Archiwa tagu: kwiecień

Guild Wars #01

Guild Wars

28 kwietnia 2005

Osiemnastkę świętuje dziś Guild Wars. Swego czasu był to największy konkurent World of Warcraft, różniący się od niego przede wszystkim modelem biznesowym. Podczas gdy w MMO od Blizzarda można było grać wyłącznie po opłaceniu abonamentu, za produkcję NCSoft płaciliśmy tylko raz, przy zakupie gry. Szczerze przyznam, że ten sposób monetyzacji mnie kupił. Jako biedny wówczas student, każdą złotówkę oglądałem dwa razy przed wydaniem i nie byłem w stanie pozwolić sobie na płacenie kilkudziesięciu złotych miesięcznie za możliwość korzystania z serwerów.

Ogólnie nie lubię gier multiplayer, najlepiej czuję się grając w samotności w produkcje dla jednego gracza z rozbudowanym światem i fabułą. Guild Wars jest chyba jedynym wyjątkiem. W latach 2006-2008 grałem naprawdę sporo. Bakcyla szybko podłapał też brat. Początkowo graliśmy na zmianę, bo w domu był tylko jeden komputer. Dopiero po pewnym czasie, gdy zacząłem pracować i zarobiłem na pierwszego laptopa, mogliśmy grać ze sobą. Obaj należeliśmy do dość prężnie działającej gildii, skupionej wokół użytkowników forum portalu gram.pl. Z niektórymi z nich utrzymuję kontakt do dzisiaj. Do czasów ubiegłorocznego Pixel Heaven, był to też jeden jedyny raz, gdy spotkałem się na żywo z ludźmi poznanymi w internecie, z którymi razem graliśmy.

// screenshoty własne oraz ze sklepu Steam

NBA Jam #01

NBA Jam

kwiecień 1993

Mniej więcej 30 lat temu, w kwietniu 1993 roku do salonów gier trafiły pierwsze automaty od Midway z grą NBA Jam. Szalona koszykówka 2 na 2, której cechą rozpoznawczą były wyskoki na kilka metrów w górę, ogniste piłki, płonące kosze i dość luźne podejście do zasad gry. W późniejszym czasie gra trafiła pod strzechy, została wydana między innymi na konsole Sega Mega Drive, Nintendo SNES a jej ulepszona wersja Tournament Edition także na PC, Atari Jaguar i Sony PlayStation. Na silniku kolejnej odsłony NBA Jam Extreme powstała także gra towarzysząca filmowi Space Jam, w której oprócz Michaela Jordana mogliśmy zagrać Królikiem Bugsem, Kaczorem Daffym, czy też Diabłem Tasmańskim Tazem.

// screenshoty własne z emulatora MAME

Click! #62 (05/2003) - okładka

Click! #62 (05/2003)

Kwiecień 2003

Click! to jeden z najdłużej ukazujących się magazynów o grach na naszym rynku, jeden z niewielu, którym udało się przekroczyć magiczną barierę 100 numerów (dokładnie 135, nie licząc wydań specjalnych). Na półki kiosków trafiał przez niemal 10 lat, początkowo jako dwutygodnik, by po dwóch latach przejść na miesięczny cykl wydawniczy. Wtedy też do czasopisma zaczęto dodawać płytę CD. W latach 2005-2007 ukazywał się równolegle Click! CD oraz Click! DVD, a w ciągu ostatnich półtora roku istnienia do każdego egzemplarza dodawano już wyłącznie płyty DVD.

A o czym redaktorzy Clicka! pisali równe 20 lat temu? Numer 05/2003 trafił do sprzedaży 15 kwietnia. Z okładki witał nas bohater gry Gothic 2. Ten tytuł, jak również Metal Gear Solid 2: Substance oraz Rayman 3 to trzy największe hity tego wydania, ocenione odpowiednio na 5-, 5 i 5+. Click! stosował szkolną skalę ocen, więc były to bardzo wysokie noty. Z głośnych tytułów możemy jeszcze przeczytać o: TOCA Race Driver, dodatku Sztuka Wojny do strategii Kozacy a także, w zapowiedziach, o Homeworld 2. Do każdego egzemplarza magazynu dołączono dwie płyty CD a na jednej z nich znajdowała się pełna wersja gry Giants: Citizen Kabuto.

W dziale sprzętowo-programowo-publicystycznym moją uwagę zwróciły trzy artykuły: relacja z targów CeBIT 2003 z opisem zaprezentowanej tam hybrydy telefonu i handhelda Nokia N-Gage, poradnik jak walczyć ze spamem w swojej skrzynce mailowej oraz, przede wszystkim, opis MAME. Ten niezwykle popularny dziś emulator maszyn arcade, już 20 lat temu elektryzował graczy. Ciężko w to uwierzyć, ale sam Multiple Arcade Machine Emulator ma już ponad 26 lat i z pewnością zasługuje na oddzielny artykuł na blogu.

Pełne wydanie zarchiwizowane w serwisie archive.org: Click! #62

Surgeon Simulator #00

Surgeon Simulator

19 kwietnia 2013

10 lat temu ukazał się Surgeon Simulator (wówczas jako Surgeon Simulator 2013). Tytuł ukazuje w krzywym zwierciadle pracę początkującego chirurga, który staje przed zadaniem przeprowadzenia skomplikowanych operacji: przeszczepu serca, mózgu i innych narządów. W kolejnych misjach poziom trudności rośnie, gdyż operacje wykonujemy w pędzącym ambulansie, gdzie wszystko lata dookoła a precyzyjne ruch decydujące o życiu pacjenta są znacznie utrudnione.

Prototyp gry powstał w 48 godzin w trakcie Global Game Jamu 2013 w Londynie. Podczas prezentacji dla innych drużyn biorących w evencie, Surgeon Simulator wzbudził bardzo pozytywną i żywiołową reakcję publiczności. Zachęceni pozytywnym odbiorem produkcji chłopaki z Bossa Studios postawnowili dokończyć grę i po zaledwie 2,5 miesiąca wydali ją na Steamie. Graczom również pomysł się spodobał, o czym świadczą w większości pozytywne oceny, jak również ponad 2 miliony kopii sprzedanych w ciągu dwóch lat od premiery.

// screenshoty z oficjalnej strony Surgeon Simulator, oraz ze sklepów GOG i Steam

Postal 2 #00

Postal 2

14 kwietnia 2003

20 lat kończy dziś Postal 2, szalony FPS od Running With Scissors. I z tej okazji producent zapowiedział na dziś aktualizację. W momencie, gdy piszę te słowa nie wiadomo co w niej będzie, ale gdy tylko RWS uchylą rąbka tajemnicy dopiszę stosowną informację. Przyznacie jednak, że nieczęsto zdarza się, by gra była tak długo wspierana i po tylu latach otrzymywała oficjalne wsparcie i nową zawartość.

// screenshoty z oficjalnej strony Running With Scissors oraz ze sklepu Steam

Jade Empire #01

Jade Empire

12 kwietnia 2005

18 lat temu miała miejsce premiera nieco dziś już zapomnianego RPGa od Bioware: Jade Empire. W grze przenosimy się w świat fantasy zbliżony do Cesarstwa Chińskiego pod panowaniem dynastii Qing, wcielamy się w młodego adepta sztuk walki i stajemy przed zadaniem odnalezienia i uratowania porwanego Mistrza Li. Tytuł ukazał się jako czasowy exclusive na konsolę Microsoft Xbox. Po dwóch latach, jako Edycja Specjalna, pojawił się na komputerach PC, a w 2016 roku także na platformach mobilnych: iOS i Android.

// screenshoty ze sklepów Xbox i Steam

Neo Plus #52 (04/2003) - okładka

Neo Plus #52 (04/2003)

kwiecień 2003

Neo Plus to kolejny magazyn założony przez legendarnego dziennikarza Marcina „Gulasha” Góreckiego. Po krótkiej przygodzie z Neo, konsolowym spin-offem Secret Service, Gulash zdecydował się uniezależnić od wydawcy obu czasopism i wraz z częścią redakcji w okolicach wakacji 1998 roku wypuścił nowy tytuł „Neo Plus”. Do poprzedniej nazwy prawa rzecz jasna dalej miała spółka ProScript. Z perspektywy czasu można stwierdzić, że to był bardzo dobry krok. Neo zakończyło swój żywot jeszcze w ubiegłym stuleciu, Secret Service w pierwszym roku nowego, a Neo Plus przetrwało aż do końca roku 2012 stając się jednym z najdłużej wydawanych polskich pism o grach i jednym z niewielu, którym udało się przekroczyć magiczną barierę 100 numerów.

A o czym mogliśmy przeczytać w Neo Plus równe 20 lat temu, w kwietniu 2003 roku? Bez dwóch zdań największą gwiazdą tamtego numeru był Metroid Prime na GameCube’a, który z pewnością otrzymałby maksymalną ocenę, gdyby tylko Neo Plus stosowało dziesięciostopniową skalę. A tak, Samus Aran musiał zadowolić się notą „9.6”. Co ciekawe, druga najlepsza ocena w numerze również przypadła grze na „gacka”: Resident Evil: Zero dostał „8.7”. Ex aequo, identyczną notę otrzymał jRPG od Namco – Xenosaga Episode I: Der Wille Zur Macht, zaś minimalnie gorzej (na „8.6”) oceniono trzecią część Tenchu o podtytule Wrath of Heaven, obie gry na konsolę Sony PlayStation 2.

Pełne wydanie zarchiwizowane w serwisie archive.org: Neo Plus #52

SWAT 4 #01

SWAT 4

5 kwietnia 2005

18 lat temu ukazała się gra SWAT 4. Mimo iż jest to taktyczna strzelanka, w które wcielamy się w członków jednostki specjalnej amerykańskiej policji, gra w prostej linii wywodzi się od przygodówek point and click. SWAT 4 to dziewiąta odsłona serii Police Quest, zapoczątkowanej jeszcze w latach osiemdziesiątych, w złotych czasach Sierry On-Line.

// screenshoty z serwisu GOG

7th Guest #01

7th Guest

kwiecień 1993

Mniej więcej 30 lat temu ukazał się 7th Guest, przygodówka-horror autorstwa Trilobyte. „Mniej więcej”, bo nigdzie nie udało im się odnaleźć wiarygodnego źródła podającego dokładniejszą datę premiery niż kwiecień 1993. 7th Guest był w zasadzie filmem interaktywnym. Sceny z aktorami nakręcono przy użyciu kamery S-VHS i umieszczono w lokacjach wyrenderowanych za pomocą programu 3D Studio. Była to jedna z pierwszych gier wydanych na płycie CD. Uważa się, że wraz z inną przygodówką – Myst od Brøderbund Software, te dwa tytuły napędziły sprzedaż napędów CD-ROM. Sam Bill Gates nazwał Siódmego Gościa „nowym standardem interaktywnej rozrywki”.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Secret Service Logo

Secret Service

16 marca 1993

Dokładnie 30 lat temu na półkach kiosków w całej Polsce pojawił się Secret Service, nowy magazyn o grach, który spośród innych wyróżniał się nietuzinkową szatą graficzną. Swoimi wspomnieniami związanymi z tym tytułem dzieliłem się już przy okazji jednego z poprzednich wpisów.

okładka pierwszego numeru oraz list, który trafił do potencjalnych czytelników

Numer, mimo iż według okładki jest kwietniowym, do sprzedaży trafił dokładnie 16 marca 1993. Ustalenie daty, tym razem wyjątkowo, nawet po 30 latach nie było trudne. W Przeciekach w numerze #14 (czerwiec 1994) ukazała się taka notka:

Archiwalia zabrakło „jedynki”! Nakład SECRET SERVICE 1, wydany 16 marca 1993 został oficjalnie wyczerpany! Postanowiliśmy jednak nie pozostawić na lodzie tych, którzy zdążyli zamówić „jedynkę” w krótkim okresie bezwładności pomiędzy stwierdzeniem zerowego stanu magazynu. Ten jeden jedyny raz dodrukujemy numer. Będzie to specjalna seria, opatrzona numerami seryjnymi i autografami, w bardzo małym nakładzie. Jest to ewenement na skalę światową, bo takich ruchów po prostu się nie robi. My robimy to dla was.

O pierwszym numerze SS nie jestem w stanie zbyt wiele powiedzieć. Czasopismo zacząłem kupować od numeru #36 a więc gdy na rynku było już dobre 3 lata. Oddam zatem głos profesjonalistom. Marcin Kiendra z kanału Loading nagrał kiedyś doskonały odcinek (jak zdecydowana większość materiałów z resztą) traktujący właśnie o pierwszym numerze Secret Service. Zwróćcie uwagę na te animowany screenshoty, coś pięknego!