów, opartą o 16-bitowy procesor Motorola 68k. Ale to już historia na maj/czerwiec, kiedy to sprzęt trafił do sklepów.