Archiwum kategorii: kartka z kalendarza

Windows 95 #00

Windows 95

24 sierpnia 1995

30 lat temu świat komputerów zmienił się na zawsze. Tego dnia, w 1995 roku zadebiutował Windows 95 – system operacyjny, który wprowadził użytkowników w zupełnie nową erę korzystania z komputerów PC. To właśnie wtedy pojawił się legendarny przycisk „Start”, pasek zadań i znacznie bardziej intuicyjny interfejs, który na zawsze odmienił sposób pracy milionów ludzi. Dla wielu była to pierwsza prawdziwa przygoda z komputerem – systemem, który łączył DOS-ową przeszłość z graficzną przyszłością.

Premiera systemu była wydarzeniem na niespotykaną wcześniej skalę – Microsoft wydał miliony dolarów na kampanię reklamową, a prawa do piosenki „Start Me Up” The Rolling Stones kosztowały krocie. W dniu debiutu w sklepach ustawiały się kolejki jak przy premierach największych hitów kultury masowej. Co ciekawe, Windows 95 w początkowej wersji nie miał nawet przeglądarki internetowej – Internet Explorer pojawił się dopiero później jako dodatek. System miał też sympatycznego przewodnika w samouczku i oczywiście klasyczne gry – Pasjansa i Sapera – które dla wielu były pierwszym kontaktem z obsługą myszy.

Dziś, trzy dekady później, Windows 95 wspominany jest nie tylko jako krok milowy w historii systemów operacyjnych, ale też jako symbol narodzin ery komputerów domowych w nowoczesnym wydaniu. A jeśli ktoś z Was ma ochotę na nostalgiczną podróż w przeszłość, system można obecnie uruchomić w przeglądarce internetowej.

// screenshoty własne

Horizon Chase: World Tour #00

Horizon Chase: World Tour

20 sierpnia 2015

Przed dekadą ukazało się Horizon Chase: World Tour, arcade’owa gra wyścigowa od brazylijskiego studia Aquiris przeznaczona na urządzenia mobilne. Tytuł czerpie garściami z klasyków z lat 80. i 90., takich jak Out Run, Lotus Turbo Challenge czy Top Gear. Produkcja wyróżnia się kolorową, minimalistyczną grafiką 3D, dynamiczną muzyką oraz prostą, zręcznościową mechaniką prowadzenia pojazdów, gdzie liczy się refleks i umiejętność wykorzystywania dopalacza w odpowiednich momentach. Gracz bierze udział w serii wyścigów rozsianych po całym świecie, od słonecznych tras Kalifornii, przez malownicze krajobrazy Europy, aż po egzotyczne lokalizacje Azji czy Afryki, a każda trasa wyróżnia się charakterystycznym klimatem i zmieniającymi się warunkami pogodowymi.

// screenshoty z serwisu MobyGames

ATI Technologies Inc.

ATI Technologies Inc.

20 sierpnia 1985

40 lat temu w Markham, w kanadyjskiej prowincji Ontario założono firmę Array Technology Inc. Jeszcze tego samego roku zmieniono nazwę na ATI Technologies Inc., pod którą funkcjonowała przez kolejne dwie dekady, aż do przejęcia przez AMD w 2006 roku. Kanadyjczycy zaczynali jako dostawca układów graficznych dla producentów komputerów klasy PC, takich jak IBM czy Commodore (sic!). Szybko stali się jednym z wiodących producentów tego typu rozwiązań a największą popularność przyniosła im seria kart graficznych Radeon, która po dziś dzień (już pod skrzydłami nowego właściciela) konkuruje z GeForce’ami od nVidii.

Indiana Jones and the Temple of Doom #00

Indiana Jones and the Temple of Doom

sierpień 1985

40 lat temu, rok po filmowej premierze Indiany Jonesa i Świątyni Zagłady, powstały automaty Atari z grą zręcznościową od Atari, opartą na motywach przedstawionych na wielkim ekranie. Gracz wciela się w słynnego archeologa, który wyrusza do indyjskiej świątyni, aby zmierzyć się z kultem Thuggee, uwolnić uwięzione dzieci oraz odzyskać święte kamienie Sankary. Nowością w grze, w porównaniu do poprzednich automatów zbudowanych na platformie Atari System 1, były digitizowana mowa aktorów podkładających głosy postaci, jak również filmowa muzyka stworzona przez Johna Williamsa.

// screenshoty z serwisu MobyGames i Arcade Database

Dungeon Siege II #00

Dungeon Siege II

16 sierpnia 2005

20 lat temu miała miejsce premiera drugiej części popularnej gry RPG akcji studia Gas Powered Games. Dungeon Siege II rozwinął pomysły oryginału, dodając bardziej rozbudowaną fabułę, bogatszy świat i głębszy system rozwoju postaci. Akcja tytułu przenosi gracza do krainy podzielonej wojną, gdzie wciela się on w najemnika uwikłanego w konflikt pomiędzy siłami dobra i zła. W przeciwieństwie do pierwszej części, tym razem historia prowadzona jest w bardziej epizodyczny sposób, z wyraźnymi zadaniami głównymi, licznymi misjami pobocznymi oraz dialogami wpływającymi na przebieg wydarzeń. Rozgrywka zachowała dynamiczny charakter walki w czasie rzeczywistym, ale pozwala na większą kontrolę nad drużyną, która może liczyć do sześciu postaci o różnych klasach i specjalizacjach. Dzięki poprawionej oprawie graficznej i rozbudowanemu systemowi umiejętności, Dungeon Siege II uchodzi za jedną z ciekawszych odsłon gatunku hack ‘n slash z połowy lat 2000.

// screenshoty ze Steama oraz serwisów MobyGames i GameFAQs

Tenchu 2: Birth of the Stealth Assassins #00

Tenchu 2: Birth of the Stealth Assassins

8 sierpnia 2000

Przed Wami kolejna rocznica, spóźniona niestety o co najmniej tydzień. Ten wpis przygotowywałem na dzisiaj, bo MobyGames, źródło, na którym najczęściej polegam wskazuje 15 sierpnia jako datę premiery Tenchu 2: Birth of the Stealth Assassins. Tymczasem większość innych portali, jak również archiwalne strony tamtych lat wskazują, że miała ona miejsce 7 lub 8 sierpnia 2000.

Druga część serii skradanek od Acquire jest prequelem wydanej dwa lata wcześniej jedynki. Opowiada historię młodych adeptów klanu Azuma – Rikimaru, Ayame oraz Tatsumaru – którzy dopiero uczą się trudnej sztuki ninjutsu. Akcja przenosi do feudalnej Japonii, gdzie skryci wojownicy wykonują misje dla swego mentora, eliminując wrogów, sabotując plany rebeliantów i chroniąc honor klanu.

Rozgrywka stawia na cierpliwe skradanie się, ciche eliminowanie przeciwników i unikanie otwartej walki, wykorzystując bogaty arsenał broni białej, pułapek oraz przedmiotów odwracających uwagę wrogów. Gracz porusza się po rozbudowanych poziomach, które można eksplorować na różne sposoby, a system punktacji nagradza precyzję i dyskrecję. Nowością, w porównaniu do pierwszej części, jest edytor map, pozwalający tworzyć własne scenariusze. Dzięki połączeniu nastrojowej muzyki, zróżnicowanych lokacji i napiętej atmosfery, Tenchu 2 uchodzi za jedną z najbardziej klimatycznych gier w swoim gatunku na PlayStation.

// screenshoty własne oraz z serwisu uvlist

Chain Reaction #00

Chain Reaction

14 sierpnia 1990

Prowadząc tego bloga już od dobrych kilku lat, nie pierwszy raz trafiam na grę, o której zupełnie zapomniałem, a która przed laty potrafiła mnie przykuć do monitora na długie godziny. Jednym z takich tytułów jest Chain Reaction, prosta DOSowa gra logiczna, obchodząca dziś 35-lecie. Rozgrywka z założenia nieco przypomina Reversi. Tutaj również zasiadamy przed planszą o wymiarach 8×8 pól, na których co tura każdy z dwóch graczy dokłada kulkę. Dla odmiany jednak, na każdym polu możemy położyć więcej niż jedną, a gdy ich liczba przekroczy wartość krytyczną (2 na rogach, 3 na brzegach i 4 na środku), pole wybucha i kulki zostają rozrzucone na sąsiednie pola. W ten sposób przejmujemy znaczniki przeciwnika, jeśli to my spowodowaliśmy eksplozję a drugi gracz miał na sąsiednim polu swoje. Celem gry jest wyeliminowanie przeciwnika przez zajęcie wszystkich jego kulek. Zasady proste i rozgrywka wydawałoby się też. Jednak w pewnym momencie, gdy na planszy znajduje się już pokaźna liczba kulek, jeden wybuch może spowodować trudną do przewidzenia w skutkach, tytułową reakcję łańcuchową. I w chwili, gdy wydawało się, że wszystko mamy pod kontrolą, jeden ruch może diametralnie odwrócić sytuację.

// screenshoty własne

Everybody's Gone to the Rapture #00

Everybody’s Gone to the Rapture

11 sierpnia 2015

10 lat temu ukazało się Everybody’s Gone to the Rapture – melancholijna. narracyjna przygodówka (potocznie nazywana symulatorem chodzenia) stworzona przez brytyjskie studio The Chinese Room. Akcja gry toczy się w latach osiemdziesiątych XX wieku, a gracz trafia do malowniczej angielskiej wioski Yaughton, znajdującej się w hrabstwie Shropshire. Już po pierwszych krokach orientujemy się, że coś jest nie tak. Mieścina jest całkowicie opustoszała a pozostawione przedmioty, sprzęty, czy też pootwierane domy sugerują, że wszystko wydarzyło się nagle.

Spacerując po pięknie odwzorowanym, sielankowym otoczeniu, przemierzając ulice, ogrody i budynki, gracz natrafia na świetliste ślady i echa rozmów, które odsłaniają historie mieszkańców i powoli ujawniają przyczyny ich zniknięcia. Everybody’s Gone to the Rapture wyróżnia się powolnym tempem, naciskiem na atmosferę oraz piękną oprawą audiowizualną – od realistycznie odwzorowanych krajobrazów po poruszającą, orkiestrową ścieżkę dźwiękową. To doświadczenie skupione na opowieści i emocjach, bardziej medytacyjne niż typowo rozgrywkowe, zachęcające do refleksji nad ludzkimi relacjami, samotnością i przemijaniem.

// screenshoty ze Steama oraz oficjalnej strony The Chinese Room

Paper Mario #00

Paper Mario

11 sierpnia 2000

Ćwierć wieku temu posiadacze Nintendo 64 otrzymali Paper Mario, unikalne połączenie klasycznej gry RPG z charakterystyczną „papierową” oprawą graficzną, w której cały świat i postacie wyglądają niczym wycięte z kartonu. Mario wyrusza w podróż, aby uratować Księżniczkę Peach z rąk Bowsera, tym razem wyposażonego w potężną Gwiezdną Różdżkę. Rozgrywka łączy elementy eksploracji, rozwiązywania zagadek i walk turowych, w których kluczową rolę odgrywa odpowiednie wykorzystywanie zdolności bohaterów oraz rytmiczne wciskanie przycisków w trakcie ataków i obrony.

Tytuł oferuje barwny świat pełen humoru, zróżnicowanych lokacji i nietypowych towarzyszy podróży, z których każdy wnosi unikalne umiejętności potrzebne do pokonania przeszkód. Dzięki lekkiemu klimatowi, wciągającej fabule i świeżemu podejściu do gatunku RPG, Paper Mario stało się jedną z najbardziej cenionych produkcji na konsolę Nintendo 64, zapoczątkowując całą serię gier o papierowych przygodach hydraulika.

// screenshoty ze e-sklepu Nintendo

Street Fighter 2010: The Final Fight #00

Street Fighter 2010: The Final Fight

8 sierpnia 1990

35 lat temu ukazał się Street Fighter 2010: The Final Fight. Wydana wyłącznie na NESa futurystyczna platformówka, poza nazwą, ma niewiele wspólnego z klasycznymi bijatykami Capcomu. Gracz wciela się w Kena, który porzucił karierę wojownika. Właśnie mija 25 lat, odkąd ostatni raz uczestniczył w turnieju sztuk walki. Wraz z przyjacielem Troy’em, po latach pracy naukowej w laboratorium wynalazł potężne lekarstwo. Jednak nieznany przeciwnik z innego wymiaru przybywa na Ziemię, niszczy placówkę badawczą, kradnie jedyny zapas tajemniczego serum i zabija Troy’a. Ken, poprzysiągłszy zemstę, wyrusza na międzyplanetarną misję, walcząc z mutantami i cybernetycznymi wrogami w odległych światach.

Street Fighter 2010: The Final Fight zaskakuje poziomem trudności – każdy etap to walka z czasem, brak punktów kontrolnych i konieczność doskonałego opanowania sterowania. Tytuł ma swój unikalny klimat science-fiction, wsparty dobrze zaprojektowanymi poziomami i futurystyczną oprawą graficzną. Choć gra przyciąga nazwą i postacią Kena, jego powiązanie z główną serią jest czysto marketingowe. Mimo tego Street Fighter 2010 zdobył status kultowego kuriozum – trudnego, innego, ale dla niektórych graczy nieoczekiwanie satysfakcjonującego.

// screenshoty własne oraz z serwisu MobyGames