Archiwa tagu: PC

Giants: Citizen Kabuto #00

Giants: Obywatel Kabuto

7 grudnia 2000

Ćwierć wieku temu studio Planet Moon zadebiutowało na rynku grą Giants: Obywatel Kabuto, nietypowym połączeniem trzecioosobowej strzelanki, przygodowej gry akcji i strategii w czasie rzeczywistym. Projekt stworzony przez byłych pracowników Shiny Entertainment, twórców MDK, oferował trzy różne kampanie, każda z zupełnie odmienną mechaniką, prezentujące zderzenie kultur i gatunków. Akcję gry umiejscowiono na dryfującej w przestrzeni kosmicznej planecie o nazwie Planet Moon a do dyspozycji graczy oddano: Raiki – morskie kobiety przypominające nimfy, olbrzymiego potwora, tytułowego Kabuto oraz Meków – kosmicznych awanturników, którzy musieli awaryjnie lądować w tej krainie. Każda z frakcji oferowała inny sposób poruszania się i walki, przez co całość sprawiała wrażenie kilku gier zamkniętych w jednym tytule. Mocną stroną Giants, szczególnie jak na rok 2000, była oprawa graficzna z dużymi, otwartymi obszarami i dopracowaną animacją postaci. W Polsce gra zdobyła popularność dzięki bardzo niskiej cenie i dystrybucji w punktach sprzedaży prasy, w ramach wydawanej przez CD-Projekt serii eXtra Gra.

// screenshoty ze sklepu GOG

Dyna Blaster #00

Dyna Blaster

7 grudnia 1990

Trzydzieści pięć lat temu miała miejsce premiera gry Dyna Blaster, poza Europą znanej jako Bomberman. Produkcja Hudson Soft początkowo ukazała się na konsoli TurboGrafx-16, ale w naszym regionie największą popularność zdobyły wersje na Amigę, Atari ST i DOSa. Tytuł oferował prostą, ale wyjątkowo angażującą formułę polegającą na wyznaczaniu ścieżek poprzez niszczenie przeszkód oraz próbie zablokowania przeciwników, aby zdetonować bombę w odpowiednim momencie. Jej intuicyjność była jedną z najważniejszych zalet – nawet osoby rzadko grające natychmiast odnajdywały się w zasadach. Największą siłą Dyna Blaster był tryb wieloosobowy. Możliwość wspólnej gry na jednej maszynie, przy wsparciu dodatkowych adapterów, pozwalała rywalizować na jednej planszy nawet czterem osobom jednocześnie. Wszystko to sprawiło, że gra szybko zdobyła popularność w domach i szkolnych pracowniach komputerowych.

// screenshoty z serwisu MobyGames z wersji na Amigę

Screamer 4x4 #00

Screamer 4×4

4 grudnia 2000

25 lat temu ukazał się Screamer 4×4, czwarta odsłona wyścigów wydawanych przez Virgin Interactive, nietypowa w porównaniu do poprzednich części, bo koncentrująca się nie na prędkości, lecz na jeździe off-roadowej opartej na precyzyjnym pokonywaniu wyznaczonych punktów kontrolnych. Zadaniem gracza było prowadzenie pojazdów terenowych z napędem na cztery koła po trasach przygotowanych w zróżnicowanych warunkach, gdzie kluczowe było właściwe dobranie prędkości, napędu i kąta wjazdu na przeszkody. Wszystko to sprawiało, że tempo rozgrywki było wolniejsze i bardziej techniczne niż w poprzednich odsłonach. Jak do tej pory to ostatnia gra z serii Screamer, choć niebawem może się to zmienić, bo na przyszły rok zapowiedziano reboot.

// screenshoty ze sklepu GOG

Just Cause 3 #00

Just Cause 3

1 grudnia 2015

Dziesięć lat temu ukazało się Just Cause 3, trzecia odsłona serii Avalanche Studios, która przenosiła gracza do fikcyjnej, śródziemnomorskiej wyspy Medici. Gra rozwijała pomysły z poprzednich części, stawiając na otwarty świat podzielony na regiony stopniowo odbijane spod kontroli rządzącego dyktatora Sebastiano Di Ravello. Tytuł nie kładł szczególnego nacisku na fabułę, zawierał prostą historię i skupiał się głównie na wykonywaniu zadań w otwartym terenie. Zamiast tego, oferował szeroki arsenał broni oraz zestaw gadżetów w postaci haka, liny i wingsuita, dzięki którym główny bohater Rico Rodriguez, mógł swobodnie przemieszczać się po rozległej mapie. Gra była przede wszystkim pokazem możliwości silnika w generowaniu spektakularnych wybuchów i fizyki reagującej na każdy ruch gracza, będąc przykładem podejścia, w którym najważniejsza była prosta, nieskrępowana zabawa w otwartym świecie.

// screenshoty ze sklepów Steam i Xbox

Prince of Persia: The Two Thrones #00

Prince of Persia: The Two Thrones

1 grudnia 2005

Dwadzieścia lat temu ukazało się Prince of Persia: The Two Thrones – finał trylogii, która na początku lat dwutysięcznych odświeżyła tę klasyczną serię i na nowo zdefiniowała przygodowe gry akcji. Ubisoft połączył tu lekką, baśniową atmosferę Sands of Time z mroczniejszym klimatem Warrior Within, tworząc historię powrotu Księcia do ogarniętego wojną Babilonu. Fabuła skupiała się na konsekwencjach wcześniejszych wydarzeń i na konflikcie wewnętrznym bohatera, którego druga, brutalniejsza natura stawała się pełnoprawnym elementem opowieści.

Gra rozwijała znane już elementy akrobatycznej eksploracji i walki, stawiając na płynne poruszanie się po dachach i murach miasta, a także wprowadzając tzw. „speed kills”, czyli precyzyjne ataki pozwalające eliminować przeciwników bez długich starć. Silnie zaakcentowano też kontrast między dwoma wcieleniami Księcia, który wpływał na przebieg rozgrywki i sposób prowadzenia fabuły. Choć The Two Thrones nie było już tak przełomowe jak pierwsza część trylogii, zapisała się w pamięci graczy jako solidny finał jednej z najważniejszych przygodowych opowieści tamtego okresu.

// screenshoty ze sklepu Steam oraz serwisu MobyGames

Speedball 2: Brutal Deluxe #00

Speedball 2: Brutal Deluxe

listopad 1990

Trzydzieści pięć lat temu na rynku pojawiło się Speedball 2: Brutal Deluxe – gra, która na początku lat 90. udowodniła, że futurystyczny sport może być jednocześnie prosty w założeniach i niezwykle angażujący. Bitmap Brothers połączyli tu dynamikę arcade’owej akcji z elementami taktyki, tworząc produkcję, która nawet dziś wyróżnia się tempem i przejrzystością rozgrywki. Rywalizacja na metalicznych boiskach, szybkie podania, brutalne zatrzymania i wyścig o każdy punkt sprawiały, że każda minuta meczu była niezwykle intensywna. Zarządzanie drużyną, ulepszanie zawodników oraz różnorodność przeciwników bardzo urozmaicały rozrywkę, a charakterystyczny styl graficzny i elektroniczna ścieżka dźwiękowa budowały jej unikalny klimat.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Kozacy: Europejskie Boje #00

Kozacy: Europejskie Boje

28 listopada 2000

Ćwierć wieku temu na rynku pojawili się Kozacy: Europejskie Boje, debiut ukraińskiego studia GSC Game World, dziś znanego przede wszystkim z serii pierwszoosobowych strzelanek S.T.A.L.K.E.R. Kozacy to strategia czasy rzeczywistego, która wyróżniała się skalą bitew i przywiązaniem do realiów XVII i XVIII-wiecznej Europy. Gra nie próbowała na siłę upraszczać historycznego tła – stawiała na duże armie, ekonomię opartą na surowcach i taktykę, w której pozycja oraz formacja potrafiły przesądzić o wyniku starcia. Dla wielu graczy było to pierwsze zetknięcie z RTS-em, który zamiast kilku oddziałów pozwalał wysłać do walki całe regimenty, obserwowane z perspektywy niemal klasycznej planszy wojennej.

Mimo skromnego budżetu i niewielkiego zespołu twórców, Kozacy szybko zdobyli rozpoznawalność dzięki czytelnej, bogatej w szczegóły oprawie oraz kampaniom wzorowanym na prawdziwych konfliktach, które kształtowały ówczesną Europę. Sama rozgrywka wymagała spokojnego planowania i dbałości o zaplecze gospodarcze, co odróżniało ją od bardziej dynamicznych produkcji początku lat dwutysięcznych. Tytuł stał się fundamentem serii, której późniejsze odsłony rozwijały pomysły z pierwszej części.

// screenshoty ze sklepów Steam i GOG

Kangurek Kao #00

Kangurek Kao

23 listopada 2000

Dwadzieścia pięć lat temu na komputerach PC pojawił się Kangurek Kao, jedna z tych niespodziewanych platformówek przełomu wieków, które zdobyły sympatię graczy przede wszystkim prostotą i bezpretensjonalnym podejściem. Produkcja X-Ray Interactive była klasyczną przygodą 3D, zbudowaną wokół lekkiego humoru i kolorowych lokacji, w których tytułowy kangur boksował przeciwników, zbierał monety i przeskakiwał nad przepaściami. Gra nie próbowała rywalizować z największymi przedstawicielami gatunku – zamiast tego stawiała na przystępność, szybkie tempo i konstrukcję poziomów, które sprawdzały się zarówno u młodszych, jak i bardziej doświadczonych odbiorców. Kilka tygodni później ukazał się port na Dreamcasta, który był jedyną polską grą oficjalnie wydaną na tę konsolę.

// screenshoty ze sklepu GOG

Microsoft Windows #00

Microsoft Windows

20 listopada 1985

Czterdzieści lat temu pojawiła się pierwsza wersja systemu Microsoft Windows, która zarysowała kierunek rozwoju komputerów osobistych na kolejne dekady. System działał jako graficzna nakładka na DOS-a, wprowadzając graficzny interfejs z oknami, ikonami i prostą nawigacją za pomocą myszy. Nie pozwalał jeszcze na swobodne nakładanie okien na siebie, a dostępne aplikacje – takie jak Kalkulator, Notatnik, Paint czy Reversi – miały bardzo podstawowy charakter. Mimo to oferowały nowe podejście do pracy z komputerem osobistym.

Wczesne wydania systemu próbowały przybliżyć komputer typowemu użytkownikowi. W świecie, w którym na co dzień należało wpisywać komendy tekstowe w wierszu poleceń, możliwość poruszania się po ekranie przy użyciu myszy była zauważalnym krokiem naprzód. Windows 1.0 zachęcał do klikania ikon i eksplorowania elementów interfejsu, budując podwaliny pod zmianę sposobu korzystania z PC. To tu pojawił się mechanizm okienkowy oraz pasek zadań w pierwotnej, bardzo uproszczonej formie. Choć ta wersja systemu jeszcze nie odniosła sukcesu komercyjnego, wyznaczyła fundamenty, z których później korzystały wszystkie kolejne edycje.

Już Windows 2.0 rozwinął koncepcję nakładających się okien, a prawdziwy przełom przyniósł Windows 3.x, znacząco zwiększając popularność komputerów PC w domach i biurach. W kolejnych latach system dojrzewał wraz z oczekiwaniami użytkowników: Windows 95 zrewolucjonizował obsługę dzięki Menu Start, Windows XP ugruntował stabilność i wygodę, a nowsze wersje stopniowo przesuwały akcent w stronę internetu, bezpieczeństwa i integracji z usługami chmurowymi, za każdym razem dostosowując się do nowych realiów.

// screenshoty własne

Hitman: Codename 47 #00

Hitman: Codename 47

19 listopada 2000

Ćwierć wieku temu ukazał się Hitman: Codename 47, debiutancka produkcja duńskiego studia IO Interactive. Gra, dzięki której poznaliśmy Agenta 47, nie próbowała gonić za tempem ówczesnych strzelanek, tylko od początku stawiała na powolne planowanie, obserwację i metodyczne wykonywanie celów. Każda misja przypominała małą łamigłówkę, w której trzeba było znaleźć właściwy moment, strój czy narzędzie, by wykonać zlecenie bez wzbudzania niepotrzebnego alarmu. Choć dziś Hitman może sprawiać wrażenie gry nieco surowej i topornej, jego klimat i konstrukcja poziomów wciąż robią wrażenie. Rozrzucone po całym świecie lokacje zachęcały do eksperymentowania i szukania alternatywnych rozwiązań, co później stało się fundamentem całej serii.

// screenshoty ze sklepu GOG