Amiga #00

Amiga

23 lipca 1985

40 lat temu w nowojorskim Lincoln Center Commodore z wielką pompą zaprezentowało światu Amigę. Rewolucyjny „komputer przyszłości”, jak go reklamowano, pojawił się na scenie wraz z Andym Warholem, który prezentując multimedialne możliwości sprzętu namalował pop-artowy portret towarzyszącej mu wokalistce zespołu Blondie, Debbie Harry.

Amiga, później oznaczona jako 1000, była pierwszym komputerem, który oferował prawdziwy multitasking w środowisku graficznym, a to wszystko dzięki systemowi operacyjnemu Amiga OS. Wyposażona była w procesor Motorola 68000 oraz unikalny zestaw dedykowanych układów specjalizowanych (OCS – Original Chip Set): Agnus, Denise i Paula, które odpowiadały kolejno za: zarządzanie pamięcią, grafikę oraz dźwięk.

Amiga Workbench 1.0

Najważniejsze cechy Amigi 1000:

  • Procesor: Motorola 68000, taktowanym zegarem 7,16 MHz (NTSC) lub 7,09 MHz (PAL),
  • Pamięć RAM: 256 kB (z możliwością rozbudowy wewnętrznej do 512 kB i zewnętrznej do 8 MB Fast RAM)
  • Grafika: dwa tryby graficzne:
    • 4096 kolorów w rozdzielczościach: 320×200p lub 320×400i (NTSC) oraz 320×256 lub 320×512i (PAL)
    • 16 kolorów w rozdzielczościach: 640×200p lub 640×400i (NTSC) oraz 640×256p lub 640×512i (PAL)
  • Dźwięk: cztery kanały 8-bitowego samplowanego dźwięku stereo
  • Nośniki danych: wbudowana stacja dyskietek 3,5 cala (DD) o pojemności 880 KB.
  • System operacyjny: Amiga OS z graficznym interfejsem użytkownika (Workbench) i pełną wielozadaniowością
  • Innowacyjna konstrukcja z 8 kB nadpisywalnej pamięci bootstrap ROM, do której ładowano system operacyjny (Kickstart) z dyskietki startowej
  • Liczne porty wejścia/wyjścia: w tym port klawiatury, dwa porty myszy/joysticków, port równoległy (Centronics), port szeregowy (RS-232), port zewnętrznej stacji dyskietek, 86-pinowy port rozszerzeń oraz wyjścia wideo (RGB analogowe, kompozytowe) i audio (stereo RCA).

// zdjęcia z Wikipedii oraz stron muzeów online

Virtual Boy #00

Virtual Boy

21 lipca 1995

30 lat temu Nintendo zaprezentowało przenośną konsolę Virtual Boy, ambitny, choć nieudany eksperyment mający wprowadzić graczy w świat wirtualnej rzeczywistości. Była to pierwsza konsola tej firmy, która oferowała stereoskopowy efekt 3D bez potrzeby użycia okularów. Obraz wyświetlany był za pomocą dwóch ekranów LED w odcieniach czerwieni na czarnym tle, co szybko męczyło wzrok i ograniczało komfort rozgrywki. Konsolę obsługiwało się w pozycji siedzącej, zaglądając w wizjer urządzenia ustawionego na statywie.

Biblioteka Virtual Boya była bardzo ograniczona – powstały tylko 22 gry (w tym np. Mario’s Tennis, Wario Land, Galactic Pinball, czy też Mario Clash), a konsola odniosła komercyjną klapę. Słaba sprzedaż, krótki cykl życia (zaledwie kilka miesięcy w USA i Japonii) oraz negatywne recenzje sprawiły, że Virtual Boy jest dziś uznawany za jedną z największych porażek w historii Nintendo. Chociaż ostatnio, na fali popularności nowoczesnych hełmów VR, zyskał status ciekawostki kolekcjonerskiej.

// zdjęcia z Wikipedii, screenshoty z serwisu MobyGames

Metal Gear 2: Solid Snake #00

Metal Gear 2: Solid Snake

20 lipca 1990

Tego dnia, 35 lat temu ukazała się druga część serii skradankowych gier akcji Metal Gear o podtytule Solid Snake. Tytuł jest bezpośrednią kontynuacją pierwszej odsłony, a za jego powstanie znów w dużej mierze odpowiada Hideo Kojima. Gracz ponownie wciela się w Solid Snake’a, agenta specjalnej jednostki FOXHOUND, który infiltruje fikcyjny kraj Zanzibar Land, aby odnaleźć porwanego naukowca i zniszczyć nową wersję superbroni Metal Gear D. Sequel wprowadza znacznie bardziej zaawansowaną mechanikę rozgrywki, w tym poruszanie się przeciwników poza pojedynczym ekranem, możliwość pełzania i chowania się. Metal Gear 2: Solid Snake, początkowo wydany wyłącznie na popularne w Japonii 8-bitowce zgodne ze standardem MSX, przez długi czas pozostawał nieznany poza swoją ojczyzną.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Rave Racer #00

Rave Racer

16 lipca 1995

30 lat temu w japońskich salonach arcade pojawiły się automaty z grą Rave Racer. Była to trzecia część serii Ridge Racer, wyścigów z kolorową grafiką 3D, efektownymi trasami, szybkim tempem rozgrywki i dynamiczną ścieżką dźwiękową. Do dyspozycji gracza oddano dwanaście samochodów oraz cztery trasy (w tym dwie zupełnie nowe). Rave Racer wprowadził bardziej zaawansowany model jazdy, lepszą fizykę i możliwość driftowania na zakrętach. Umożliwiał też rozgrywkę wieloosobową poprzez połączenie nawet ośmiu maszyn. Z zapowiedzianego portu na PlayStation oraz PC niestety nic nie wyszło i ta odsłona arcade’owych wyścigów od Namco pozostała dostępna tylko dla bywalców salonów gier.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Liga Polska Manager '95 #00

Liga Polska Manager ’95

15 lipca 1995

Połowa lat dziewięćdziesiątych to okres, gdy popularność zaczęły zdobywać menedżery piłkarskie. Problemem zachodnich tytułów, w tym najpopularniejszego Championship Managera, był brak możliwości kierowania zespołem z naszego rodzimego podwórka. Z pomocą przyszedł Rafał Cymerman, który 30 lat temu praktycznie w pojedynkę napisał Ligę Polską Manager ‘95. Dzięki niemu gracze mogli wreszcie pokierować ulubionym klubem z ekstraklasy, zarządzać składem, taktyką, transferami oraz finansami drużyny. Podobnie jak w przypadku zachodnich pierwowzorów, grafika była skromna, rozgrywka toczyła się w uproszczonym interfejsie tekstowym, a mecze prezentowane były w formie opisowej. Gra zawierała dane o prawdziwych zespołach i piłkarzach z sezonu 1994/1995, dzięki czemu zdobyła popularność wśród fanów rodzimej piłki nożnej.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Ape Escape 3 #00

Ape Escape 3

14 lipca 2005

20 lat temu ukazała się trzecia osłona zwariowanej serii platformówek 3D Ape Escape. Tym razem gracz wciela się w jednego z dwójki bohaterów: Kei lub jego siostrę Yumi, których zadaniem jest powstrzymanie kolejnej małpiej inwazji kierowanej przez znanego już z wcześniejszych części Spectera. Rozgrywka polega na łapaniu zbuntowanych małp, które tym razem opanowały telewizję i wykorzystują ją do przejęcia kontroli nad umysłami ludzi. Każda małpa ma własną osobowość i specjalne umiejętności, co wymusza różne strategie ich schwytania za pomocą szerokiego arsenału gadżetów. Ape Escape 3 oferuje barwną, kreskówkową oprawę graficzną, dużą dawkę humoru oraz szereg odniesień do popkultury, zwłaszcza telewizji i kina.

// screenshoty z materiałów promocyjnych Sony

First Dwarf #00

First Dwarf

Pixel Heaven to nie tylko event, gdzie można pograć na starych komputerach, posłuchać ciekawych prelekcji, czy też osobiście porozmawiać z twórcami tytułów, w jakie zagrywaliśmy się w dzieciństwie. To także, a może i przede wszystkim, miejsce, gdzie można spotkać ludzi tak samo jak i my pozytywnie zakręconych na punkcie naszego ulubionego hobby. Jedną z takich osób, którą poznałem przy wieczornych piątkowych pogaduchach był mój imiennik Michał z warszawskiego studia Star Drifters.

O Star Drifters mogliście już usłyszeć przy okazji ciepło przyjętego Driftland: The Magic Revival, strategii czasu rzeczywistego, w której gracz jako potężny mag łączy lewitujące wyspy, rozwija swoje królestwo i rywalizuje z innymi władcami o dominację nad światem. I tak, przy mniej lub bardziej bezalkoholowym napoju o złocistej barwie, Michał prezentował na telefonie gameplay z gry, nad którą właśnie trwają prace. First Dwarf wyglądał na tyle obiecująco, że ledwo wróciłem tego wieczora do hotelu, a już odpaliłem na swoim Legionie Go sklep Steama i korzystając z trzydziestoprocentowej promocji wykupiłem wczesny dostęp, by zagrać chwilę jeszcze przed snem.

Tuż po włączeniu, gra wita nas animowanym intrem, mnie stylem przypominające stare kreskówki Hanna-Barbera. Krasnolud Tru, w którego przyjdzie nam się wcielić, lecąc sterowcem natrafia na bardzo niesprzyjające warunki atmosferyczne i rozbija się na jednej z lewitujących wysp. Następnego ranka, gdy przychodzi do szacowania strat, okazuje się, że latający pojazd do niczego już się nie nadaje. Na szczęście, katastrofę przetrwał mechaniczny pancerz, za którego sterami zasiadamy, by zbadać nieznany ląd. Bez uszczerbku na zdrowiu wychodzi także nasza towarzyszka, smoczyca Ragna, która w początkowej fazie rozgrywki pełni rolę przewodnika, ale niebawem będziemy mogli się w nią wcielić, by dolecieć do niedostępnych dla krasnoluda miejsc.

Po przejęciu kontroli nad Tru, uwagę zwraca urokliwy, pełen szczegółów, kolorowy świat, graficznie stylizowany na World of Warcraft. W ucho wpada również przyjemnie grająca w tle muzyka. Po rozprawieniu się z pierwszymi potworami musimy założyć obozowisko, najlepiej w miejscu bogatym w zasoby naturalne. I tu dochodzimy do tego, czym naprawdę ta gra jest. Początkowo wyglądający na hack ‘n slasha – mamy zręcznościową walkę, rozwój naszego bohatera a także mecha i smoczycy – First Dwarf okazuje się być ciekawą hybrydą RPGa, strategii RTS oraz survivalu. Oprócz eksploracji terenu, rozbudowy bazy i zarządzania dość ograniczonymi surowcami, musimy także dbać o energię mecha a przede wszystkim przetrwać w niesprzyjającym świecie, gdzie co rusz atakują nas fale potworów.

Po kilku godzinach spędzonych z nadchodzącą produkcją Star Drifters, moje wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Widać, że to Early Access, ale widać także, że twórcy pracują w pocie czoła. Przy pierwszym podejściu, doszedłem do momentu, w którym nie bardzo wiedziałem co zrobić. Samouczek kazał mi lecieć smoczycą na sąsiednią wyspę, ale po zbadaniu jej wzdłuż i wszerz nie było nic, co popchnęłoby fabułę do przodu. Podobnie w jednej z misji pobocznych, gdzie NPC zniknął zanim wróciłem do niego z wymaganym przedmiotem. Pod koniec czerwca natomiast, wjechała na Steam duża aktualizacja, które te wszystkie błędy naprawiła.

Dalej kuleje natomiast optymalizacja. Legion Go nie jest oczywiście referencyjnym sprzętem. Jednak dziś, gdy handheldy PC zdobyły tak dużą popularność, każdy twórca gier powinien mieć to na uwadze i dopracować swój produkt na tyle, by trzymał te 60 klatek w rozdzielczości Full HD na co najmniej średnich detalach. Obecnie, gdy zaczynało się więcej dziać na ekranie, miałem spadki poniżej 30 fpsów i to w rozdzielczości 1280×800.

Taki urok wczesnego dostępu. Ogólnie nie jestem zwolennikiem tej formy dystrybucji. Wolę grać w ukończone (podkreślam ukończone, nie wydane na szybko) tytuły. Jednak w niektórych przypadkach, gdy bardziej chodzi o okazanie wsparcia małym, niezależnym deweloperom dla ich obiecującej i dobrze zapowiadającej się gry, z przyjemnością jestem w stanie wysupłać te kilkadziesiąt złotych, gdy wierzę, że projekt przerodzi się w coś wartego uwagi.

// screenshoty z materiałów prasowych Star Drifters, bo moje własne nie oddają piękna baśniowej krainy, w której toczy się akcja gry

Rocket League #00

Rocket League

7 lipca 2015

10 lat świętuje dziś Rocket League, dynamiczna gra sportowa stworzona przez studio Psyonix, która łączy futbol z wyścigami samochodowymi. Gracze sterują futurystycznymi pojazdami wyposażonymi w dopalacze i rywalizują na zamkniętych arenach, starając się trafić ogromną piłkę do bramki przeciwnika. Gra oferuje zarówno tryby dla jednego gracza, jak również rozgrywkę wieloosobową – lokalnie i przez internet. Dzięki intuicyjnemu sterowaniu, różnorodnym pojazdom i systemowi awansowania w rankingach, Rocket League zyskała ogromną popularność wśród graczy na całym świecie. Od premiery w 2015 roku gra była regularnie aktualizowana, wprowadzając nowe tryby, wydarzenia sezonowe oraz elementy kosmetyczne.

// screenshoty z bloga PlayStation

Final Fantasy IX #00

Final Fantasy IX

7 lipca 2000

25 lat temu ukazała się kolejna, dziewiąta już odsłona prawdopodobnie najpopularniejszej serii jRPGów – Final Fantasy. Akcja stworzonej przez Square i wydanej na konsolę PlayStation gry toczy się w baśniowym świecie Gaia, inspirowanym średniowieczną Europą, łączącym elementy magii i tajemniczych technologii. Głównym bohaterem jest Zidane Tribal – członek trupy teatralnej i grupy złodziei, który przypadkiem wplątuje się w konflikt o los całego świata. Wraz z grupą barwnych towarzyszy, takich jak księżniczka Garnet, czarodziej Vivi czy rycerz Steiner, przemierza kontynenty, by stawić czoła mrocznym siłom zagrażającym istnieniu Gaii. Gra powraca do korzeni serii, oferując bardziej bajkową oprawę graficzną, klasyczne profesje postaci i turowy system walki z użyciem komend. Wyróżnia się głęboką fabułą, emocjonalnymi wątkami i wyrazistymi bohaterami. Final Fantasy IX często uznawana jest za hołd dla wcześniejszych odsłon serii i jedną z najbardziej dojrzałych oraz emocjonalnych części cyklu.

// screenshoty z serwisu MobyGames

Bandai Co., Ltd. Logo

Bandai Co., Ltd.

5 lipca 1950

75 lat temu japoński przedsiębiorca Naoharu Yamashina założył w tokijskiej dzielnicy Taitō firmę Bandai. Początkowo producent zabawek, później także konsol do gier a obecnie jako część składowa holdingu Bandai Namco wydawca wielu wspaniałych gier komputerowych.

Bandai stoi za wieloma seriami zabawek znanymi także w naszym regionie:

  • wirtualne zwierzątko Tamagotchi
  • konkurencyjne dla pokemońow cyfrowe stwory Digimon
  • modele Gunpla bazujące na anime Mobile Suit Gundam

Bandai próbowało sił jako producent konsol:

  • konsola stacjonarna 2-giej generacji – Arcadia
  • handheld z przełomu XX i XXI wieku – WonderSwan
  • współtworzony wraz z Apple – Pippin

Po połączeniu z Namco, do holdingu należą takie serie gier komputerowych jak:

  • Ace Combat
  • Pac-Man
  • Ridge Racer
  • Soulcalibur
  • Tekken
  • Time Crisis

Bandai-Namco jest także światowym wydawcą gier z serii Dark Souls i Elden Ring, jak również drugiej części Wiedźmina: Zabójcy Królów.