Archiwum kategorii: kartka z kalendarza

Zakłady Elwro #01

Zakłady Elwro

6 lutego 1959

65 lat temu założono Wrocławskie Zakłady Elektroniczne „Elwro”. Przedsiębiorstwo miało ogromny wpływ w rozwój polskiego przemysłu elektronicznego i wsławiło się produkcją przede wszystkim przemysłowych komputerów Odra, biurowych mikrokomputerów Elwro opartych o architektura Intela, oraz rodzimego klona ZX Spectrum, sprzedawanego pod nazwą Elwro Junior. Oprócz tego, we wrocławskich zakładach produkowano także kalkulatory, organki elektroniczne Elwirka, elektronikę użytkową i komponenty do produkcji innych urządzeń (np. telewizorów, radioodbiorników) a także… TVG-10, czyli pierwszą (i jedyną?) polską konsolę do gier.

Według „Bajtów Polskich” Bartka Kluski i Mariusza Rozwadowskiego, skrót TVG-10 rozwijało się jako TVG-10 Telewizyjna Video Gra z 10 rodzajami rozrywki, mimo iż dostępnych było tylko sześć gier: tenis, hokej, squash, pelota, strzelanie do ruchomego celu i strzelanie do znikającego celu. Te dwie ostatnie pozycje wymagały dodatkowego akcesorium w postaci pistoletu świetlnego „Videotraf”.

Historia Elwro zakończyła się dość smutno, podobnie z resztą jak w przypadku wielu innych państwowych przedsiębiorstw w okresie przemian ustrojowych. W 1993 roku zakład sprywatyzowano i jego nowym właścicielem został Siemens. Było to „niechciane dziecko”, które niemiecki koncern dostał „w pakiecie” przy okazji zakupu warszawskich Zakładów Wytwórczych Urządzeń Telefonicznych (ZWUT). Jeszcze w tym samym roku produkcję we Wrocławiu uznano za nieopłacalną i zlikwidowano fabrykę. Większość pracowników zwolniono za ugodą wypłacając odprawy, zaś większość hal produkcyjnych została wyburzona.

// zdjęcia z Wikipedii

Harvest Moon 64 #00

Harvest Moon 64

5 lutego 1999

Kilka a może już kilkanaście lat temu tłumnie zakładano konta na Facebooku, by móc pograć w FarmVille. Dziś, jeśli chcemy pouprawiać sobie roślinki, mamy do dyspozycji albo realistyczny Farming Simulator albo nieco uproszczony, ale niezwykle popularny Stardew Valley. Ten ostatni tytuł, z grafiką utrzymaną w stylu retro pixelart, garściami czerpie z popularnej w latach 90-tych serii Harvest Moon (obecnie Story of Seasons). Pierwszą z nich wydano na SNESa, drugą na Game Boy’a, zaś dziś mija 25 lat od premiery trzeciej części serii – Harvest Moon 64, która ukazała się na Nintendo 64.

// Screenshoty z Nintendo eShop

Giełda Komputerowa

Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych

4 lutego 1994

30 lat temu nastąpiła chwila, która na zawsze odmieniła oblicze (nie tylko z resztą) komputerowej rozrywki. Tego dnia Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwalił bez wątpienia jedną z najsłynniejszych ustaw w historii III RP – o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Nie znaczy to oczywiście, że wcześniej nie było przepisów chroniących twórców. Obowiązywała ustawa z 1952 roku, wraz ze zmianami wprowadzonymi w roku 1975. Z oczywistych względów nie dotyczyły one jednak bezpośrednio oprogramowania komputerowego i przez to w odniesieniu do dóbr cyfrowych było to, jak dobrze wszyscy pamiętamy, prawo martwe.

Piractwo oczywiście nie zniknęło w okamgnieniu, jak od dotyku magicznej różdżki. Giełdy komputerowe działały dalej, jedynie sprzedawcy oferujący gry i użytki trochę bardziej kryli się po kątach. Policja raz na jakiś czas urządzała pokazowe naloty a w telewizji mogliśmy oglądać materiały z niszczenia nielegalnych nośników. Najwięcej uwagi w dostosowaniu się do nowego prawa przykładały firmy, bo w nich kontrole autentycznie się odbywały. Indywidualni użytkownicy dalej jednak wymieniali się dyskietkami i może jedynie wzrosła nieco świadomość społeczna, że to co robimy nie jest do końca legalne ani moralne. Jeszcze sporo wody w Wiśle zdążyło upłynąć zanim normą stało się kupowanie gier a nie ich kopiowanie od kolegów lub ściąganie z torrentów.

Pełen tekst ustawy opublikowany w Dzienniku Ustaw:

Sonic the Hedgehog 3 #00

Sonic the Hedgehog 3

2 lutego 1994

30 lat temu ukazała się trzecia część przygód niebieskiego jeża, będącego maskotką Segi. Sonic the Hedgehog 3 zagościł tego dnia u posiadaczy konsol Sega Mega Drive, a tak właściwie to Sega Genesis, gdyż premiera miała miejsce najpierw w Stanach Zjednoczonych. Według pierwotnych założeń, ta odsłona miała mieć widok izometryczny à la Diablo, jednak w trakcie prac odłożono ten pomysł na później, by rozwinąć go w wydanym 2 lata później Sonic 3D Blast.

// screenshoty z serwisu MobyGames

SimCity 3000 #00

SimCity 3000

1 lutego 1999

25 lat ukazało się SimCity 3000. Pierwsza część serii (a trzecia w ogóle gra) wydana przez Electronic Arts po przejęciu twórców. Była to też ostatnia gra, jaką studio Maxis ukończyło na własnych warunkach, we własnym tempie. Później większość załogi została przerzucona do prac nad The Sims. Dla mnie to także ostatnia część, przy której spędziłem większą ilość czasu. Wydana cztery lata później czwórka była już, w mojej ocenie, zbyt wielka i zbyt przekombinowana.

Z ciekawostek, młodsi czytelnicy mogą nie pamiętać, ale w 2002 roku SimCity 3000 zyskało sporą uwagę mediów przed odbywającymi się w październiku wyborami samorządowymi. Dzięki inicjatywie Cenegi Poland oraz dziennikarzy „Gazety Społecznej”, przed komputery zaproszono kandydatów na Prezydenta Warszawy. Każdy z nich otrzymał to samo miasto, przygotowane przez polskiego wydawcę gry, z wyglądu nieco przypominające naszą stolicę. Zaczynając z 32,7 tys. mieszkańców i 60 tys. simoleonów budżetu, uczestnicy spędzili 6 godzin na rozwoju metropolii. Bezapelacyjnym wygranym okazał się przyszły zwycięzca wyborów Lech Kaczyński, który zmagania zakończył z miastem liczącym 472 tys. mieszkańców i miał do dyspozycji niemal milion simoleonów.

Miasta, zarówno to startowe, jak i każdego z uczestników po zakończeniu rywalizacji załączono na płycie CD dodawanej do #57 numeru reaktywowanego na chwile w 2002 roku magazynu Top Secret. Chciałem je tutaj wrzucić, ale niestety nie udało mi się znaleźć w sieci obrazu płyty. Wydaje mi się, że gdzieś ją jeszcze powinienem mieć w piwnicy bądź na strychu rodzinnego domu, ale nie wiem, kiedy następnym razem odwiedzę bliskich, by to sprawdzić. Zatem jeśli ktoś posiada dysk i jest jeszcze go w stanie odczytać, będę niezmiernie wdzięczny za podzielenie się plikami.

// Screenshoty ze sklepu GOG

Worms: Armageddon #00

Worms: Armageddon

29 stycznia 1999

Ćwierć wieku temu Team 17 dostarczyło trzecią część gry o wojowniczych robakach: Worms Armageddon. Początkowo planowano ją wydać pod tytułem Wormageddon i miał być to dodatek do drugiej odsłony serii. Ostatecznie, chyba patrząc na ogrom zmian w stosunku do poprzedniczki, wydawca zdecydował się sprzedać nowe robale jako oddzielny produkt i z perspektywy czasu można stwierdzić, że była to dobra decyzja. Armageddon przez wielu jest uważany za najlepszą część serii i wielokrotnie pojawiał się w różnych zestawieniach gier wszech czasów.

// screenshoty ze sklepów GOG, Steam oraz z oficjalnej strony Team 17

Castlevania 64 #00

Castlevania 64

27 stycznia 1999

25 lat temu posiadacze konsol Nintendo 64 otrzymali od Konami grę Castlevania, dla odróżnienia od wydanej kilkanaście lat wcześniej pierwszej części serii, nazywanej także Castlevania 64. Jak w każdej odsłonie wcielamy się w łowców wampirów, zaś tym razem mamy do wyboru dwójkę bohaterów: Carrie Fernandez, młodą osieroconą adeptkę magii oraz Reinhardta Schneidera, walczącego biczem dziedzica klanu Belmont. Co wyróżnia tę Castlevanię w porównaniu do poprzednich części to przeniesienie gry w pełne środowisko 3D. Wzorem Mario 64, gdzie „płaska” platformówka, zgodnie z panującą wówczas modą, została zastąpiona przez możliwość swobodnej eksploracji we wszystkich trzech wymiarach.

// screenshoty z serwisu JeuxVideo

Apple Macintosh #01

Apple Macintosh

24 Stycznia 1984

40 lat i 2 dni temu w mieście Tampa na Florydzie odbywał się XVIII Super Bowl. Święto amerykańskich miłośników sportu, gromadzące co roku przed telewizorami dziesiątki milionów widzów. Założę się, że z wyjątkiem najbardziej zagorzałych fanów ichniejszej wersji futbolu, mało kto pamięta cokolwiek ze sportowego aspektu wydarzenia. Może jedynie zwycięzcę pojedynku, ale już na pewno nie wynik ani drugiego z finalistów. Ta edycja finału Super Bowl przeszła do historii z zupełnie innego powodu. Dokładnie wtedy wyemitowano jedną z najsłynniejszych reklam w historii telewizji – wyprodukowaną na zlecenie Apple „1984”, zapowiadającą najnowszy sprzęt firmy komputer Macintosh. Do jej wyreżyserowania zaangażowano wschodzącą gwiazdę Hollywood – Riddley’a Scotta, mającego wówczas na koncie zaledwie trzy filmy, ale za to jakie: Pojedynek, Obcy i Blade Runner.

Sam Apple Macintosh trafił do sklepów dwa dni później, 24 stycznia 1984. Pierwsza oferowana wersja posiadała procesor Motorola 68000 o częstotliwości ~8 MHz, 128 kB pamięci RAM, monochromatyczny, dziewięciocalowy ekran o rozdzielczości 512×342 oraz stację 3,5” obsługującą dyskietki o pojemności 400 kB. Nie posiadał twardego dysku ani możliwości jego instalacji. Nie miał też wentylatorów, co było wynikiem widzimisię Steve’a Jobsa, który upierał się, że odgłos wentylatorów rozprasza użytkowników. Z jednej strony Macintosh był bardzo cichy i odznaczał się wysokim komfortem pracy, ale z drugiej, gdy „dostał wycisk” dość łatwo się przegrzewał. Największym plusem nowego produktu był oczywiście Mac OS (dziś nazywany Classic). Pierwszy system operacyjny z graficznym interfejsem dostępnym dla zwykłego użytkownika, podpatrzony i bezczelnie zerżnięty z profesjonalnych stacji roboczych Xerox Alto.

Jedna z późniejszych wersji – Macintosh Plus na Pixel Heaven 2023

Wszystko to można było nabyć za $2495 (dziś to równowartość ponad 7 tys. dolarów). Kwota niewyobrażalna, jak na obecne standardy, ale i w tamtych czasach nie było to mało. Dla porównania Commodore 64 wprowadzony do sprzedaży 2 lata wcześniej, co prawda goły, bez monitora, stacji dysków czy nawet magnetofonu kosztował 1/4 tego. Apple IIc, odświeżona wersja poprzedniej linii produktów Apple z tego samego roku a także pierwsza Amiga, o podobnych parametrach, ale ze zdecydowanie lepszym wyposażeniem, która zadebiutowała półtora roku później to wydatek około $1300. Chociaż z drugiej strony, emitując reklamę „1984” Apple jednoznacznie dało do zrozumienia, że chce konkurować z „Wielkim Bratem”, czyli firmą IBM. PC AT, którego niebieski gigant zaprezentował kilka miesięcy później kosztował aż $4000 i nie oferował jakiegoś dużego skoku pod względem wydajności.

Macintoshe mimo wysokiej ceny sprzedawały się całkiem dobrze. Zaprezentowany 40 lat temu komputer rozpoczął nową linię produktów i na stałe zapisał się w historii Apple. Po dziś dzień każdy komputer wyprodukowany przez tę firmę ma w nazwie „Mac”.

Might & Magic X: Legacy #00

Might & Magic X: Legacy

23 stycznia 2014

10 lat temu ukazała się dziesiąta i jak do tej pory ostatnia część serii RPGów, których akcja toczy się w stworzonym przez New World Computing świecie Mocy i Magii. Mimo rozbudzonych apetytów graczy, wszak od premiery poprzedniej części minęło 12 lat, dziesiąta odsłona została przyjęta dość chłodno. Grze zarzucono bardzo płytką fabułę i fakt, że mimo ciekawego stylu retro w nowoczesnej oprawie graficznej, nie miała do zaoferowania nic, co przyciągnęłoby nowych graczy, nie licząc garstki najbardziej zagorzałych fanów. Oliwy do ognia dodała konieczność stałego połączenia z internetem i logowania się do platformy UPlay, mimo iż jest to tytuł w 100% single player.

// screenshoty ze Steama oraz strony Ubisoft

Super Smash Bros. #00

Super Smash Bros.

21 stycznia 1999

Ćwierć wieku temu gracze w Japonii otrzymali na Nintendo 64 grę Super Smash Bros. Była to pierwsza z liczącej dziś 5 części serii kreskówkowych bijatyk, w której możemy kierować absolutnym miksem przeróżnych postaci, jakie kiedyś gościły na platformach Nintendo (i nie tylko). W obchodzącym dziś jubileusz tytule, do wyboru było co prawda jedynie 12 bohaterów z serii własnych Nintendo, takich jak: Mario, Zelda, Pokémon czy Donkey Kong. Jednak w najnowszej części Super Smash Bros. Ultimate na Switchu gracze mogą kontrolować blisko setkę postaci z 40 franczyz, należących także do innych producentów gier, np. Castlevania, Final Fantasy, Fire Emblem, Metal Gear, Street Fighter, Tekken a nawet Minecraft i Sonic.

// screenshoty z serwisu MobyGames